Broszka & Company cz.3

[kropkaXL]

O Boże-jak biedna
Kropeńko-obyś miała szczęscie i znalazła domek-a raczysko mam nadzieję poszło sobie precz i nie da przerzutów!

[ewan]

Dziękuję, mam nadzieję że jakoś da radę. najgorsza jest postawa karmicielki twierdzącej, że sama się wyliże a ta rana nie jest świeża, jej widok była przerażający dla mnie kiedy tylko ją zobaczyłam a ona patrzała na nią od pewnego czasu i jej to nie wzruszyło

[Broszka]

Dziękuję, mam nadzieję że jakoś da radę. najgorsza jest postawa karmicielki twierdzącej, że sama się wyliże a ta rana nie jest świeża, jej widok była przerażający dla mnie kiedy tylko ją zobaczyłam a ona patrzała na nią od pewnego czasu i jej to nie wzruszyło

No beznadziejna
Jak można zostawić kota w takim stanie bez pomocy weta?
Założysz koteczce wątek?

[Broszka]

Rany, jaka powalona pogoda
I po co to człowiek się męczył z myciem okien jak po wczorajszych wichurach z opadami sniegu, gradu i deszczu całe szyby są upaprane
Okna do powtórnego mycia

Dzisiaj jest troszeczkę lepiej bo przynajmniej aż tak nie wieje, ale dalej niezły kocioł pogodowy: słońce, deszcz, śnieg - wszystko naraz

Ja padam na przysłowiowy ryj po kolejnej nieprzespanej nocy - chyba zacznę łykać coś na sen...

[ewan]

U mnie też "w marcu jak w garncu", ale gotuję obiadek więc w kuchni ciepło i pachnąco.

A tutaj taki milutki obrazeczek

[Broszka]

U mnie też "w marcu jak w garncu", ale gotuję obiadek więc w kuchni ciepło i pachnąco.

A tutaj taki milutki obrazeczek

[jasia0245]

Obrazek super, można się uśmiać.

[Broszka]

[felin]

Ale zamyślona

[brązowobiali]

Nie zaznaczyłam sobie nowego wąta i właśnie sobie uświadomiłam, że od miesiąca nie wiem, co u Was Lecę doczytywać.

[jasia0245]

Ale zamyślona

Ale ona jest śliczna. Bardzo podobna jest do tej naszej na parkingu, Suzi też jest taka malutka i drobniutka.

[Broszka]

Nie zaznaczyłam sobie nowego wąta i właśnie sobie uświadomiłam, że od miesiąca nie wiem, co u Was Lecę doczytywać.

O, jak miło że wpadłaś
W telegraficznym skrócie: walczymy nieustannie i się nie poddajemy
Wiosna nadeszła i nasłuchujemy jak trawa rośnie

Ale zamyślona

Broszeńka ostatnio ma kiepskie samopoczucie i ogólnie jest poważna...

Ale ona jest śliczna. Bardzo podobna jest do tej naszej na parkingu, Suzi też jest taka malutka i drobniutka.

Ale Brosiaczek-Prosiaczek dawno już nie jest malutka i drobniutka - tak się rozpędziła po operacji że ważyła już 4,5kg i była nieźle owinięta słoninką
Ostatnio zrzuciła trochę sadełka - teraz waży niecałe 4kg

[jasia0245]

Oooo to ona jest większa i grubsza od moich kotków, moje Pusia i Sisi ważą tat od 3,30 do 3,50 kg.

[Broszka]

A takim była malutkim karzełkiem a wyrosła na największego kota z naszych domowych
Myślę że 4 kg jest dla niej idealne, tylko że ona nadal wybrzydza i leci z wagi
Reszta seniorek jest pewnie takiej wielkości jak Twoje kotki i powinny ważyć 3-3,5kg.
Ale np otyła seniorka waży 5kg a bulimiczka z padaczką 2,5kg... W sumie żadna nie waży tyle co powinna

[olafen]

Moje koty też wybrzydzają. Trafić w to, na co mają ochotę , to jak trafić w szóstkę w toto lotka.
Ostatnio chętnie jedzą indycze serca, ale ..................

Broszeńka ładnie waży, w sam raz. Myślę też, ze to idealna waga dla niej.


No i co, słychać, jak trwa rośnie? U mnie na balkonie same jej resztki Nawet nie czego posłuchać