Pakt Czarownic XXXI

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 07, 2012 19:53 Re: Pakt Czarownic XXXI

Obrazek

Drogie Czarownice!!!! Oby święta były dla Was czasem prawdziwego spokoju!!!!
Ostatnio edytowano Sob kwi 07, 2012 19:54 przez J.D., łącznie edytowano 1 raz

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob kwi 07, 2012 19:54 Re: Pakt Czarownic XXXI

Nie o to chodzi :twisted:

Chciałąm się zorientować, kto jeszcze wie :mrgreen:

A przepis mogę dać, tylko komu by się jeszcze chciało tak bawic :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob kwi 07, 2012 19:54 Re: Pakt Czarownic XXXI

Mulesia pisze:
Tosza pisze:
psiama pisze:AYO, no dawaj ten przepis, bo pekniesz :mrgreen:
Czemu dwa dni, podwójne smazenie czy jak ?

Zeby tylko podwójne :)
Tosza dlatego napisała tylko początek, bo nie ma czubatej czapki i zdaje sobie sprawę z ograniczeń gościnnych występów :)


Oj, tam. Oj, tam.
Zrób gościnne występy z przytupem :D

Moja babcia smażyła konfitury ( z węgierek ) przez kilka dni.

A nie były to przypadkiem powidła? :D

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 07, 2012 19:55 Re: Pakt Czarownic XXXI

AYO pisze:Nie o to chodzi :twisted:

Chciałąm się zorientować, kto jeszcze wie :mrgreen:

A przepis mogę dać, tylko komu by się jeszcze chciało tak bawic :wink:


Mnie na pewno nie, ale przepis warto znać.

J.D. Dziękujemy za życzenia :D

Tosza. To na pewno były powidła. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob kwi 07, 2012 19:56 Re: Pakt Czarownic XXXI

Niech Tosza się do nas wdroży i czapke włoży :D

Chcecie powiedzieć, że z konfiturami jak z bigosem ? :mrgreen:

Przepisu pragnę jak nie wiem co, prosze ! :1luvu:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Sob kwi 07, 2012 19:57 Re: Pakt Czarownic XXXI

Właśnie :twisted:

Tosza - szczelaj.
Jako gość masz pierwszeństwo :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob kwi 07, 2012 19:57 Re: Pakt Czarownic XXXI

Krochmalić umiem - gotowym krochmalem :twisted:
I drylować spinką do włosów takoż :twisted:
Ale konfitur już nie.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob kwi 07, 2012 19:59 Re: Pakt Czarownic XXXI

psiama pisze:Niech Tosza się do nas wdroży i czapke włoży :D

Chcecie powiedzieć, że z konfiturami jak z bigosem ? :mrgreen:

Przepisu pragnę jak nie wiem co, prosze ! :1luvu:

Popieram. :D

Bigos ! Nareszcie jakaś potrawa, którą robię dobrze.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob kwi 07, 2012 20:07 Re: Pakt Czarownic XXXI

Bigos tez gotuję parę dni 8) żeby się przemacerował :mrgreen:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 07, 2012 20:17 Re: Pakt Czarownic XXXI

kotx2 pisze:Bigos tez gotuję parę dni 8) żeby się przemacerował :mrgreen:


To tak jak ja. Co najmniej trzy dni.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob kwi 07, 2012 20:18 Re: Pakt Czarownic XXXI

Mulesia pisze:
kotx2 pisze:Bigos tez gotuję parę dni 8) żeby się przemacerował :mrgreen:


To tak jak ja. Co najmniej trzy dni.

:ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 07, 2012 20:26 Re: Pakt Czarownic XXXI

Z tego co słyszę [a z tym u mnie niezazbytnio..] to widzę, że muszę :twisted:

W miedzianej patelni, [wielkość dostosowana do ilości owoców], najlepiej na kuchni węglowej, ale nie ma konieczności, przy niewielkim płomieniu, powolutku, rozpuszczamy 1 kg cukru w szklance wody, najpierw podgrzewając wodę i delikatnie dosypując cukier. Mieszamy cały czas drewnianą kopystką. Jak już uzyskamy konsystencję syropu, to powolutku dokładamy pierwszą partię owoców i tylko delikatnie poklepujemy z góry kopystką. NIE MIESZAĆ. Po pewnym czasie owoce przyjmą syrop, co będzie widać górą, bo on wypłynie na wierzch. Wtedy można zacząć dodawać resztę owoców tą samą metodą.
NIGDY NIE MIESZAĆ, tylko poklepywać i układać.

To się zacznie burzyć po ok. godzinie. Zdjąć z ognia i delikatnie zebrać szumowinę. Pozwolić się delikatnie zagotować, zdjąć szumowinę i zostawić do ostygnięcia.

Czynności z gotowaniem i szumowiną powtórzyć np. rano następnego dnia, i na wieczór, gorące i klrowne pakować w gorące słoiki.

Wszystko. 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Sob kwi 07, 2012 20:34 Re: Pakt Czarownic XXXI

nieee no latwizna c`nie? :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob kwi 07, 2012 20:38 Re: Pakt Czarownic XXXI

psiama pisze:Niech Tosza się do nas wdroży i czapke włoży :D

Chcecie powiedzieć, że z konfiturami jak z bigosem ? :mrgreen:

Przepisu pragnę jak nie wiem co, prosze ! :1luvu:

To wystarczy wiedzieć, jak sie konfiturę robi, żeby się do Was dostać? :) Myślałam, że trudniej :D
Doczytam regulamin-na pewno gdzieś jest haczyk :D
Ja robię prościej:
Wydrylowane wisnie zasypuje sie cukrem na noc ( lub 12 godzin o innej , dowolnej porze dnia;światło księzycowe nie jest konieczne :) ).
Gdy wygląda to jak bardzo skoncentrowany kompot zaczyna się smażenie, czyli bardzo powolne bulgotanie na maleńkim ogniu z częstym mieszaniem-jak zacznie gęstnąć- drewnianą łyżką( moja mama robiła to czasem w brytwannie w piekarniku, ale ja nie próbowałam. Garnek powinien mieć grube dno). Nie wiem, dlaczego łyzka ma być drewniana, może dlatego, że nie ma tak dużych metalowych :) .Przez kilka dni po 2-3 godziny dziennie. Wrzącą konfiturę nalewa się do słoików ( wcześniej wyparzonych) i zakręca, a potem strzeże przed rodziną. Jak ktos robi po raz pierwszy, to prawdopodobnie zrobi za gęstą, bo konfitura bardzo gęstnieje gdy stygnie.
Szumowinę się zbiera ( o czym przypomniałam sobie czytając powyższy post :)
To nic trudnego, trudne to będę robić za chwilę ( zając w smietanie , marynowany w czerwonym winie z jałowcem, rozmarynem, tymiankiem. Ja generalnie nie lubię i raczej nie potrafię gotować :) ) .A zając to ofiara wypadku komunikacyjnego-żeby nie było....
ps.Moja mam używa tych konfitur do pączków,których nigdy nie nauczyłam sie robić.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 07, 2012 20:41 Re: Pakt Czarownic XXXI

A co w tym trudnego?
Jest upierdliwe ale bez przesady.

Chyba, że chcesz zrobić kandyzowane płatki róży :wink:
To jest bardziej upierdliwe i wymaga wyczucia 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 141 gości