anna09 pisze:Pozdrawiam Ciebie i wszystkie koty z Kujaw![]()
Cieszę się, że Waluś powoli zadomawia się u Was. Myślę, że wkrótce zaprzyjaźnią się z Leosiem, bo obaj są kotami z serduszkami da łapce![]()
![]()
Bardzo współczuję Twojej mamieDobrze, że Słomka jako pocieszycielka stanęła na wysokości zadania
Dziękujemy i od-pozdrawiamy

W stresie ostatnich dni zdarzyło się jednak coś zabawnego. Wczoraj Smilka wskoczyła na parapet, nie zamierzając rezygnować ze słoneczka i nie bacząc na zajętość terenu (Waluś). Walery natychmiast obwarczał ją ostrzegawczo, a ona jakby była głucha zawinęła się spokojnie w kłębek (żadnego stroszenia grzbietu ani nastawiania uszu) i położyła w pobliżu, mając groźne ostrzeżenia w ogonku. Waluś zdębiał i się uspokoił

Jaki on duży przy Leosiu!