Myślę, że papierowe ogłoszenia są bardzo ważne. Jak jestem w weta zawsze czytam
Jeśli mogę wziąć zdjęcia i tekst z linków, które podałaś, to jutro wieczorkiem bym im porobiła troszkę ogłoszeń. Co prawda całkiem wyszłam z wprawy... ale coś tam wydłubię.
Mogę dopiero wieczorem, bo muszę zbudować zagrodę dla jeży. Nie mam pojęcia jak to zrobić, a M nie pomoże, bo ciągle narzeka i rzuca tekstami w stylu "twoje małpy, twój cyrk" ... czy jakoś tak podobnie

Źle mi jest i mam pustkę w głowie
I powiem Ci, że Ufinka jest wielką pociechą

Starsze koty są takie ... nie wiem do końca jak to określić, bo mi słowo uciekło ... może dekadenckie ? A Ufi tryska pozytywną energią, gania za kulkami z folii aluminiowej, zawzięcie walczy z ośmiorniczką od Ciebie (przetrwała jak dotąd

), gania jak oszalała po schodach. Dziś zepchnęła Osamę ze stołu

Do Ozziego podchodzi z należnym kocurowi szacunkiem i tylko go delikatnie nawęsza. Taka maleńka, czarna iskierka
