Przenosimy wątek: ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ - dt u halbiny.

Imię Straszliwek pasuje jak ulał...

Pozdrawiam nowego kota i resztę.

A ja na przekór i ku czci prowadzącego zajęcia komputerowe chcę go nazwać... Armani :wink:

Ślicznie!

Bo devonki są piękne, a zarazem rozbrajające z tą swoją naburmuszoną minką

jestem pewna, ze skradnie Twoje serce, człowiek nie wie że kocha devonki dopóki się z nimi nie zetknie.
U mnie wielokrotnie ludzie doznawali olśnienia, znając Iskierkę tylko ze zdjeć twierdzili ze "to" jest okropne, kota nie przypomina...
no jasne, ze nie przypomina! :mrgreen:

Fajne imie

halbina pisze:Odpowiadam: kot jest na razie bardzo grzeczny, ale być może jest tak dlatego, że jest po prostu zmęczony podróżą i przeżyciami. Niestety kupę na nieładną, jasnobrązową i klapsowatą, ma też łzawienie z oczka... Jutro bezwględnie idziemy do weterynarza, czyli do Formicy. Ma apetycik.
Oczy ma albo jasnozielone, albi jasnoniebieskie, zależy od światła...

Zdjęcia Zofii-Saszy prześliczne! To są zdjęcia z podróży i jednodobowego pobytu pod jej opieką, u mnie jeszcze aż tak się nie postawił...

Kochana, pamiętaj, że lekki (podkreślam lekki) wyciek z oczek u dewonów nie jest chorobowy. Nie mają rzęs i łzy wypłukują kurz. Zresztą po Fredzi [*] na pewno Formica ma doświadczenie z golaskami

A taki kolor oczu nazywa się aqua :1luvu:

MaybeXX pisze:Devonki są strrrrrasznie ... uparte Jak coś koteczek postanowi, to nie ma mocy.

Yhy!

Czekam na całkowite oswojenie się kawalera, zdjęcia wyluzowanego kota w dziennym świetle i najlepszy dom na świecie :ok:

Armani był dziś u weterynarza, został obejrzany i zbadany przez Formicę, niestety ma stan podgorączkowy i zapchany nos, więc dostał antybiotyk... może dlatego jest taki pokojowy... w tej chwili zwiedza duży pokój, wyraźnie fascynuje go bryt. Juruś... wspiął się na klatkę i wącha go, merdając ogonem... z tym ogonem to nie bardzo wierzę, że to tak jak pies... bo Armani zamiauczał, a teraz burczą i fuczą na siebie... Pomponia dołączyła... :roll:

Formica oceniła go na ok. dwa lata...

Bo one ruszają ogonami jak normalne koty, z takich samych powodów. Ale dodatkowo tez wtedy, kiedy okazują pozytywne emocje

Obsługiwalny jest? da sobie podawać leki?

Nie pytaliśmy... dostał dwa zastrzyki... O ile wyższą temperaturę od normalnych kotów mają devonki?

Tego nie wiem, nawet nie jestem pewna czy one mają fizycznie wyższa temperaturę. Wydaje mi się, że tylko sprawiają wrażenie cieplejszych, bo sierść nie izoluje.

Zapytam Kicorek

Jaki śliczny :mrgreen:

Armani jest dominatorkiem... biega za kotami i je straszy... heh :ryk:

No przecież mówiłam, że pasuje Straszliwek... :ryk:

dobrze, Kianit, będzie Armani Straszliwek :ok:

PS: Czy Pani dostała email od PZE? była prośba o potwierdzenie...

Przenosimy wątek: ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ - dt u halbiny.

Kto przegląda forum