Wątek cukrzycowy VI

[nonsuch]

Witaj Tinko
Może żeby nie robić jakiegoś zamieszania, po prostu podam jak wygląda cukier u Pyśka odkąd daję mu Levemir.
środa
PRE g.6:00 348 2j Levemiru
+3 59
+5 63
+9 49
PRE g.18 78 1j
+3,5 52
czwartek
PRE g.6 78 1j
+3 54
+6 77
+9,5 424
PRE g.18 437 1j
+2 72
+4,5 83
+9 480
piątek (dzisiaj)
PRE g.6 480 0,5j
+3 471
+6 353

Przy każdym pomiarze jeśli był niski, to dostawał jedzenie. Dzisiaj też pomimo wysokiego cukru dostaje jedzenie co 2-3 godziny - nie mogę go przecież zagłodzić:) Mam nadzieję, że tym razem już Ci nie pomieszałam w głowie, bo świetnie wiem, że czasem z czyjegoś chaotycznego pisania ciężko coś zrozumieć:)
Pozdrawiam

[anulalula]

Annazo, zaciskam kciuki za Walusia,

Feniks, daj znac proszę jak sie sytuacja rozwija.....
tak wszystko nagle wróciło....

[Mamrot]

Waluś! trzymaj się koteńku!

[feniks32]

Uffff, alarm odwołany !
To nie ketony na szczęście i jak się okazuje też nie hipoglikemia.
Kot był trochę odwodniony, kroplówka mu dobrze zrobiła, wrócił do rzeczywistości.
Dziewczyny czekają na glukometr i będą walczyć z pomiarami. Cukier u weta 368.
Ochłonęłam

[jadziam]

Annazo, trzymam kciuki za Walusia !!!

[jadziam]

Super wiadomość

[Mamrot]

Waluś!

[jadziam]

Witam dzisiejsze PRE 100
+2 94
+6 106
+8 92
Tinko Nadal dzielę jedzonko po 25 gr, czy tak mam dalej postępować ?



Kikin bardzo dziękuję

[anulalula]

Feniks, dzieki za wieści:) Waluś !!!!!
AnnaZoo, to stres miałaś .....dobrze, ze juz dobrze

[Tinka07]

Witaj Tinko
Może żeby nie robić jakiegoś zamieszania, po prostu podam jak wygląda cukier u Pyśka odkąd daję mu Levemir.
środa
PRE g.6:00 348 2j Levemiru
+3 59
+5 63
+9 49
PRE g.18 78 1j
+3,5 52
czwartek
PRE g.6 78 1j
+3 54
+6 77
+9,5 424
PRE g.18 437 1j
+2 72
+4,5 83
+9 480
piątek (dzisiaj)
PRE g.6 480 0,5j
+3 471
+6 353

Przy każdym pomiarze jeśli był niski, to dostawał jedzenie. Dzisiaj też pomimo wysokiego cukru dostaje jedzenie co 2-3 godziny - nie mogę go przecież zagłodzić:) Mam nadzieję, że tym razem już Ci nie pomieszałam w głowie, bo świetnie wiem, że czasem z czyjegoś chaotycznego pisania ciężko coś zrozumieć:)
Pozdrawiam

Hej Nonsuch, rzeczywiście teraz widać wszystko jak na dłoni. Zjazdy u Pyśka były przeogromne. Tak duży spadek po 2-3 godzinach prowokuje wcześniej czy później odbicie. Miałaś rację. Wczoraj po wieczornym podaniu insuliny sytuacja się powtórzyła.

Nonsuch, bardzo mądrze postąpiłaś ze zmniejszeniem dawki do 0,5 jedn. Najważniejsze, żeby te spadki – na leb na szyję – jakoś wyhamować. Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się tego po levemirze.

Przepraszam jeszcze raz, że Cię wczoraj wprowadziłam w błąd. Teraz jest to dla mnie przejrzyste i jednoznacznie czytelne. Sprawdzasz regularnie ketony?

Pozdrawiam cieplutko i trzymam za Twoją psinkę mocno kciuki
Tinka

[nonsuch]

Dziękuję Ci Tinko, że znalazłaś chwilkę czasu żeby przejrzeć wyniki Pyśka Trochę się uspokoiłam, bo często mam wrażenie, że wszystko co robię to działanie po omacku a wyniki są dla mnie nieprzewidywalne. Przez cały dzień wyniki były dość wysokie, ale pomalutku spadały, także przy jedzeniu. Teraz wieczorne PRE było 270, więc już troszkę lepiej, też dostał 0,5j. Zobaczymy jak to się będzie w ciągu weekendu układać, ale staram się być dobrej myśli. I jestem przeszczęśliwa, że chociaż raz doszłam do jakichś sensownych wniosków - może i ja się wreszcie czegoś uczę Ketony sprawdzam i na razie jest ok. Zresztą on tylko raz jak do tej pory miał śladowe ilości w moczu i to raptem przez jeden dzień. Wtedy zmieniałam mu insulinę i po obniżeniu cukru szybciutko wszystko wróciło do normy.
Jeszcze raz dziękuję za pomoc, wsparcie i zainteresowanie.
Pozdrawiam

[magaaaa]

Tinko, przepraszam, ze tak Cię "wywołuję" - ale czy mogłabyś zerknąć do postu z opisem mojej Misi?
Ona jest bardzo wyjątkowym kotem, co widac , więc chciałabym zapytać Cię o dawkę wyjściową insuliny dla Niej.
Nasza Dr zaleca lantus, ale chce jeszcze przez tydzień potrzymać kotkę na hillsie diabetic.
Co o tym sądzisz i czy dawka 0,5 na początek byłaby odpowiednia?
I czy tylko 1 raz dziennie??

Strzykawki 100U są u nas tylko na zamówienie - one będą lepsze, czy mogę posługiwać się 40U?
EDIT: już wiem, że lepsze będą 100U.

[kikin]

dobry wieczór

uf jak dobrze, że z Walusiem to fałszywy alarm i kocio doszedł do siebie

trzymam też kciuki za naszą jedyną psinkę , bo że za wszystkie kotki to oczywiste

jadziam - super wyniki, tak trzymajcie

Misia chwyta za serce, jak można kota do takiego stanu doprowadzić, jakimi ludźmi strasznymi musieli być jej poprzednie właściciciele


jutro pochwalę się Bociowymi wynikami z ostatniego tygodnia, 3 tygodnie codziennych pomiarów minęły z sukcesem, teraz przechodzimy na mierzenie dwa razy w tygodniu mówię Wam mam kociaka wdomu, Bociek szaleje jak młodzian, zdecydowanie widać, że dobrze się czuje

miłego wieczoru

[Annazoo]

Waluś nabrał życia. Ale ja nie potrafię pobrać mu krwi do paska. Nie pomogło rozgrzewanie uszka. Trochę mnie to załamuje...
Muszę poczekać aż go nawodnimy. U weta krew była gęsta jak syrop. Dostał w południe kroplówkę, teraz drugą.

[Avian]

Waluś nabrał życia. Ale ja nie potrafię pobrać mu krwi do paska. Nie pomogło rozgrzewanie uszka. Trochę mnie to załamuje...

Jak nakłuwasz?
Spróbuj pod różnymi kątami (u mojej lepiej leci jak kłuję pod kątem prostym). Próbuj z obu uszek - u mojej lepiej leci w jednym, w drugim prawie wcale.
Spróbuj po nakłuciu troszke "wycisnąć", masuj żyłkę w kierunku nakłucia. Czasem krew leci dopiero po jakiejś chwili od kłucia, czasem od razu jest duża kropla. Jak wydaje Ci się, że jest za mała kropelka, przyłóż pasek i potrzymaj go sekundę dłużej, niech pole pomiaru nasiąknie krwią.

Tyle porad tez poczatkującej osoby


U nas dzisiejsze wieczorne wyniki ładne :
19.30 PRE 192 1 jedn.
21.30 128