Tymczasy u horacy7. POTRZEBNY DAWCA !! Olsztyn/Szczytno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 06, 2012 10:01 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Może i trzeba podpoić. Tylko strach jak zareaguja na sztuczne.
Moze daj im czasu jeszcze trszkę.Zobaczysz jak wrócisz do domu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 06, 2012 10:12 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

ASK@ pisze:Może i trzeba podpoić. Tylko strach jak zareaguja na sztuczne.
Moze daj im czasu jeszcze trszkę.Zobaczysz jak wrócisz do domu.

Dobrze poczekam i spróbuję coś w mamę wcisnąć .Ona taka drobniutka i strasznie chudziutka ,raczej była w schronisku nie długo więc może coś ja teraz dopadło .Zadzwonię do wetki czy cos jej podać mogę na odporność?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt kwi 06, 2012 11:26 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Horacy7! zbieramy caly czas pieniazki i powiem szczerze, ze nie sadzilam,ze uzbiera sie tego az tyle ;)))

zastanawiam sie tylko jaka karme kupic? najbardziej sklaniam sie do whiskas, z moimi kotami probowalismy eksperymentowac z jakims tanszym jedzeniem ,ale one poza whiskasem niczego nie rusza :P no ale z drugiej strony jest to dosc droga karma, szczegolnie puszki,dlatego juz sama nie wiem

takze poprosze o nazwe karmy, bo tak chyba bedzie najprosciej ;)

marti_be

 
Posty: 29
Od: Nie kwi 01, 2012 20:13
Lokalizacja: Gdansk/Elblag/Olsztyn/Szczytno

Post » Pt kwi 06, 2012 12:03 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

marti_be pisze:Horacy7! zbieramy caly czas pieniazki i powiem szczerze, ze nie sadzilam,ze uzbiera sie tego az tyle ;)))

zastanawiam sie tylko jaka karme kupic? najbardziej sklaniam sie do whiskas, z moimi kotami probowalismy eksperymentowac z jakims tanszym jedzeniem ,ale one poza whiskasem niczego nie rusza :P no ale z drugiej strony jest to dosc droga karma, szczegolnie puszki,dlatego juz sama nie wiem

takze poprosze o nazwe karmy, bo tak chyba bedzie najprosciej ;)

Puszki mogą być i vhiskasa bo niektóre je jedzą chociaż to jest kiepska karma ,suche jedzą tylko royal canin oraz bosh sinabelle ,Tanszej niż vhiskas nie kupujcie bo koty niestety nie zjedzą tego.Może byuć karma dla juniorów bo taka też próbuje dać mamusi lecz niestety kobieta nie chce jeść.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt kwi 06, 2012 12:13 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

ok! to dobrze,ze zapytalam, bo w sumie o tych karmach nigdy wczesniej nie slyszalam

marti_be

 
Posty: 29
Od: Nie kwi 01, 2012 20:13
Lokalizacja: Gdansk/Elblag/Olsztyn/Szczytno

Post » Pt kwi 06, 2012 13:08 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Chyba zamoast przygotowywania świąt pojedziemy do weta,kotka mnie niepokoi nie je i nie pije.Śpi teraz obok kartonika z dziećmi chyba ,ze zaglądam to się niepokoi i wchodzi do nich.Boję sie ja zostawić na święta bo co później jak wetów nie bedzie ?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt kwi 06, 2012 13:10 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Wiem, że to łatwo z daleka namawiac, ale jedź Basiu.
Mamuśka zasługuje na to, żeby o nią walczyć - cały czas mam ją przed oczami.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt kwi 06, 2012 13:42 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Strasznie smutno się zrobiło na wątku :cry: :cry: :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 06, 2012 16:48 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Basia jest w lecznicy z koteczką. Wiem, że koteczka ma gorączkę. Czekają na wyniki morfologii. Miałarobione USG.
Boże, żeby się wszystko odbrze skończyło, bo ja nie pomieszczę więcej nieszczęścia.

Przepraszam, że obciążam Was smutkami, ale chyba mi serce pęknie...
Nie chcę nikogo widzieć, już usłyszałam, że to grzech tak płakać po kocie.

Tak mi go brakuje.
Maurycy był kotem po trudnych przejściach a do mnie pierwszej miał zaufanie.
Tak bym chciała, żeby jeszcze powygrzewał się na słoneczku.

Teraz leży pod brzózkami ze swoją ukochaną poduszką.
Wierzyłam, że się uda, nie przyjmowałam innej opcji... a teraz nie wiem co ze sobą zrobić.
Umarł na mocih rękach, tak szybko się to stało.... nie dojechaliśmy do weta.

Tak się rozżaliłam, że teraz wszyscy tam pobiegli... mój tata, za nim jego pies i Maurycy, którego mój tata nauczył się przykrywać i mówił "przykryłem go, bo on prosił, żebym go przykrył" (jak wyprowadzaliśmy się od rodziców tata chciał zostawić Maurycego, ale ze względu na olbrzymie przywiązanie kota do mnie, uznaliśmy wspólnie, że to nie będzie dobre rozwiązanie. Mućki zwanej ździrą nikt nie chciał).

Taki szlachetny kot. Będę musiała zadzwonić do naszej koleżanki akordeonistki i powiedzieć jej, że Maurycy nie żyje. Ona mieszkała z nami przez 2 lata a Maurycy dzielnie ćwiczył z nią jako wierny meloman. Klasykę bardzo lubił, tylko Wołkow, straszna współczecha, był dl aniego niestrawny. Jak Iwonka zaczynała grac Wołkowa Maurycy demonstracyjnie wychodził z pokoju. Iwonka pytała "co Wołkow nie?" a Maurycy odpowiadał "miau".

Żaden z moich kotów nie jest tak empatyczny.
Nikt mnie teraz nie poliże po rękach jak płaczę.


Przepraszam, miało być o czym innym.

Piszę do marti_be:
Może zakupić karmę na Krakvecie albo w Zooplusie.
My kupujemy zawsze w Zooplusie... w cenie supermarketowych można zakupić bardzo porządne karmy...
Daj znać, jak będziesz potrzebowała pomocy. Co prawda ja niekumata, teraz jeszcze bardziej, ale Renifer na pewno pomoże w zamówieniu...
Nie wiem jaką kwotą dysponujesz, ale można zamówić nieco suchej i mokrej....
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pt kwi 06, 2012 16:54 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Co za święta - same smutki :(

Zosiu, Basiu
trzymajcie się jakoś, jeszcze tyle kocich bied czeka na Waszą bezcenną pomoc.
Wiem, że nie jest to pocieszenie, ale nie potrafię nic innego napisać.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt kwi 06, 2012 16:58 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

:( Zosiu wiem, że żadne pocieszenie w takiej chwili nie ukoi bólu w twoim sercu Wiem, bo też to przeżyłam (zreszta chyba jak każda z nas na forum). Na to potrzeba czasu. Jednak dobrze że Maurycy miał przez ten czas ciebie, bo jestem pewna że był kochany i miał najlepszą możliwą opiekę.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt kwi 06, 2012 17:06 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Zosiu tak mocno, mocno Ciebie,Was przytulam.
Płacz ile chcesz.Musisz wypłakać swój smutek.
A potem wracaj do nas.
Wiem,że nigdy Maurycego nie zapomnisz ale smutek będzie mniejszy.
Czasu tylko potrzeba.

Przeszedł Kot po Tęczowym Moście
poniósł z sobą okruchy miłości
zostawił lęk i zmęczenie
zabrał zaś Domu wspomnienie
ciepłych rąk dotyk
pieszczot głaskanie
zapach posłanka
i ludzkie kochanie.

Przeszedł Kot po Moście Tęczowym
zostawił nas nie gotowych
na pożegnanie
porzucił choroby i ból
porzucił smutne istnienie
zabrał ze sobą
mego żalu
wspomnienie

ASK@


Basiu, strasznie sie martwię. Mocno kciuki trzymam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 06, 2012 17:08 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

Na smutek, na stratę kochanej istoty nie ma lekarstwa.Trzeba czasu i tyle.Każdy reaguje inaczej, ja płaczę i zamykam się w sobie, nie umiem rozmawiać, nie chcę się spotykać z ludźmi.Inni potrzebują się wygadać.Płakać jednak trzeba , to trochę pomaga.
Smutne te święta :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 06, 2012 17:09 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

ASK@ pisze:Zosiu tak mocno, mocno Ciebie,Was przytulam.
Płacz ile chcesz.Musisz wypłakać swój smutek.
A potem wracaj do nas.
Wiem,że nigdy Maurycego nie zapomnisz ale smutek będzie mniejszy.
Czasu tylko potrzeba.

Przeszedł Kot po Tęczowym Moście
poniósł z sobą okruchy miłości
zostawił lęk i zmęczenie
zabrał zaś Domu wspomnienie
ciepłych rąk dotyk
pieszczot głaskanie
zapach posłanka
i ludzkie kochanie.

Przeszedł Kot po Moście Tęczowym
zostawił nas nie gotowych
na pożegnanie
porzucił choroby i ból
porzucił smutne istnienie
zabrał ze sobą
mego żalu
wspomnienie

ASK@


Basiu, strasznie sie martwię. Mocno kciuki trzymam.


pięknie napisane, Zosiu trzymaj się i pamiętaj że jesteśmy z tobą myślami
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt kwi 06, 2012 17:18 Re: Tymczasy u horacy 7. Mama z maluszkami...

I co z mamuśką :( dopiero czytam ....

lidka02

 
Posty: 15911
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości