Nasze białaczkowce cz. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 26, 2012 13:33 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Martan23- piszesz, że wyleczyłas białaczkę u dwóch swoich kotów.
Napisz proszę , gdzie cofnął się wirus, jakie badania wykonałaś dla potwierdzenia diagnozy. może coś pisałaś ale , przepraszam :oops: nie doczytałam

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto mar 27, 2012 9:31 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Witam
Proszę o informację, czy ktoś na forum miał kotka , który ma problemy z wylizywaniem się a konkretnie kotka nie może obrócić się żeby wypielęgnować futerko, próbuje ale wyraźnie coś jej to uniemożliwia, nie wiem czy to ból w kręgosłupie czy coś innego. Dziś jadę do vetki ale martwi mnie ta sytuacja.
Obrazek
Obrazek

lucka1

 
Posty: 489
Od: Śro sty 19, 2011 9:53

Post » Czw mar 29, 2012 15:58 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dziewczyny macie doświadczenie z karmą RC CALM ? Planuje remont, a mam w domu dwa białaczkowce, chciałabym im ograniczyć do minimum stres, a nie wiem czy ta karma pomaga.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw mar 29, 2012 16:12 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Ja osobiscie wole ClamAid (ma te sama substancje, a moglam dodawac do mokrego zarcia). U mnie efektow spektakularnych nie bylo, ale jakies tam byly chyba...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87938
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw mar 29, 2012 16:18 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Miraclle pisze:Dziewczyny macie doświadczenie z karmą RC CALM ? Planuje remont, a mam w domu dwa białaczkowce, chciałabym im ograniczyć do minimum stres, a nie wiem czy ta karma pomaga.


Ja już dość długo podaje aczkolwiek to już chyba bardziej z przyzwyczajenia niz dla skuteczności. To że działal widziałam na początku podawania ale tak po miesiącu może dwóch nawet. Dziś wszyscy się do tego przyzwyczailiśmy ale pewnie jakoś działa...
Tak samo jak Felway w kontakcie. Niby dziala a jakoś nie koniecznie to widać :D

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon kwi 02, 2012 16:09 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Bardzo proszę o informacje i przepraszam jeżeli z pytaniami się powtarzam, ale nie mam jak przeczytać całego wątku.

Szukam dostępu do kociego interferonu, mieszkam w Tychach, ale w razie czego mogę po niego jechać. Moje pytanie gdzie można go kupić jak najtaniej?

Pod opieką mam kotę, chorą na białaczkę. Cztery lata temu na tym forum chwaliłam się, że wygrałyśmy z chorobą, pomógł interferon. Niestety doszło chyba do reaktywacji. Od tygodnia, stan zdrowia kotki się pogarsza weterynarz rozkłada ręce. Zaczęło się od duszności, płuca były zalane. Po furosemidzie trochę lepiej, ale kotka jest bardzo apatyczna nie ma ochoty na jedzenie. Wyniki badań krwi na nic jednoznacznie nie wskazują, a stan się pogarsza.

Proszę o pomoc w zdobyciu interferonu.
Czy oprócz interferonu mogę jej jakość pomóc? Przez te 4 lata na pewno się coś zmieniło w sposobie leczenia i może jeszcze mogłabym coś zrobić dla mojej podopiecznej.

Gdyby ktoś mógł mi i Majeczce pomóc to podaję mój nr telefonu 601-294-064.

Gaga

 
Posty: 508
Od: Czw lut 02, 2006 1:48
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon kwi 02, 2012 20:05 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Miraclle pisze:Dziewczyny macie doświadczenie z karmą RC CALM ? Planuje remont, a mam w domu dwa białaczkowce, chciałabym im ograniczyć do minimum stres, a nie wiem czy ta karma pomaga.

Może skonsultuj z wetem co i kiedy podać?

My planujemy tylko łazienkę robić po Świętach i zastanawiamy się nad wysłaniem Bronka do "Babci" na ten czas. On dobrze się tam czuje, traktuje ten dom jak swój drugi, więc o tyle mamy sytuację prostszą. Gdybym miała coś podawać, wybrałabym CalmAid i feliwaya do kontaktu.

Ponoć RC Calm trzeba podawać jakiś czas, żeby było widać efekty. Ja nie karmię RC w ogóle, bo nie mam o niej za dobrego zdania.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 04, 2012 10:32 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Byłam dziś z moimi chłopakami na kontrolnej morfologi i zamówiłam KalmAid.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Czw kwi 05, 2012 18:12 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Czy ktoś z Was może mi dać kontakt do weta który podaje virbagen w trzech zastrzykach dla bezobjawowych kotów.
Mam mały problem, mój wet nie ma nigdzie takiej schematu jedynie ten z 5 zastrzyków po 3 serie (a na niego mnie nie stać).

Może jak bym dała jakiś kontakt mojej wetce, do weta który robi bezobjawowym trzy zastrzyki, po konsultacji zrobiła by tak na moim futrze...

Zależy mi na czasie chce jak najszybciej podać virbagen.

P.S.
Albo jeszcze inaczej... może ktoś ma jakieś namiary na dystrybutora Virbagenu, do którego będę mogła napisać, a on czarno na białym da mi schemat dla bezobjawowców, który będę mogła przekazać wetce.

Wiem że istnieje taki schemat D0, D2, D9, ale nigdzie nie znalazłam medycznych potwierdzeń, ani informacji czy powtarza się ten schemat w seriach czy jednorazowo.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Nie kwi 15, 2012 19:11 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dla kotów bezobjawowych nosicieli podaje się 3 zastrzyki w schemacie - dawka 0,5-1 MJ/kg m.c., w dniu: D0, D2 i D9 ale niektórzy weci stosują też taki 0-14-60. :roll:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon kwi 16, 2012 11:46 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Anna61 pisze:Dla kotów bezobjawowych nosicieli podaje się 3 zastrzyki w schemacie - dawka 0,5-1 MJ/kg m.c., w dniu: D0, D2 i D9 ale niektórzy weci stosują też taki 0-14-60. :roll:


Wetka mi mówiła że na ten schemat z 3 zastrzyków nie bierze odpowiedzialności w skuteczności, sprawdzała notatki z sympozjum na którym była w Brukseli, rozmawiała z przedstawicielem z VIRBACa i postanowiliśmy podać w schemacie 0, 14, 60.

Dziś był pierwszy zastrzyk pierwszej serii.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon kwi 16, 2012 11:59 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Miraclle pisze:
Anna61 pisze:Dla kotów bezobjawowych nosicieli podaje się 3 zastrzyki w schemacie - dawka 0,5-1 MJ/kg m.c., w dniu: D0, D2 i D9 ale niektórzy weci stosują też taki 0-14-60. :roll:


Wetka mi mówiła że na ten schemat z 3 zastrzyków nie bierze odpowiedzialności w skuteczności, sprawdzała notatki z sympozjum na którym była w Brukseli, rozmawiała z przedstawicielem z VIRBACa i postanowiliśmy podać w schemacie 0, 14, 60.

Dziś był pierwszy zastrzyk pierwszej serii.


Generalnie producent zaleca dawke 0,14,60 bez względu na to czy kot jest objawowy czy nie.
Inne sa zalecenia w przypadku np. FIP

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon kwi 16, 2012 12:25 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dlatego też wolę wydać więcej pieniędzy, a mieć 100 % pewność że lek został podany poprawnie.
Obrazek Obrazek Obrazek
Toffie [*] 15.03.2016r. , Kubuś [*] 07.12.2016r. , Julia (Dżulia) [*] 15.01.2018r.

Miraclle

Avatar użytkownika
 
Posty: 12355
Od: Wto maja 10, 2011 10:47
Lokalizacja: Jaworzno

Post » Pon kwi 16, 2012 12:29 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Gaga pisze:Bardzo proszę o informacje i przepraszam jeżeli z pytaniami się powtarzam, ale nie mam jak przeczytać całego wątku.

Szukam dostępu do kociego interferonu, mieszkam w Tychach, ale w razie czego mogę po niego jechać. Moje pytanie gdzie można go kupić jak najtaniej?

Pod opieką mam kotę, chorą na białaczkę. Cztery lata temu na tym forum chwaliłam się, że wygrałyśmy z chorobą, pomógł interferon. Niestety doszło chyba do reaktywacji. Od tygodnia, stan zdrowia kotki się pogarsza weterynarz rozkłada ręce. Zaczęło się od duszności, płuca były zalane. Po furosemidzie trochę lepiej, ale kotka jest bardzo apatyczna nie ma ochoty na jedzenie. Wyniki badań krwi na nic jednoznacznie nie wskazują, a stan się pogarsza.

Proszę o pomoc w zdobyciu interferonu.
Czy oprócz interferonu mogę jej jakość pomóc? Przez te 4 lata na pewno się coś zmieniło w sposobie leczenia i może jeszcze mogłabym coś zrobić dla mojej podopiecznej.

Gdyby ktoś mógł mi i Majeczce pomóc to podaję mój nr telefonu 601-294-064.



Napisałam Ci WP .


Niema leku na tę chorobę a przynajmniej do tej pory nie wynaleźli go.
chorobę można zaleczyć ale nie wyleczyć.
Ja mam 5 letnia kicie 2 lata temu wykryto białaczkę.
nie bedę rozpisywać się przez co przeszłam kicia była trzema łapami nad grobem skóra i kości do tego smród ropicy lekarz nie dawał jej 10 % szansy nawet.

zawziełam się kicia dostawała Zylaxis 2 razy w tyg. do tego scanemune co dziennie, do tego interferon ludzki,7 dni i przerwa tydz. i inne świństwa.
przez miesiąc nie było poprawy, jak po kilku tyg podeszła do miski z jedzeniem to myślałam że ze szczęścia ja uduszę
do dzisiaj dostaje Zylaxis raz w miesiącu.
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

Post » Pon kwi 16, 2012 13:28 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

lidka02 pisze:Ja dziś szczepiłam swoje 7 zdrowych kotów p. białaczce szczepionką Leukocel .2 , i nie zauważyłam i jeden kot został zaszczepiony przeterminowaną szczepionką która miała ważność do sierpnia 2011 roku , nie wiem czy to mu nie zaszkodzi . :(


Mój wet mówił że nie zaszkodzi. Najwyżej może nie działać.
szczepienie można wykonać przeterminowaną szczepionka jeśli to jest kilka tyg.
Kilka miesięcy ? tak jak pisałam wyżej może być słabsza lub nie zadziałać.
ObrazekObrazek

rene010

 
Posty: 1064
Od: Pt cze 05, 2009 22:06
Lokalizacja: Przeworsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], grubysnake, lucjan123 i 84 gości