Heheh ciekawe jak długo ta wiklinowa półeczka wytrzyma ciężar Amelki


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar_tika pisze:
Heheh ciekawe jak długo ta wiklinowa półeczka wytrzyma ciężar AmelkiMoże nagle Amelka zaliczyć niezłe bumm
wiiwii pisze:Słuchajcie, bardzo szybko nam poszedł Mikusiowy bazarek
I mój też dobrze idzie![]()
Mój chłopak mnie dziś zabiił!
Dialog po powrocie z kina /do koty/:
Ja: Och Szoszana, maleńka /buziaki, przytulaki/, ale masz kawał brzucha..
On: Kto nie ma brzucha ten słabo rucha..
wiiwii pisze:Słuchajcie, bardzo szybko nam poszedł Mikusiowy bazarek
I mój też dobrze idzie![]()
Mój chłopak mnie dziś zabiił!
Dialog po powrocie z kina /do koty/:
Ja: Och Szoszana, maleńka /buziaki, przytulaki/, ale masz kawał brzucha..
On: Kto nie ma brzucha ten słabo rucha..
mar_tika pisze:
Zostawię pieniązki za buteleczką z bazarku w skarbonce
MIKUŚ pisze:Dziś Wrocław!
Kciuki potrzebne.
lukazon pisze:O 12.30 wyjazd Breslau! Trzymajcie kciuki za oczka i sterylkę Sayki!!!
wiiwii pisze:mar_tika pisze:
Zostawię pieniązki za buteleczką z bazarku w skarbonce
A ja zostawie buteleczke w kociarni - może za witrynką, by ocalała.
Nie zdziw się wielkością! Może zrobiłam błąd ale wymiarów nie podałam
vanderherring pisze:Hej
Tu Michał, ten od Iry.
Ano więc, jak już pewnie wiadomo udało się ją oddać do adopcjiPani Renata, nowa właścicielka , była całkiem spoko, Ira jej się spodobała i ze wzajemnością (dystyngowaną, ale niczego więcej bym się nie spodziewał po Irze
więc spisaliśmy umowę, nowa pani iry kupiła cały sprzęt i oddałem jej Irkę. Prosiłem żeby coś napisała jak się zadomowił kotek u niej; jeśli napisała to nie do mnie. Swoją drogą, pisała? Bom ciekawy, przywykłem bardzo do Iry a nie chcę nękać smsami. Nie wiem co mam jeszcze pisać? Aha, mam umowę adopcyjną, co mam z nią zrobić? W niedzielę rano mam dyżur w kociarni (takie rano koło 13) mogę tam zostawić?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 103 gości