5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Dziewczyny, ratunku.
Dzwonił dziś pan z Niemiec. Polak, który kupił sobie duży dom pod holenderską granicą w okolicy Oldenburga. Chce oba kotki - Orusia i Sarę. Mieszka z nim dziewczyna - narzeczona, chyba rodzice i dom jest trochę pusty. Ma olbrzymi ogród i chcieliby dwa kotki, co by jeden się nie nudził, a zwierzę zawsze wnosi trochę ciepła. Podpisze umowę adopcyjną, zarejestruje się na miau i będzie nam pokazywał zdjęcia kotków.

Miałam jechać dziś do mamy - odłożyłam do jutra, bo ten pan przejeżdżą jutro do Szczecina na zakupy i zabierze kotki ze sobą.

Czy dobrze robię ??????

Olu nigdy nie wiadomo czy dobrze zrobimy i zawsze żal bo przyzwyczailiśmy się do zwierzaków

Nie wiem Olu :roll:

Jest na miau kilka wątków o tym że adopcje za granicę do nieznanych nikomu osób są bardzo wątpliwe i można wnioskować z różnych wpisów w necie że zwierzaki są np sprzedawane na doświadczenia...
Ale z drugiej strony jest wiele adopcji całkiem udanych :roll:

Trudno Ci doradzić - zrób jak Ci serce podyktuje kiedy porozmawiasz z nimi w żywe oczy. Trzymam kciuki żeby okazało się że to TEN domek :ok:

Pytałam pana, czy mam kotki zaszczepić, odpisał, że nie, bo chce sam, bo chce wyrobić niemiecką książeczkę zdrowia.
Przez telefon brzmiał bardzo sympatycznie .
Moje serce płacze, bo bardzo te kotki kocham...........
Ale myślę, że gdyby miał złe zamiary, to nie zgodziłby się zarejestrować na miau, ale zobaczymy.

Myślę, że z rozmowy Olu wywnioskujesz dzisiaj jaki to człowiek. Nie wszyscy ludzie są żli, żeby to był ten dobry pan i domek dla dwupaku. :ok:

On jutro rano przyjedzie - to jest około 250 km od Szczecina.
Ja skończyłam germanistykę, więc zawsze mogę się do niego wybrać i zobaczyć jak kotki funkcjonują

olafen pisze:On jutro rano przyjedzie - to jest około 250 km od Szczecina.
Ja skończyłam germanistykę, więc zawsze mogę się do niego wybrać i zobaczyć jak kotki funkcjonują

Myślę, że tak. Zawsze można sprawdzić. Tylko żeby podał dobry adres, nie czasami zmyślony. Oby wszystko było dobrze. :roll:

Sprawa sama się rozwiązała, pan nie może przyjechać, więc kotki zostają w Polsce .

olafen pisze:Sprawa sama się rozwiązała, pan nie może przyjechać, więc kotki zostają w Polsce .

To i dobrze. :1luvu:

Ale szkoda...
Coś szybko zrezygnował, przecież 250km to nie jest aż tak daleko i gdyby mu zależało to próbowałby się umówić na inny termin :roll:

Widocznie to nie był ten domek...

Chyba robię bałagan. Do tego gościa jest faktycznie około 700 km. Nie dałabym rady w tą i z powrotem.
Pakuje się szybko i jadę. W sobotę do Zawiercia - pomódlcie się aby pani wzięła oba kotki , bo Saruchnę bardzo chce

Wesołych i pogodnych jeszcze raz

Bez szczepień i odpowiednich papierów nie wolno wywozić kota za granicę!

Masz rację, ale na granicy nie ma żadnej kontroli. Kto to sprawdzi ?
Jeśli gościu ma rejestracje niemieckie - kto go w Niemczech będzie kontrolował. chyba, ze złamie przepisy

Agata, ja tu mieszkam i jeżdżę czasami do Niemiec i obecnie można wszystko wieźć i wywieźć.

życzymy wszystkim Wesołych i spokojnych Swiąt Wielkanocnych .Oto kilka zdjęć moich pupilków też Świątecznie...

)

Są zdrowe i całe i ciągle rozrabiają.Feluś to straszny pieszczoch tuli się lubi jak się go myra po szyjce a Fifka nie lubi brania na ręce lubi jak się ją głaszcze przychodzi też sama aby ją głaskać ale tylko nie brać na ręce.Są wspaniałe i kochane nie żałuję że wzieliśmy dwupaka. :ok:

Kotki śliczne. :1luvu:

5 super kotów z Pajęczna szuka DS lub DT

Kto przegląda forum