Blue pisze:kotkins pisze:.
Jakoś niesmak wzbudza ta lista cech Stonogi w tym kontekście.
Ja czasami myślę że nie z tego świata jestem i mi nieco dziwnie się na tym forum robi, choć jestem na nim od pierwszych godzin jego istnienia.
Ta chęć do ustawiania wszystkich wedle jednego, jedynie słusznego szablonu, ta dziwna potrzeba by wymagać od innych by byli kopią nas samych w naszych ideałach, dążeniach, moralności (przynajmniej deklarowanych - bo czasem i tak bywa że te deklarowane wartości z rzeczywistymi nieco się rozmijają).
A gdy ktoś nie jest taki jak wyidealizowany obraz jedynego słusznego kociarza - to wielka pasja, godna o wiele lepszej sprawy - w mieszaniu z błotem, wkładaniu w usta słów niewypowiedzianych, zakładanie czynów nie dokonanych.
Ktoś chce kota burego i zdrowego? Uuuu - zachcianki, ciekawe czemu nie weźmie czarnego, co to za różnica, na pewno zły człowiek a jak mu kot zachoruje? Oj, na pewno go wywali, przecież chorego nie chce, to samo świadczy o sobie, co za prymityw, co za denna moralność, niech się tłumaczy, niech się wije, a i tak przecież wyrok jest wydany.
Ktoś chce dać dom oryginalnie umaszczonej, zdrowej kotce.
Gnój i złoczyńca normalnie.
Co gorsza chciał ten ktoś dać dom nawet dwóm kotom.
Podwójny złoczyńca, dobrze że sobie stąd poszedł, przecież u nas kotów szukających domów nie ma za wiele.
Odstraszmy każdego kto nie jest ideałem - w naszym mniemaniu - kotom to na pewno się opłaci
Ja jestem na forum krótka ale też mi się to rzuciło, ten moralizatorski ton, fochy i szukanie we wszystkim drugiego dna i niecnych intencji.
Realia Polski są takie że bezdomne koty żyją w głodzie i ciągłym zagrożeniu życia, ktokolwiek oferuje im dach, miske i odrobine miłości oferuje im życie. No i jeszcze sterylka. Jeśli ktoś pisze że "wybrzydzający" adoptujący robią źle bo blokują możliwość adopcji dla tych biedek i chorasków, to co robi opiekun który wybrzydza że dom adoptujący nie jest jego ideałem kociarza, robi właśnie to. Blokuje miejsce dla tych bied co zdychają po piwnicach.Ja tam wole żebrać, wciskać, jak widze że ktoś jest normalny i zadba o kota to wole dać kota nawet do domu wychodzącego czy gdzieś na wieś. Dla tych kotów to i tak milion razy lepsze niż schronisko czy miejska poniewierka.
Robicie tu wiwisekcję każdego słowa na zasadzie "wszystkie wątpliwości działają na na Twoją niekorzyść"zamiast naprowadzić człowieka na właściwą drogę.