Stokrotka i koledzy - maluchy z Bednarskiej w domach stałych

na pewno

OK - może coś się uda

byłam wczoraj na chwilę u maluchów
wszystkie są już po kastracji i czują się swietnie :ok:

I pozdrawiają mrucząco wszystkie cioteczki.

Stokrotka na okrągło udeptuje i się mizia. Kocurki rozbrykane, starają się dorównać siostrze. Oj mała ta klatka dla nich, mała...

Stokrotka dzis pojechała do swojego domu

reszta czeka

Ale cudowna wiadomość

Trzymamy kciuki za resztę towarzystwa :ok:

dobrze, że mała już u siebie. Kolej na chłopaków :ok:

Ale się cieszę

Stokrotka bedzie mogła wreszcie ugniatać kolana i poduchy we włąsnym domku :ok:

Ja też się cieszę.
Teraz kolej na Bratka i Jezyczka

Dopiero tu trafiłam, przycupnę bo Ania orzekła, że jak tylko Figa zagrzeje dupala u siebie to wciśnie nam Języczka na tymczas, oby Języczek wraz z braciszkiem do tego czasu śmigali we własnych domkach o swojej Figulencji nie wspomnę, że ona też już ogłaby iść na swoje :roll:

Koleżanka ojej córki chce kociaka z Pojezierskiej. Ona działa bardzo szybko i dwa razy nie powtarza :oops:

znaczy moja córka. Wyslalam jej zdjęcia kociakow i namiary na wątek ale pewnie nie będą go czytać. jesli jutro ktoś przyjdzie będzie to Marta Sz. nie powola sie na mnie bo jej głupio. Podalam jej też tel. do annskr (przepraszam ale to w dobrej wierze). Muszę już zmykać, przepraszam za chaos , nie mam okularów.

Ale lecznica to jutro zamknięta

Przekazałam, że jutro nie . Domki rodzą się w bólach, ale może się urodzą :ok:

Maluchy nadal czekają, ale na pewno się doczekają!

Bratek i Języczek wciąż czekają :!:

Stokrotka i koledzy - maluchy z Bednarskiej w domach stałych

Kto przegląda forum