WólkaZal- testujemy koty

najlepiej byłoby założyć oddzielny wątek o tym, że zaginął Fred
powklejać jego zdjęcia i informacje

czy ktoś z Was, kto będzie go szukał i jest tam na miejscu -mógłby to zrobić?

i taki wątek możnaby potem porozsyłać po miau po wątkach warszawskich

i trzeba sprawdzić czy Drapek jest czy tez trzeba go szukać

Patmol masz święta rację i jeszcze trzeba DT dla rudych, na razie dla Drapka, bo one nie są ogłaszane, nie znalazłam w necie żadnego ogłoszenia ani Freda ani drapka.

**Adopcje: 12 >>**

ewona1 pisze:Patmol masz święta rację i jeszcze trzeba DT dla rudych, na razie dla Drapka, bo one nie są ogłaszane, nie znalazłam w necie żadnego ogłoszenia ani Freda ani drapka.

może wygasły :?:

Drapek i Fred poszły do DT w marcu -czyli nawet jesli DT od razu, natychmiast wystawiłby ogłoszenia

to chyba by wszystkie nie wygasły -tym bardziej że na wielu stronach ogłoszenia są na dłużej niż miesiąc

Witam.dzis mam troche czasu wiec za godz. jade szukac Fredzia.Moze uslyszy i przyjdzie.Wieczorem napisze co i jak T

Trzymam kciuki, aby szczęśliwie wrócił do domu :ok:

Rudzielce pojechały do DT 23 lutego, raczej nie ma opcji żeby ogłoszenia wygasły jeśli były. Trzymam kciuki.

Ciekawe jak poszukiwania? :ok:

Niestety p.Teresa nie znalazła Freda, ale pytała, jest widziany na osiedlu, nawet wczoraj,. W miarę sił będzie dojeżdzać, ale jednak to dla niej bardzo duży wysiłek. Pilnie potrzebny DT dla Drapka, który go oswoi i odpicuje, bo taki jaki jest, to nikt dzikusa nie weźmie jak zobaczy.

Czyli dt nie bardzo udane?
Fredzik taki kochany jest. On uwielbia byc w samochodzie. Zawsze jak tam bylam przybiegal i pchal sie do srodka. Zeby tak nie bylo, ze wejdzie komus do auta i pojedzie, a potem ten ktos go po prostu wypusci. Kurcze, niedobrze, ze nie wyszedl i do Teresy. Moze nie slyszal jej kiciania? U mnie Myszke tak wolala, ze ja ledwo slyszalam.
Tereniu, musisz glosniej kochana. Wiem, ze nie masz sily, no wiem.. .... . jejku Fredziu znajdz sie. Gotowa jestem ich zabrac na dt. Oby sie tylko znalazl. U mnie nawet jak ktorys ucieknie to daleko nie pojdzie, bo wies jest mala a w poblizu tylko pola.

Może trzeba oplakatować to osiedle- że taki kot się tu plącze, ze go bardzo szukamy i żeby wspomóc to szukanie ( a kota nie wywozić) Może ktos z naszej ekipy biegływ edytowaniu tekstów cós by przygotował, ktoś w W-wie powielił(?) i p. Tresesa by zawiozła?

DT był NA GWAŁT, teraz potrzebny taki do odchuchania, znając p.Teresę jestem pewna że cale osiedle już wie, jest nieduże, ponoć u jakiegoś pana pomieszkuje na balkonie i on go podkarmia. A Drapek w mieszkaniu nie poleciał od razu do p. Teresy, tylko zaszył się pod krzesło gdzie psy chciały się do niego dobrać, po półgodzinie gadania dopiero poznał p. Teresę.
HOP HOP JOLUKA, czy goście już wyjechali, potrzebna twoja pomoc!!!!
Pinokio a niby jak P.Teresa ma wolac głośno jak mówienie ja męczy, brak powietrza!

**Adopcje: 12 >>**

ewona1 pisze:Niestety p.Teresa nie znalazła Freda, ale pytała, jest widziany na osiedlu, nawet wczoraj,. W miarę sił będzie dojeżdzać, ale jednak to dla niej bardzo duży wysiłek. Pilnie potrzebny DT dla Drapka, który go oswoi i odpicuje, bo taki jaki jest, to nikt dzikusa nie weźmie jak zobaczy.

Kciuki za poszukiwania. :ok:

Drapka bym ogłaszała jako kota do towarzystwa innemu futrzakowi.Jeśli dobrze sie dogaduje z innymi to taki piękny dodatek byłby mile widziany. Kilka kotów ni dzików/ni osowjonych tak poszło ode mnie do domu.A na swoim odżyły!

Problem polega na tym, że były zsocjalizowane i zdziczały teraz.

**Adopcje: 12 >>**

ewona1 pisze:Problem polega na tym, że były zsocjalizowane i zdziczały teraz.

no tak, to jest prpblem.Znczy siuę siedzą same i nikt nimi sie nie zajmuje? Czy wyrwanie ze środowiska tak źle znoszą ?

WólkaZal- testujemy koty

Kto przegląda forum