tak, ona jadła i czuła się dość dobrze jeszcze 2 dni temu, wczoraj właśnie było gorzej, widocznie wirus zaatakowal ponownie bardzo szybko, a jej juz sil nie starczylo. i rzeczywscie, Szara przyjechała już chudzienka i jak na kota wydawala mi sie za bardzo spokojna, musiala miec tego wirusa wczesniej, koty moga sie juz od matki zarazic i z nim zyc, wiec predzej czy pozniej by sie uaktywnil
możecie podawać namiary na mnie, ale wiecie, że nie jestem w Warszawie, w razie czego będę dzwonić do dotychczasowego DT(ale nie wiem czy akurat odbierze telefon),do pani Teresy i osłonowo powinnam mieć jakiś jeszcze numer do kogoś w Wa-wie, kto na cito mógłby pomóc
Takie ogłoszenie do wywieszenia na osiedlu wymysliłam... Co o tym myślicie ? I kto to w Warszawie wydrukuje i rozwiesi? napisze kilka pw do kilku osób z forum....
Szukamy Kocurka Fredzia!
A tu fotka - nie chciała się przekleić
Fredzio zaginął w połowie marca na Osiedlu Dąbrówka Szlachecka – Warszawa Białołęka. Do jednego z mieszkań na tym osiedlu trafił w lutym na czasowy pobyt – do chwili znalezienia dla niego stałego domu. Poprzedni stracił z powodów losowych… Prosimy o pomoc w szukaniu kota! Ktokolwiek go spotka jest proszony o kontakt pod nr. 500 308 722 Prosimy kota nie przeganiać, pozwolić mu przyzwyczaić się do stałego miejsca karmienia… To pomoże w złapaniu go! Może komuś uda się go zwabić do mieszkania ( parter) i tam zamknąć… Próby złapania „ w ręce ” na otwartym terenie mogą kota jeszcze bardziej wypłoszyć….
O Matko... kamień z serca, co dalej? Proponuję przesyłkę konduktorską i do Białegostoku, potem do Irenki, dosyć tego DT. Dzisiaj jeszcze jestem, mogę pomóc, jutro wyjeżdżam (z wólkowską bandą).