Marlon przepraszam że nie oddzwoniłam w sprawie dt tych dwóch kotów.Miałam czuja że ich nie wzięłam od Ciebie.Teraz musiałabym popełnić samobójstwo

Wczoraj oddałam Gajosika do ds ale Monia przywiozła mi kotkę od Kasprzyków którą chorą zgarnęłam z ulicy.Teraz kotka ma grzyba.Trzy dni temu zgarnęłam z pato dzielnicy śliczną,młodziutką,mruczącą,zagłodzoną,zziębniętą pingwinkę(jakiś koleś ścigał moje auto)a dzisiaj dostałam info że wraca do mnie jednooki Matusek i sześcioletni Portos.Mam mega doła i totalnie popsuty weekend.To nie jest prima aprilis
Przepraszam,że nie mogłam pomóc,ale świat mi się zawalił przez te koty.Muszę zrobić wolierę i wypuścić wszystkie szczochy i wszystkie dzikusy,bo one nie znajdą domów,a ja ich nie mogę trzymać
Przepraszam za mój pesymizm ale mnie to przerosło i zdołowało na maxa
