WESOŁYCH ŚWIĄT
My już po śniadanku

futerka biedniuusie bo po stole nie mogły biegać

psice oszalały na zapach jaj i wędliny ,a mamcia zła bo tylko jajem częstowała .
Rano byłam u Ewy ,podzieliłam się z nią święconką bo nie miała ..ja jełop wczoraj o tym nie pomyślałam
Zawiozłam kawałek rękodzieła czyli szarlotki ,a dostałam kawałek sernika

przyjechałam do domu i zapomniałam zabrac z koszyka .
Wysłałam Gadzine ,a on mi przyniósł same sreberko ,zawartość zniknęła

sernik wsiąkł

tylko człek mógł tak rozwinąć
obie egzotyczki śpią właśnie w jednym koszyczku
W.Boidupka co wieczór chodzi i nikogo się nie boi ,siada na oknie wygląda ,korzysta z drapaka ...w ciągu dnia kot nieobecny
mam nadzieje że to minie
oddycha niestety cały czas chrapliwie i to chyba nigdy nie minie
Kropka nieprzejednana

Kulikuli się łamie
a jak u was święta ?
