Moje koty -dom,tymczasy,przydomowe, szpitalne, Malutki[']

[MalgWroclaw]

Za Krusię

Też trzymam łapki.
Fasolka

[jolabuk5]

Za Krusię

Też trzymam łapki.
Fasolka

Dzięki! Krusia powinna jak najszybciej znaleźć domek! Dziś rozmawiałam z panią, która się nią pierwsza zaopiekowała, ona też teraz szuka Krusi domu, rozwiesza ogłoszenia, może ktoś Krusię zauwazy!

Fasolko, trzymaj koniecznie łapki, już mam dosyć tych tymczasów!
Sabcia zmęczona tymczasami

[MalgWroclaw]

Będę trzymać, Sabciu. Duża mówi, żebym trzymała, to w dodatku nie będę się drapać.
Fasolka

[ewa_mrau]

... mry!

[MalgWroclaw]

My też życzymy dobrych, spokojnych świąt

Fasolka

[jolabuk5]

Spokojnych Świąt i wszystkiego najlepszego życzymy my (Sabcia, Pusia, Krusia, Saba i duża)

[MalgWroclaw]

Śpisz, Sabciu? Duża pyta, jak długo Saba mieszka u Ciebie na tymczasie
Fasolka

[jolabuk5]

Śpisz, Sabciu? Duża pyta, jak długo Saba mieszka u Ciebie na tymczasie
Fasolka

Fasolko, duża ma w domu zepsutego kompa, tylko z pracy korzysta. Mam nadzieję, że szybko go naprawią, bo nie mogę czytać Twojego wątku, ani nic sama pisać
A Saba mieszka u nas od lipca albo sierpnia ubiegłego roku! Strasznie długo się zasiedział i nie wiem, jak mu Duza wytłumaczy, jak się znajdzie dla niego nowy domek. Saba jest przekonany, że jest U SIEBIE!
(pisała duza pod moje dyktando z pracy)
Sabcia odcięta od kompa

[MalgWroclaw]

Łoj, Sabciu
Saba jest kotkiem = mądrą osobą (tak duża mówi), to zrozumie. Żeby tylko dom znalazł.
Fasolka

[jolabuk5]

Łoj, Sabciu
Saba jest kotkiem = mądrą osobą (tak duża mówi), to zrozumie. Żeby tylko dom znalazł.
Fasolka

Też mam taką nadzieję, Fasolko! Ale będzie mu bardzo smutno...
Duża pół nocy spi z Krusią, bo Krusia uwielbia kontakt z człowiekiem, a w ciągu dnia duza mało z nią jest. Ale przez to MY jesteśmy poszkodowani, bo Duza nie spi z nami. Co prawda tylko Saba włazi do niej do łóżka, ale przyjemnie spać w pokoju i wiedzieć, ze Duza jest obok, na wyciągnięcie łapki
Mogłaby się ta Krusia wyadoptować szybko!
Sabcia
PS. Fasolko, co Twoja Duża znowu uknuła na ciebie?! Czy trzeba cię bronić?

[jolabuk5]

Wczoraj dzwonili z lecznicy - Szaruś, kot szpitalny, którego w świateczną niedzielę Dorcia odwiozła w cięzkim stanie do Sowy, podobno ma się lepiej, chociaż płyn w brzuszku jeszcze jest. Powiedzieli, że za 3 dni prawdopodobnie kot będzie "do odbioru" - tylko nie wiem, gdzie ja mam go zabrać, bo pokój okupuje Krusia, a nie bardzo chciałabym zamykać Szarusia w łazience, którą Sabcia raktuje jak swoją własność (zresztą Saba tez łazienkę uwielbia). Ale wypuścić Szarusia do szpitalnej piwnicy chyba nie mozna, więc pewnie nie będę miała wyboru
Szaruś, jeszcze przed chorobą:






Szaruś i Kubuś:


Dorcia w szale karmienia, wysoko na rurach Marcysia i (niewidoczna w budce styropianowej) Zębolka:


Marcysia:


Zębolka:


I oczywiście Kubuś:

[jolabuk5]

Fasolko, to ja Sabcia. Wiesz, mnie ostatnio kilka razy udało się wydostać na schody,jak Duża otwierała drzwi Próbowałam zbiegać w dół albo wchodzić na górę, ale Duża strasznie wrzeszczała, więc się wystraszałam i szybciutko wracałam. kiedyś się odważę i pobiegnę dalej na wycieczkę (Niedoczekanie! Bedę bardzo uważac - duża )
Krusia nadal blokuje nam pokój, już się tam zadomowiła, odmyła futerko i o tak teraz wygląda:

I jeszcze ją Duża zabawia piórkami!

Za to my z Sabą od paru dni balkonujemy, bo ciepło i Duża otwiera balkon. O tu właśnie balkonujemy:

A tu widać jak mnie Saba zaczepia!

Za to dziś pierwszy raz spalismy obok siebie - ja i Saba. Oczywiście, ja byłam pierwsza, ale jak Saba przyszedł i połozył się obok, nie chciało mi się złazić i tak spalismy:

Duża, jak nas zobaczyła bardzo się ucieszyła i zaraz poleciała po aparat. Ale niech sobie Saba nie mysli, że może zostać - o nie, ma sobie znaleźć domek i już!
Sabcia

[MalgWroclaw]

Sabciu
duża pooglądała wszystkie zdjęcie i mówi, że biedny Szaruś jest bardzo miły.
A co uknuła na mnie, to jeszcze dokładnie nie wiem
Fasolka

[jolabuk5]

Szaruś pewnie niedługo do nas trafi, na razie jeszcze jest w lecznicy... Duża by chciała, żeby się chociaż Krusia wyadoptowała, to odda pokój Szarusiowi... A jak będzie Krusia, to Szaruś chyba do klatki trafi, biedaczek. No, bo chyba nie do MOJEJ łazienki?
Sabcia

[jolabuk5]

Duża zostawiła otwarty balkon, więc balkonujemy z Sabą. Pogoda śliczna.
Odsypiamy, bo w nocy nie można się wyspac. Duża łazi po nocy - najpierw 2 albo 3 godz. śpi w zamknietym pokoju z Krusią, potem przychodzi do nas spać, potem wstaje nas nakarmić, a potem wstaje do pracy. I to wszystko w ciągu 6 godzin. Jak w takiej sytuacji kot moze być wyspany?
Jak jeszcze dołączy do nas ten Szaruś to już w ogóle nie wiem, jak Duża da radę. Chyba powinna się skolonowac albo co?
Sabcia zdegustowana