Wątek cukrzycowy VI

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów
Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw kwi 05, 2012 8:43 Re: Wątek cukrzycowy VI

Annazoo pisze:
iwona_Spike pisze:Lantus i Levemir są insulinami U100 czyli w 1 ml jest 100 jednostek.
Strzykawki też muszą być U100, ale mogą mieć różne pojemności: 0,3ml 0,5ml i 1 ml.
Liczy się ta narysowana kreska na strzykawce po tej stronie, gdzie są liczby = 1 jednostka w mniejszych strzykawkach (0,3ml 0,5ml).

Ja miałam strzykawki 0,3ml i one miały dodatkowo połowkową podziałkę po lewej stronie.
Niestety ciężko się nabiera tak małe ilości :roll: Pozostaje chyba tylko trenowanie na wodzie i sprawdzanie na ręczniku papierowym wielkość kropelek.

Zatem jeśli moje strzykawki maja pojemność 0,5 to oznacza że w nich 1 jednostka to 2 kreski?
Ja podaję Walusiowi na takiej strzykawce 1 kreskę. Mam notować w dzienniczku że to 1 jednostka czy pół jednostki?
Dzięki za cierpliwość w odpowiadaniu na drążenie i drążenie :1luvu:

NIE! 1 jednoswtka to jednakreska - strzykawki nazywaja sie U100 bo sa przeznaczone do insulin tzw. setek i poprowstu w strzykawce o pojemności 0,5 ml jest 50 jednostek a w pojemnosci 1 ml - 100 jednostek
cały czas 1 kreska to jedna jednostka

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw kwi 05, 2012 8:44 Re: Wątek cukrzycowy VI

Mamrot pisze:
Annazoo pisze:
iwona_Spike pisze:Lantus i Levemir są insulinami U100 czyli w 1 ml jest 100 jednostek.
Strzykawki też muszą być U100, ale mogą mieć różne pojemności: 0,3ml 0,5ml i 1 ml.
Liczy się ta narysowana kreska na strzykawce po tej stronie, gdzie są liczby = 1 jednostka w mniejszych strzykawkach (0,3ml 0,5ml).

Ja miałam strzykawki 0,3ml i one miały dodatkowo połowkową podziałkę po lewej stronie.
Niestety ciężko się nabiera tak małe ilości :roll: Pozostaje chyba tylko trenowanie na wodzie i sprawdzanie na ręczniku papierowym wielkość kropelek.

Zatem jeśli moje strzykawki maja pojemność 0,5 to oznacza że w nich 1 jednostka to 2 kreski?
Ja podaję Walusiowi na takiej strzykawce 1 kreskę. Mam notować w dzienniczku że to 1 jednostka czy pół jednostki?
Dzięki za cierpliwość w odpowiadaniu na drążenie i drążenie :1luvu:

NIE! 1 jednoswtka to jednakreska - strzykawki nazywaja sie U100 bo sa przeznaczone do insulin tzw. setek i poprowstu w strzykawce o pojemności 0,5 ml jest 50 jednostek a w pojemnosci 1 ml - 100 jednostek
cały czas 1 kreska to jedna jednostka

Hurra! Już zrozumiałam :kotek: :kotek: :kotek:
:mrgreen:

A z innej beczki: mogę odstąpić ledwie napoczętą fiolkę insuliny Lente WO-S. Otwarta tydzień temu, świeża, cały czas w lodówce..
Jeśli ktoś chętny, proszę o kontakt.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 05, 2012 10:00 Re: Wątek cukrzycowy VI

AnnaZoo, dzięki za podrążenie, dziewczyny za odpowiedź, bo ja też wciąż nie byłam pewna. Czyli 1 jednostka to dokładnie ujmując jest odstęp pomiędzy dwoma kreseczkami, tak? Czyli tak naprawdę tłok ma się zrównać z drugą w kolejności kreseczką? Pytam, bo chcę to odnieść do pojęcia włoska. Włosek jest wtedy, kiedy tłok zrównuje się z pierwszą kreseczką, tak? Pamiętam z artykułu Tinki "Podawanie insuliny według potrzeb": "Tłok i pierwsza kreska na strzykawce (kreska zerowa) dochodzą do siebie". Jest to dla mnie bardzo ważne, bo do tej pory podawałam minimalne ilości i nie chcę w tej chwili podać za dużo. W tej chwili podaję pół jednostki, bo ustawiam tłok pomiędzy pierwszą i drugą kreseczką, czy dobrze rozumiem?

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 05, 2012 10:15 Re: Wątek cukrzycowy VI

iwona_Spike pisze:Jesli przyjąć, ze Lantus jest insuliną długodziałającą, to trzeba by jej dać podziałać 12 godz. Spróbuj tak podawać i zobacz, jakie będą wyniki. Jeśli po 12 godzinach będzie cukier ok. 100, to nic nie podawaj, nakarm i zbadaj np. po ok. 3-4 godz. i wtedy jak urośnie cukier podaj np. kropelkę. Może ta trzustka chce zaskoczyć, ale jak się podaje co 4 godz. maleńkie ilości, to ona się rozleniwia :roll: Co kot, to pewnie inna reakcja na insulinę...


iwona_Spike, bardzo dziękuję. Rzecz w tym, że ja czuję właśnie, że ten system co 4 h przestał się sprawdzać. Moje nieprzespane noce to jedno, drugie jak się zachowuje koci organizm. Nasze podawnie wg potrzeb wygląda tak, że nawet przy tak niskich wynikach ona wymaga podania 2-3 włosków, żeby w ogóle ruszyć w dół, a potem z kolei przez kilkanaście godzin jest w normie. Potem jak już poziom cukru zacznie z powrotem iść w górę, to nie ma co liczyć na kropelkę ani nawet włosek, ona dopiero reaguje na konkretniejszą ilość. Stąd podawanie co 12h wydaje mi się w tej chwili lepsze.

Wczoraj po 0,5 niestety po 8 h było więcej niż poziom wyjściowy (prawie 200), więc dołożyłam odrobinkę, nie wiem, czy to była dobra decyzja, ale po 12h mogło być już tylko gorzej. Dzisiaj po 12 h licząc od tej dołożonej ilości było 84. Szacuję wobec tego, że wytrzyma pewnie znowu jakieś 17-18h. Rzecz w tym, jak doprowadzić do tego, żeby to było za każdym razem pi razy drzwi 12h.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 05, 2012 10:25 Re: Wątek cukrzycowy VI

No, łatwo z tymi słodziakami nie jest :roll:
Też tak rozumiem, ze włosek jest wtedy, gdy tłok zbliża się do kreski 0.
Chociaż pamiętam, że jak chciałam tak podać, to nie mogłam, albo ok. 0,25 albo nic, ale mi się ręce trzęsły :lol:

A może poczekaj pełne 12 godzin, nie poddawaj się po 8 godz. A z krzywej cukrowej jak wynika, kiedy kicia ma NADIR?

iwona_Spike

 
Posty: 156
Od: Wto wrz 08, 2009 9:02

Post » Czw kwi 05, 2012 10:57 Re: Wątek cukrzycowy VI

Ja co 12 h podaję dopiero trzeci dzień, więc za wcześnie, jak sądzę, na obserwację jakiś regularności. Właściwie każdy dzień wyglądał inaczej. Co 4h zresztą też tak było. Co więcej, nie widzę żadnego związku z podawanym jedzeniem.
Masz na pewno rację, jak chcę osiągnąć rytm co 12h, nie mogę tak się łamać. Powinnam była spokojnie doczekać i nie dodawać. :?

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 05, 2012 19:21 Re: Wątek cukrzycowy VI

Co powiecie o takich wynikach?

wczoraj:
6:00 - 85 (nie podałam insuliny)
16:00 -158
18:30 - 259 (1 jednostka insuliny)

dziś:
7:00 - 100 (nie podałam insuliny)
14:00 - 173
18:20 - 244 (1 jednostka insuliny)
20:00 - 176

Mam wrażenie, że są dobre.
Jutro robię krzywą cukrową.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 05, 2012 20:36 Re: Wątek cukrzycowy VI

A u nas było tak:
+12 84
Przez cały dzień oscylowało 80-100
I dopiero + 22 podjechało do 170

Podałam znowu pół jednostki, bo wczoraj to okazało się za mało i jak pamiętacie dokładałam. Dzisiaj jednak obiecuję sobie tego nie zrobić. Jest to o tyle prawdopodobne, że musiałabym wstawać w nocy. Zobaczymy, co będzie rano. Mam nadzieję, że nie ponad 200.

Martwi mnie to, że kota znowu za często czyści się pod ogonkiem. Ja nic tam nie widzę. Wygląda normalnie, pupka blada. Wczoraj przypisałam to rozwolnieniu, zwłaszcza, ze widziałam, że czyści futerko dookoła. No, ale dzisiaj kupale było normalne. Nie wiem, czy jechać z nią znowu, czy nie...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 8:08 Re: Wątek cukrzycowy VI

Robię krzywą cukrową.
Na ile wiarygodne są wyniki krzywej cukrowej przy braku apetytu, odmowie jedzenia mokrego, skubnięciu chrupek suchych, dokarmianiu convem? Tak mam od wielu dni.

ketony we krwi z pomiaru glukometrem: 0 :ok:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 8:16 Re: Wątek cukrzycowy VI

U nas dzisiaj po 12h rano było 100. Potem po 14h (i śniadaniu) spadło do 80. Czekamy. To jest ogromny postęp, bo do tej pory noce były zawsze krytyczne i zaczynałyśmy dzień w okolicach 200 (potem zwykle ładnie spadało).
(No i niczego nie dokładałam.)

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 9:29 Re: Wątek cukrzycowy VI

No i jedziemy do weta, kocie ma biegunkę ze śluzem, paskudnie to wygląda, pierwszy raz coś takiego widzę :(

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 9:36 Re: Wątek cukrzycowy VI

sheridan pisze:No i jedziemy do weta, kocie ma biegunkę ze śluzem, paskudnie to wygląda, pierwszy raz coś takiego widzę :(

Trzymam kciuki, daj znać po powrocie!
Może to efekt lactulozy? 8O

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 9:39 Re: Wątek cukrzycowy VI

sheridan pisze:No i jedziemy do weta, kocie ma biegunkę ze śluzem, paskudnie to wygląda, pierwszy raz coś takiego widzę :(


Może ten podniesiony cukier i teraz biegunka to objawy zapalenia trzustki... warto to sprawdzić. Cukrzyca z tą przypadłością często idą w parze.
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 06, 2012 9:42 Re: Wątek cukrzycowy VI

Biedzę się nad glukometrem.
Na razie skalibrowałam na ketony i na glukozę.
O ustawieniu godziny nawet nie marzę :roll:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt kwi 06, 2012 9:44 Re: Wątek cukrzycowy VI

magaaaa pisze:Biedzę się nad glukometrem.
Na razie skalibrowałam na ketony i na glukozę.
O ustawieniu godziny nawet nie marzę :roll:


Spokojnie, to nietrudny glukometr. Trening czyni mistrza :ok: :ok:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 12 gości