Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

po pierwsze: jesli mozesz je wziac chocby na tzw TDT to juz bedzie dobrze. Po drugie: na cito trzeba szukac kotkom DT/DS. Po trzecie: BEZWARUNKOWO STERYLKA KOTECZKI!!!

Nie zdążyłam.. :cry:

co zaaaaaaaaaa..... :evil:

chetnie bym te babke tak samo potraktowala

biedne malenstwa (*)(*)(*)(*)

Mam tylko nadzieje, że się nie męczyły... :cry:

zalezy jak odeszly, czy wet uspil, czy wiadro z woda sie przysluzylo temu. Bo jesli to drugie, to tej babce los predzej czy pozniej odplaci pieknym za nadobne :evil:

Nie, nie wet

I to jest w tym wszystkim najgorsze :cry:

szkoda ze dowodow czarno na bialym nie masz ze tak sie stalo... To jest znecanie sie nad zwierzetami, za to grozi grzywna lub pozbawienie wolnosci! :evil:

czesc moje slicznosci czarniusienkie :1luvu:

co u Ciebie? Jak zdrowko? Buziam Cie, slodziutki w sam pyszczek, nastepnie w nosek, oczka, czolko, lepek, pod brodka, brzuszek.... i gdzie tylko chcesz, kochanie moje przeeeeesliczne :1luvu:

Ja znowu moje małe czarne musiałam w domu zostawić, oczywiście nie same

Nie było mnie kilka dni, na zawodach byłam

Borek chyba się ucieszył na mój powrót

Postaram się jakoś na dniach zdjęcia porobić

Borek, cos ta Twoja Duza za czesto Cie zostawia :evil:

Przytulam, slodziutki :1luvu:

No zostawiam, ale no niestety wyboru nie mam. Ale mój chłopak dobrze się nim w tym czasie opiekuje

W końcu Borek to takie nasze dziecko

Tylko bardziej moje

A ja mam swoje obowiązki itd i nie mogę go wszędzie zabrać

Np na takie zawody

Lepiej żeby Borek nie pojawiał się na strzelnicy

skarbenku sliczny, buziaczki sle na dobranoc :*:*:*:*:*

Przepraszam za jakoś zdjęcia :roll:

U Borka wszystko dobrze, krzyczy ciągle, że chce na dwór, i nawet po długim spacerze dalej krzyczy

I zrzuca kwiatki :twisted:

No i ciągle Go do wody ciągnie

Uploaded with ImageShack.us

moje slicznosci kochane :1luvu:

Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

Kto przegląda forum