do wetki najlepiej mi między 10 a 11 .
To krótka wizyta ,ona dostaje tylko 2 zastrzyki i won do domu
Kolejna noc koszmarna
Ufka drze japę jak zachrypnięty pijus ,zaciąga przy tym okropnie ,Gadzina drze japę bo ona drze japę ,ja dre japę żeby się zamknęli bo spać nie dają porządnym ludziom ..horror
W dodatku Majeczka całą noc rzygała
Nad ranem już ledwo ciepła miałam z nią jechać na dyżur ,ale podałam jej Biotyl ,po jakimś czasie usnęła biedna ,wymęczona i spała smacznie do 8rano..
w tym czasie ja nastawiłam kuraka .
Biotyl pomógł ,Majka weselsza,na ptaka się rzuciła ...jak tak będzie nie będę jej ciągnęła do weta.
Tak to jest jak ma się tyle trzody ,jak nie jedno to drugie.
Najważniejsze że sytuacja opanowana,Maja jest całkowicie zaszczepiona ,wydaje mi się że cos zjadła ,pistację ?
Teraz wszystkie śpią ,a ja wsłuchuje się w szum morza w moim uchu
To nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni.
Wiosna to trudny okres dla ludzi chorych i drugiej młodości ,niestety.
Białą dama wczoraj weszła do pokoju

podeszła do budki ,powąchała tubylca i nawiała ,są postępy
niestety moje nadal ich nienawidzą ,zwłaszcza Kropcia i Kulikuli
Polatucha ,Tytek spoko .
Niebieściucha i Poncia mogą być byle się do nas nie zbliżały
ech moje kotulce wstrętne
