Wątki: regulaminowy i rozliczeniowy

[KotkaWodna]

miałam nic nie pisac, trzymałam palce z daleka od klawiatury, ale dość.

o widzisz, i takie mieszanie, jakie ona uprawia, jest tolerowane i jakoś nie widzę, żeby było ukrócane przez kogokolwiek. A ładuje się uparcie w każdą zadymę, byle narobić wokół siebie szumu i jeszcze trzeszczy, że ją biją.
Tu naprawdę przydałoby się jakieś moderatorskie potrząśnięcie, bo przez takich podżegaczy robi się tyfus na forach dyskusyjnych..
U nas - mam na myśli dwa fora muzyczno-off topikowe - takie osoby dostają bana permanentnego, jeśli nie zrozumieją ostrzeżeń i nie zmienią zachowania - nie ma patyczkowania się z intrygantami..

[aga9955]

miałam nic nie pisac, trzymałam palce z daleka od klawiatury, ale dość.

o widzisz, i takie mieszanie, jakie ona uprawia, jest tolerowane i jakoś nie widzę, żeby było ukrócane przez kogokolwiek. A ładuje się uparcie w każdą zadymę, byle narobić wokół siebie szumu i jeszcze trzeszczy, że ją biją.
Tu naprawdę przydałoby się jakieś moderatorskie potrząśnięcie, bo przez takich podżegaczy robi się tyfus na forach dyskusyjnych..
U nas - mam na myśli dwa fora muzyczno-off topikowe - takie osoby dostają bana permanentnego, jeśli nie zrozumieją ostrzeżeń i nie zmienią zachowania - nie ma patyczkowania się z intrygantami..

[Erin]

Brawo
Taką postawą na pewno osiągnięcie zamierzony cel

[ksb]

(...) Być może nie od rzeczy byłaby także dyskusja - moim zdaniem z udziałem użytkowników - o tym, co jest obraźliwe, a co nie. Bo aktualnie naprawdę strach napisać cokolwiek, co nie jest zwerbalizowaniem "aniołkowania" i "serduszkowania". Przyznam zupełnie szczerze i bez ironii, że w życiu by mi nie przyszło do głowy, że określeniami wymagającymi interwencji moderatora są - wspomniana - "wątpliwa twarzyczka" i np. "dziunia" Gdyby ktoś napisał tak o mnie, pewnie bym replikowała, ale do głowy by mi nie przyszło zgłaszanie tego moderacji. Bo to się IMO mieści w ramach ostrego, ale wciąż cywilizowanego sporu.
Skoro są wątpliwości, różnice zdań, spróbujmy to jakoś przetrawić i dojść jeśli nie do konsensusu, to choćby ustalenia pewnego podstawowego kanonu. Forum bez sporów, dyskusji, różnic zdań byłoby po prostu nudne i nijakie. Chyba nie o to jednak chodzi?

Niestety obawiam się, że ta część Twojej propozycji jest mało realna.
O ile dobrze pamiętam w wątku regulaminowym padały propozycje zapisów w regulaminie dotyczących wzajemnego obrażania użytkowników, używania wulgaryzmów i epitetów. Dyskusja wrzała, podawano wiele przykładów i skończyło się chyba (?) na stwierdzeniu, że nie da się jednoznacznie określić i wypunktować tego typu zachowań.
Myślę, że byłaby to "powtórka z rozrywki".

[Zofia.Sasza]

(...) Być może nie od rzeczy byłaby także dyskusja - moim zdaniem z udziałem użytkowników - o tym, co jest obraźliwe, a co nie. Bo aktualnie naprawdę strach napisać cokolwiek, co nie jest zwerbalizowaniem "aniołkowania" i "serduszkowania". Przyznam zupełnie szczerze i bez ironii, że w życiu by mi nie przyszło do głowy, że określeniami wymagającymi interwencji moderatora są - wspomniana - "wątpliwa twarzyczka" i np. "dziunia" Gdyby ktoś napisał tak o mnie, pewnie bym replikowała, ale do głowy by mi nie przyszło zgłaszanie tego moderacji. Bo to się IMO mieści w ramach ostrego, ale wciąż cywilizowanego sporu.
Skoro są wątpliwości, różnice zdań, spróbujmy to jakoś przetrawić i dojść jeśli nie do konsensusu, to choćby ustalenia pewnego podstawowego kanonu. Forum bez sporów, dyskusji, różnic zdań byłoby po prostu nudne i nijakie. Chyba nie o to jednak chodzi?

Niestety obawiam się, że ta część Twojej propozycji jest mało realna.
O ile dobrze pamiętam w wątku regulaminowym padały propozycje zapisów w regulaminie dotyczących wzajemnego obrażania użytkowników, używania wulgaryzmów i epitetów. Dyskusja wrzała, podawano wiele przykładów i skończyło się chyba (?) na stwierdzeniu, że nie da się jednoznacznie określić i wypunktować tego typu zachowań.
Myślę, że byłaby to "powtórka z rozrywki".

Może nie, gdyby modzi i admin się w to włączyli.

[Erin]

Jestem za

[1969ak]

miałam nic nie pisac, trzymałam palce z daleka od klawiatury, ale dość.

o widzisz, i takie mieszanie, jakie ona uprawia, jest tolerowane i jakoś nie widzę, żeby było ukrócane przez kogokolwiek. A ładuje się uparcie w każdą zadymę, byle narobić wokół siebie szumu i jeszcze trzeszczy, że ją biją.

Bo Erin ma dobrą metodę, zawsze i niezależnie od wszystkiego popiera modów.

[aga9955]

miałam nic nie pisac, trzymałam palce z daleka od klawiatury, ale dość.

o widzisz, i takie mieszanie, jakie ona uprawia, jest tolerowane i jakoś nie widzę, żeby było ukrócane przez kogokolwiek. A ładuje się uparcie w każdą zadymę, byle narobić wokół siebie szumu i jeszcze trzeszczy, że ją biją.

Bo Erin ma dobrą metodę, zawsze i niezależnie od wszystkiego popiera modów.

ojtam

czasem naskarży jeszcze.

[ksb]

Zofia&Sasza,
wątek regulaminowy został ukryty, admin napisał, że trwają prace nad regulaminem.
Ponieważ postulowany przez Ciebie temat był tam poruszany i toczyły się gorące dyskusje (a wątku od czasu do czasu wypowiadali się również i modowie, i admin) to może załóżmy, iż padające tam argumenty i stwierdzenia będą wzięte pod uwagę?

[Erin]

A daj Boże
Będzie mniej wpisów takich, jak te powyżej

[najszczesliwsza]

Erin na moderatora!

Ta to dopiero ma zacięcie

[Zofia.Sasza]

Zofia&Sasza,
wątek regulaminowy został ukryty, admin napisał, że trwają prace nad regulaminem.
Ponieważ postulowany przez Ciebie temat był tam poruszany i toczyły się gorące dyskusje (a wątku od czasu do czasu wypowiadali się również i modowie, i admin) to może załóżmy, iż padające tam argumenty i stwierdzenia będą wzięte pod uwagę?

Regulamin forum nie obejmuje wewnętrznego regulaminu działania moderacji. A między innymi do tego się w swoim poście odnosiłam.

[Erin]

A ten regulamin jest gdzieś dostępny?

[ksb]

Regulamin forum nie obejmuje wewnętrznego regulaminu działania moderacji. A między innymi do tego się w swoim poście odnosiłam.

Wiem, że piszesz o moderacji.
Pisałam o wątku regulaminowym, bo tam wyraźnie było widać, że jakiekolwiek dyskusje na temat obrażania, epitetów nie kończą się jednoznacznym stanowiskiem. I nie jest ważne czy będziemy dyskutować na temat tego, co jest obraźliwe w związku z regulaminem moderacji, czy też regulaminem forum - efekt będzie taki sam.

[Zofia.Sasza]

[...]
Jeśli na wątkach dochodzi do kłótni, funkcjonuje kilka wariantów. W jednym z nich posty są wycinane, a wątek funkcjonuje dalej. W innym - posty pozostają, a wątek jest zamykany. W kolejnym - posty znikają, a wątek zostaje zamknięty. W jeszcze innym - posty "przepychankowe" wydzielane bywają do osobnego wątku, który zostaje zamknięty bądź nie. Przyznam, że mimo wysiłków nie udało mi się dopatrzyć jakiejkolwiek reguły rządzącej wyborem tego czy innego wariantu.
Taki chaos musi budzić - i jak widać budzi - wątpliwości, podejrzenia o stronnicze moderowanie etc. Może więc warto aby moderatorzy w swoim gronie ustalili jakiś bardziej spójny modus operandi i udostępnili wnioski ze swojej dyskusji do wiadomości ogółu. Będziemy wiedzieli czego się spodziewać, co powinno znacznie ostudzić atmosferę.[...]

Chodziło mi głównie o ten fragment