Sosnowiec Kocia Chatka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 04, 2012 15:00 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wiesiu, mam jeszcze kilka to wrzucam, może coś wykorzystasz do ogłoszeń.

Pinezka
Obrazek

Pinezka
Obrazek

Cekinek
Obrazek

Cekinek
Obrazek

Lolek
Obrazek

Lolek
Obrazek

Madzia
Obrazek

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 04, 2012 15:16 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Super zdjęcia :ok:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 04, 2012 16:29 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wielkie dzięki super ! Jaki aparat tak fajnie robi fotki? :ok: :kotek:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Śro kwi 04, 2012 21:07 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wieści z frontu
Dzisiaj dyżur 2w1 czyli najpierw wet, potem Chatka.
Nowi lokatorzy czyli trzy kocury Czarny, Bury i Rudy zostali przetestowani (wszystko OK) oraz odrobaczeni. Rzeczywiście kocury są "wypasione" - Rudy waży 4,5 kg, pozostałe po 5,5 8O Pani Doktor pooglądała im paszcze, Rudy i Bury mają nieprzeciętnie wielkie kły. Rudy przypomina mi takiego tygrysa z "Epoki lodowcowej" z wielkimi zębiskami. Niestety Bury oprócz przednich nie ma żadnych innych zębów. Błonka na oku to pozostałość po jakimś starym nieleczonym urazie.
Po powrocie poszły na zdrową. Czarny świetnie, miziasty, ciekawy świata, bawił się piórkiem i pochrupał suchego. Bury i Rudy wystraszeni, nic przy mnie nie jedli, dają się głaskać, ale cały czas są w napięciu. Bury ulokował się w budzie na półce, tam gdzie jest wysuwana klapa do przenoszenia kotów, a Rudy w koszyku wiklinowym przy ścianie. Obserwują otoczenie. To chyba lepiej niż wczoraj, bo wczoraj Rudy odwrócił się tyłem w boksie i był całkiem wycofany.

"Starzy" lokatorzy - Madzia i Pysiol dostali powtórkę szczepionki na grzyba. Madzia znowu ma ranki na szyi i trzeba jej to kąpać 2 razy w tygodniu w Malasebie (jest jeszcze trochę w strzykawkach w witrynie). Miała dzisiaj pobrane próbki skóry do specjalistycznych badań.

Na dyżurze - przyjechała nowa kotka, która błąkała się przy jakimś szpitalu. Ma na oko około 4-5 miesięcy. Jest śliczna i milusińska. Buraska w białych skarpetkach. Może Gosiakot coś więcej napisze o jej historii :?: Zauważyłam, że koteczka coś ciężko oddycha i trochę rzęzi. Poza tym w uszach ma prawdopodobnie świerzba. Gosiu, czy ona ma założoną książeczkę? Czy oprócz testów miała jakieś badania?
Zamknęłam Biankę i Kalę w boksie, ponieważ obawiam się zarażenia kokcydiami. W przyszłym tygodniu te kotki będą umawiane na sterylki a potem jadą do domu, więc lepiej, żeby się niczym w międzyczasie nie zaraziły.
Przypominam, że rzadkie papkowate kupy u Lolka, Pysiola, Józia i Isi są spowodowane kokcydiami. Dzisiaj Pysiol nawalił właśnie taką wstrętną kupę do transporteka. Zasmrodził cały Almavet, mój samochód i Kocią Chatkę. Po powrocie moja koleżanka Iwonka zafundowała mu kąpiel w umywalce :D .

Wisienka i Pinezka były z Martą w Lupusie na zdjęciu szwów.
Gosia i Marcin byli u Lundka i przynieśli karmę dla Józia i innych kociaków. :ok:

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Czw kwi 05, 2012 8:50 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wisience trzeba zbadac kupkę i nadal ma dostawac pro-kolin. Proszę dyżurnych o pobranie próbki i informację - to ją zawiozę do weta.

Nowa koteczka jest prześliczna :!:

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 05, 2012 10:57 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Samych radości, kolorowych jajeczek, białych owieczek,
uśmiechu bez liku i bakalii w serniku
kiełbaski tłuściutkiej i atmosfery milutkiej
życzy...
dla miłośników kotów i kociastych

Wiesia
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Ostatnio edytowano Czw kwi 05, 2012 11:47 przez wiesiak, łącznie edytowano 8 razy
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Czw kwi 05, 2012 10:58 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 02.04.-04.04.2012 r.
02.04. pon. rano The Szops wie. Teresa
03.04. wt. rano Beatka wie. Ewa
04.04. śr. rano The Szops wie Iwonka
05.04. czw.rano Beatka wie. Cookie
06.04. piat rano Wiesia, Gosia wie. Alienor
07.04. sob. rano Iwona wie. MaraS.
08.04. niedz. rano Dorotka wie. CatAngel
09.04.pon. rano brak wie. CatAngel
Ostatnio edytowano Czw kwi 05, 2012 15:31 przez terenia1, łącznie edytowano 1 raz

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 05, 2012 11:47 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Iwona11 pisze:Na dyżurze - przyjechała nowa kotka, która błąkała się przy jakimś szpitalu. Ma na oko około 4-5 miesięcy. Jest śliczna i milusińska. Buraska w białych skarpetkach. Może Gosiakot coś więcej napisze o jej historii :?: Zauważyłam, że koteczka coś ciężko oddycha i trochę rzęzi. Poza tym w uszach ma prawdopodobnie świerzba. Gosiu, czy ona ma założoną książeczkę? Czy oprócz testów miała jakieś badania? :ok:

Iwona , dziękuję za przeprowadzenie "przyjęcia kotki na stan" .
Pani która ją znalazła mnie zaskoczyła telefonem ,że załatwiła sobie przewóz do kch , nie miałam możliwości podjechać z Katowic bo byłam na umówionym wxcześniej spotkaniu.
Koteczka koczowała w okolicach szpitala w Będzinie, gdzie goniły ją psy bezdomne,których niestety też sporo jest w tej okolicy- nawet nie mogła pożywić się karmą przyniesioną przez karmicielkę. Karmicielka bez problemu złapała koteczkę , ale zatrzymać jej nie mogła, liczba zwierząt u niej przekroczyla granice zdrowego rozsądku i możliwości finanasowych.Koteczka ma przeprowadzone badanie na fiv - felv negatywne. Za badanie samam zapłaciłam w przychodni Alaskan w Będzinie, wystaram się tam o książeczkę zdrowia, ale innych badań nie było- bo naprawdę przychodnia ta należy do drogich. Mam nadzieję zawieźć koteczkę jutro do lekarza, ale do Almavetu - oczywiście po uprzednim umówieniu. Koteczkę nazwę Klaudynka.
Zaraz po świętach będzie wystawiony bazarek z różnymi bibelotami i dekoracjami -na jej leczenie i utrzymanie oraz na Lolka :)

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Czw kwi 05, 2012 11:51 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 02.04.-04.04.2012 r.
02.04. pon. rano The Szops wie. Teresa
03.04. wt. rano Beatka wie. Ewa
04.04. śr. rano The Szops wie Iwonka
05.04. czw.rano Beatka wie. Cookie
06.04. piat rano brak wie. Alienor
07.04. sob. rano Iwona wie. MaraS.
08.04. niedz. rano Dorotka wie. CatAngel
09.04.pon. rano brak wie. CatAngel

Ponieważ jutrzejszy dyżur poranny nie jest obsadzony poszukuję osoby chętnej zrobić ten dyżur ze mną , sama nie dam rady bo jadę z Klaudynką do Alamvetu na 10 30 . Czy będzie ktoś chętny na spółkę do dyżuru ?

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Czw kwi 05, 2012 12:27 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

gosiakot pisze:Czy będzie ktoś chętny na spółkę do dyżuru ?

:? no ja niestety nie bo praca :|
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 05, 2012 12:55 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Nowa kota Klaudynka bardzo fajna,ma lekki katar ,podałam immunodol.Apetyt jej dopisuje, zjadła dwie dokładki.
Na zdrowej bardzo mi żal tych nowych kociaków,jedynie czarny jest najmniej zestresowany chodził dzisiaj za mną krok w krok,ale też jakiś smutny. Rudy wciśnięty w kąt budki, a burasek między szafą a ścianą. Bardzo martwi mnie też Cekin,on co prawda schodzi się przywitać ,ale potem idzie do budki i tam leży cały czas.Jest bardzo chudy. Dziewczyny zwróćcie uwagę czy on coś je. Przy mnie nic nie zjadł.
Przepraszam popołudniowy dyżur za trochę misek w zlewach,ale pod koniec dyżuru zakręcili wodę.
Lundek bardzo dużo pije,miał pusto z wodą.Nalałam mu do większej miski,od razu wypił połowę.Miałam dolać ,ale zbrakło wody.

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 05, 2012 13:22 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Beatko przy mnie Cekinek trochę zjadł, ale tylko suche, świeżutkie zaraz po nasypaniu i to takie lepsze. Można też próbowac mu dawac na zapleczu, bo on lubi tam siedziec i może bez obecności innych kotów będzie jadł.

The Szops

 
Posty: 4990
Od: Sob lip 30, 2011 15:08
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw kwi 05, 2012 14:01 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Dorota Wojciechowska pisze:
gosiakot pisze:Czy będzie ktoś chętny na spółkę do dyżuru ?

:? no ja niestety nie bo praca :|

Gosiu dziś specjalnie byłam wcześniej na badaniu abym mogła z kimś zrobić dyżur .Jak Ty zechcesz to ja też przyjadę
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, zyskałby na tym człowiek, a stracił kot.

Mark Twain

wiesiak

 
Posty: 697
Od: Nie sty 09, 2011 21:20

Post » Czw kwi 05, 2012 14:38 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Kochani

pilnie potrzebujemy w schronisku
plastry
gaziki jałowe i niejałowe
igły 0,8 i 0,9
strzykawki 2 i 5
wenflony
wata

jeśli macie możliwości to uprzejmie prosimy dla psiastych i kociastych :D

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Czw kwi 05, 2012 15:28 Re: Sosnowiec Kocia Chatka dalsze perypetie i nowe kociaki

Wpisuję Gosię i Wiesię na jutro rano na dyżur i przeklejam na 1 stronę i juz znów będzie nowy grafik.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 70 gości