Groszek kwitnący wieloletni, Nagietek- nasiona

[maria_kania]

[maria_kania]

[maria_kania]

[maria_kania]

[maria_kania]

[maria_kania]

[maria_kania]

[bazyla]

Mój wysiany jakiś czas temu groszek ani drgnie . Nie chce mu się kiełkować chyba.
Długo trzeba czekać aż się pokaże jakiś kiełeczek choćby ?

[mgj]

Kiedy wysiałaś (czy zamoczyłaś w wodzie)? Pamiętam, że gdy siałam mój to tez trwało dość długo (i trzeba pilnowac, zeby nie zasuszyć ziemi-dlatego polecałam wstepne namoczenie nasion). Nie pamiętam ile czasu niestety.
Ty dostałaś w "pierwszym rzucie", wiec nasionka są z roku 2011. Nie powinno być z kiełkowaniem problemu. nasionka same wypadały ze strączków, więć na pewno były już dojrzałe. Ja kiełkuję próbnie (od konca lutego) nasiona z 2010 roku. Tez jeszcze nie wykiełkowały (tylko powiekszyły objętość).
Niedługo zacznę mieć wyrzuty sumienia

[katka323]

Moje ziarenka się moczą - czy mam czekać do wykiełkowania, czy moge po jakimś czasie wsadzić je do doniczek?

[mgj]

Lepiej poczekaj aż puszczą kiełki (przynajmniej widać co się z nimi dzieje).

[katka323]

ok, dzięki za podpowiedź dam znać, co z moimi ziarenkami

[bazyla]

Kiedy wysiałaś (czy zamoczyłaś w wodzie)? Pamiętam, że gdy siałam mój to tez trwało dość długo (i trzeba pilnowac, zeby nie zasuszyć ziemi-dlatego polecałam wstepne namoczenie nasion). Nie pamiętam ile czasu niestety.
Ty dostałaś w "pierwszym rzucie", wiec nasionka są z roku 2011. Nie powinno być z kiełkowaniem problemu. nasionka same wypadały ze strączków, więć na pewno były już dojrzałe. Ja kiełkuję próbnie (od konca lutego) nasiona z 2010 roku. Tez jeszcze nie wykiełkowały (tylko powiekszyły objętość).
Niedługo zacznę mieć wyrzuty sumienia

Ej, no wyrzutów nie miej .
Po prostu nie mogę się już doczekać .

[mgj]

Wyrzuty mogę mieć, gdy nie wykiełkują. Rok temu posiałam cząber (nasiona kupione w sklepie) i nie wyszedł ani jeden. Więc tak tez bywa z nasionami.
Tak moze być tez z tym groszkiem. Ale wtedy , mogę zwrócic pieniążki lub przeslę jesienia z nowych zbiorów, na własny koszt (nie chciałabym być uważana za naciągaczkę)

[bazyla]

Stawiam, że wykiełkują tylko czasu im trzeba.
Pogoda też niespecjalna, słonka i ciepełka jak na lekarstwo więc nie zachęca ich do wzrostu.

Poczekam cierpliwie i doczekam się. Nie ma innej opcji.

W pracy na podgrzewanym parapecie hodowałam kiedyś od nasionek dynie. Jak już wystrzeliły po dłuższym siedzeniu w ziemi - przyrosty dzienne były zdumiewające .