wiedźmińska ferajna :)

[Karolek(ona)]

ano, posprzątaliśmy. Trochę psychicznie trzeba było w ryzach podtrzymać lubego. Miłego dnia wszystkim

a jak On to zniósł w ogóle, od początku był przy tym jak wyławiali ją z wody?

[bozena640]

[Karolek(ona)]

[bozena640]

[Ederlezi]

ano, posprzątaliśmy. Trochę psychicznie trzeba było w ryzach podtrzymać lubego. Miłego dnia wszystkim

a jak On to zniósł w ogóle, od początku był przy tym jak wyławiali ją z wody?

no, od początku. Mówił, że strasznie wyglądała, jedno oko zamknięte, drugie na wpół otwarte, posiniała już... i cały czas woda z płuc wypływała.

[Ederlezi]

byłam dziś z Phobe w lesie na biegu. Czatowałam na starego kundla i niemieckiego jagdhunda z leśniczówki, bo strasznie mi zaczepiają moją psiapsiółkę pomyślałam ' a co tam, sieknę raz i drugi chudym kijem, może się nauczą, że od nas wara', ale nie miałam serca. Może jak okres będę miała i będę nabuzowana jak atom
bo wiecie, ostatnio te dwa psiaki rzuciły się na Phobe, miała szelki i smycz oczywiście, to kręciłam nią w powietrzu, żeby ich zębami nie dziabnęła, bo chyba byłoby po nich, zwłaszcza po tym kundlu, który kuleje i szczerbaty jest! Takie małe wypierdki.

A Hektor też dziś dziabnął pewnego chorego psychicznie Pana, który przychodzi do mojej mamy na pogaduszki, zwariował!

[joszko89]

Hektor się nie bał? Maskara co to się dzieje, chyba zmężniał czy co A co to za koleś do Twojej mamy przychodzi?

[Karolek(ona)]

[bozena640]

[Karolek(ona)]

[Ederlezi]

udanego weekendu, moi mili goście

[Karolek(ona)]

[joszko89]

Rozumiem, że chcesz wszystkich zaskoczyć na forum? Jej ja to tak przeżywam.... Jeszcze tylko raz spać i baje

[bozena640]

[Danusia]

Pozdrawiam cieplutko