

I za Behemota




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
magdaradek pisze:ale to znaczy, że Behemot już tam został?
Georg-inia pisze:w sumie dobrzeżeby go tylko nie wypuścili... albo żeby sam nie wylazł jakoś...
Ciepła, bardzo Wam dziękuję
Ciepła pisze:ewan pisze:A jak tam Behemocik po dzisiejszej wizycie?
a chyba całkiem dobrze..
nie pisałam wczoraj nic,bo mieliśmy gości i zdeczko wyleciało mi to potem z głowy,ale dziś nadrabiam..
pisałam wcześniej,ze poprzedniego kota zagryzły psy..wszystko się zgadza
..był to po prostu nieszczęśliwy wypadek
,bo ktoś źle zamknął drzwi na werandę,które otworzył wiatr,więc kot skorzystał z możliwości wyjścia
..finał oczywiście już znamy
..
Pani Agnieszka obiecała mi,że Behemot będzie jak poprzednik kotem niewychodzącym z domu,ale natura bywa niestety silniejsza czasami
..Behemocik ma na wyjście kontrolowane piękne szeleczki i smycz
,także na pewno nie będzie biegał samopas
..
co do psa..mieli spaniela,który prowokował owe psy w kojcach..więc jak nadarzyła się okazja tamte odgryzły się dość boleśnie na spanielu i dlatego zadecydowano,że spaniel pojedzie do przyjaciół rodziny,żeby się to więcej nie powtórzyło..
innych zastrzeżeń nie miałam..kociak dostał wyprawkę jak prawdziwe książątko
![]()
..córka wydała ze swoich uzbieranych pieniędzy kolosalna kwotę,żeby zapewnić mu jak najlepsze warunki
![]()
..
psy,które pilnują domu wypuszczane są z kojca jak państwo idą do pracy i na noc tylko,więc kocurek na ten czas będzie bezpieczny w domu..
magdaradek pisze:a ja może bym tak nie demonizowała...czasem ludzie uczą się na błędach...
mam nadzieję, że tak będzie tym razem
Mamrot pisze:Ciepła pisze:ewan pisze:A jak tam Behemocik po dzisiejszej wizycie?
a chyba całkiem dobrze..
nie pisałam wczoraj nic,bo mieliśmy gości i zdeczko wyleciało mi to potem z głowy,ale dziś nadrabiam..
pisałam wcześniej,ze poprzedniego kota zagryzły psy..wszystko się zgadza
..był to po prostu nieszczęśliwy wypadek
,bo ktoś źle zamknął drzwi na werandę,które otworzył wiatr,więc kot skorzystał z możliwości wyjścia
..finał oczywiście już znamy
..
Pani Agnieszka obiecała mi,że Behemot będzie jak poprzednik kotem niewychodzącym z domu,ale natura bywa niestety silniejsza czasami
..Behemocik ma na wyjście kontrolowane piękne szeleczki i smycz
,także na pewno nie będzie biegał samopas
..
co do psa..mieli spaniela,który prowokował owe psy w kojcach..więc jak nadarzyła się okazja tamte odgryzły się dość boleśnie na spanielu i dlatego zadecydowano,że spaniel pojedzie do przyjaciół rodziny,żeby się to więcej nie powtórzyło..
innych zastrzeżeń nie miałam..kociak dostał wyprawkę jak prawdziwe książątko
![]()
..córka wydała ze swoich uzbieranych pieniędzy kolosalna kwotę,żeby zapewnić mu jak najlepsze warunki
![]()
..
psy,które pilnują domu wypuszczane są z kojca jak państwo idą do pracy i na noc tylko,więc kocurek na ten czas będzie bezpieczny w domu..
nie przekonało mnie ani jedno zdanie o tym co jak sie stało. znów ktoś coś gdzies i wypuści kota, bo lato bo co mam sie dusić ? drzwi od wernady okno, cokolwiek. a cockerspaniel który prowokował psy w kojcach?! to mowi samo za siebie. cockerspaniel to maskotka , trzeba było sie wysilic i wychodzić z nim poza ogród, normalnie, na spacer. Kot prędzej czy póxniej będzie stanowił problem, może przestanie mruczeć,może udrapie dziecko...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 619 gości