Rita, rudo-biała kotka o mandarynkowych oczach.W DS !!!!

to moje znalezisko, tak tylko się pochwalę i uciekam z offowaniem :mrgreen:

A offuj sobie :lol:

Mnie to nie przeszkadza.Ładne to coś :1luvu:

, chyba jeszcze wymaga odchuchania, prawda?

Ten kot też ma mandarynkowe oczy :love:

, ale jest bardzo wygłodzony i zaniedbany - ma apetyt i zaczął się myć, to dobry znak.

Oczywiście, będzie piękny.
A Rita też była brudna, zagłodzona ,miała świerzb w uszach i poranione opuszki paluszków.Teraz jest czyściutka, pachnie ładnie, futerko jest w doskonałym stanie.Najbardziej podoba mi się w niej to, że jest elegancka. Nawet jak leży, wygląda jak Sfinks.Nigdy nie ma zgruchmonionego posłanka, niczego nie rozlewa, nie rozsypuje chrupek.Zawsze wie, gdzie jej miejsce, nie narzuca się, jest bardzo łagodna.Na początku bała się innych kotów i syczała, ale już tego nie robi.Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek używała pazurków lub ząbków.Ufa ludziom, każdemu daje się brać na ręce i głaskać.W domu najchętniej leżałaby na kanapie lub fotelu.Tak było u p.Izy, wybrała sobie fotel, ale nie ten, który zajmował Tino, ale drugi.Za p.Izą chodziła jak piesek.Ona jest bardzo podobna do Guci,kiedy ta była kociakiem. Nic nie zapowiadało, że Gucia będzie kocią pięknością, a jest.Ma półdługą sierść, jest kluseczką, ale oczy ma bursztynowe, nie pomarańczowe, jak Rita.

Rita została dzisiaj powtórnie odrobaczona, zostało więc tylko szczepienie i to będzie już fullserwis. Kotka absolutnie gotowa do adopcji.Waży 2,750, jest jeszcze malutka.To fantastyczna kotka, nie namolna, ale bardzo grzeczna, miziasta, wesoła, no same zalety.Nie jest szaloną kotką, która skacze po meblach, szuka przygód.Co to, to nie.To taka dystyngowana kotka, bawi się owszem, ale chętnie poleżałaby na kolanach, poprzytulała się, jest wyjątkowo proludzka.

Tylko żeby znalazły się na własność dobre kolana do przytulania

Oby

Rita bez zmian, grzeczna, dobrze wychowana, przyjaźni się z Sarą i Bombajem.Uwielbia laserek, biega za nim jak szalona.
Dzisiaj dostały dobre jedzenie, kupiłam im animondę carny, ale dołożyłam też winstona.Bardzo im smakowało, wylizały miseczki.Dostawały wcześniej butcher`s, już im się znudziło.Kupowałam, bo skład dobry i kupowałam po bardzo dobrej cenie, ale już to im przestało smakować, koty potrzebują urozmaicenia, jak sądzę.Rita jest przesłodka, śliczna, zdrowiutka, skarb, nie kot :1luvu:

Zobaczcie, jaka jest elegancka

Jest prześliczna :1luvu:

Wrzuciłam nowe zdjęcie na fb, może ktoś się zakocha :ok:

Wyżej już nie można :mrgreen:

Im wyżej, tym lepiej

Ewciu, przesyłam życzenia zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy

Dziękuję

Również życzę Pogodnych, Zdrowych Świąt Tobie i wszystkim odwiedzającym wątek.

Rita jest zrowiutka, dzisiaj została zaszczepiona, a więc już wszystko zrobione, kotka gotowa do domku.Jak zwykle bardzo grzeczna, ładnie je, pięknie kuwetkuje. Zaprzyjaźniła się bardzo z Sarą, dotykają się pyszczkami, razem szaleją po całej lecznicy.Znają tam każdy kąt i wiedzą, gdzie się schować przed Bombajem.One obie są szczuplutkie, on zaś to potężny kocur i nie wszędzie da radę wejść.Fajnie byłoby, gdyby poszły do wspólnego domku, byłoby im raźniej.

Rzeczywiście śliczna :1luvu:

Rita, rudo-biała kotka o mandarynkowych oczach.W DS !!!!

Kto przegląda forum