Nelly pisze:kothka pisze:Po co będziecie coś gubić?Przyjdzie czas to samo się zgubi
Z takiego załozenia wychodzę
Założenie jest dobre, ale zobaczysz sama co się kiedyś tam porobiNo chyba, że ty z tych szczuplutkich genetycznie.
Jak Bożenka
A ja po prostu boję się przymierzyć letnie spodnie jakieś, że nie dopnę i co ja zrobię? Nie będę kupowała coraz większych rozmiarów, nie i nie. Wolę to co przez zimę przyszło odesłać z powrotem
A skąd, ja tylko troszkę po ślubie wyglądałam szczupło.
Alu, ja właśnie tak cięzko się mieszczę w wiele moich kochanych bluzeczek. I muszę spaść, żeby znowu w nich chodzić.
Raz nawet miałam ok 700 kcal., więc uważam, że dość skromnie. Ale i przekraczam, tyle, że niewiele. 
Grawitacja, te rzeczy, kości idą w dól i rozszerzają się jakoś. Przecież jak jest w miarę szczupła na oko staruszka, to zobacz jakie ma wymiary tak centymetrem, sporo mimo, że niby szczupła. Talia całkiem znika, biodra się rozszerzają chyba?
,
