H2E2- związek czystej miłości

Witajcie!
Dobrze, że już po strachu :ok:

Dzielna kicia. W sam czas Ci się w ręce zaplątała, sunshine. Musi co, Dobry Duch ją do ciebie przywiódł, żebyś jej tę sterylke zafundowała i domek znalazła

Ja mocno się denerwowałam jak cieliśmy Tośkę, trzymam kciuki żeby koteńka szybko znalazla cudny DS-ik

Jak tam dzisiaj u koteczki?

sunshine pisze:Pasi, Kicia dobrze zniosła zabieg. Cięcie boczne. Okazało się, że znajdka miała duże, brzydkie cysty na macicy. Juz jest w domku tymczasowym.Zwiedziła cały dom z ogonem w górze, choć lekko sie chwilami zataczała. Miseczki ma na razie schowane.

Prawda, ze dzielna mała?
D. mówi, że Kicia głośno wyraża swoje niezadowolenie gdy on wychodzi z domu.

Hans dzisiaj całe śniadanie przesiedział na moich kolanach. Ten "maluch" coraz częściej sam mi się pcha na kolana. Aż HSB stwierdził, że koty nam się starzeją.
Dzisiaj wieczorem spędzę kilka chwil tylko z kotami- HSB wróci później. Mam zamiar odsapnąć po intensywnym nadrabianiu zaległości w pracy. Już się na to cieszę. Potrzeba mi czasu w ciszy i spokoju. Zwłaszcza po wczorajszej rozmowie z szefową...
Od rana byłam na manicure- mam śliczne czerwone pazurki

A co to za nieprzyjemne rozmowy z szefostwem?

Shalom nawet nie chce mi się komentować. Wylałam żal przed HSB i wystarczy.

Dzisiaj mam przed sobą intensywny dzień. Dobrze, że na jutro zaplanowałam wolne :ok: