AYO pisze:Te formy protestu juz niestety spowszedniały, ale miały swoją moc.
Byłam na takim![]()
To takie przykre, że najprawdopodobniej nic nie wskórają.
Jakby jeszcze mało było półgłówków chowanych na testach i kulturze obrazkowej
O Hunach już kiedyś pisałam

No cóż, google z wikipedią załatwią wszystko

I pomysleć, że gdy byłam na stypendium w Egipcie spotkałam młodego człowieka z tzw klasy wyższej z USA. Jako klasa wyższa skończył dobrą szkołę, umiał się mniej więcej zachować, nie żuł gumy mówiąc i wiedział, że na hamburgerze kuchnia się nie kończy, mówił też po francusku, zupełnie zresztą niepotrzebnie bo w sumie nie było o czym mówić. Jego totalna ignorancja po prostu nas osłupiała.
Kiedyś zadał pytanie, prawie usiadłam - zapytał o ksiażkę do archeologii. Tak, on wie, że są różne, ale on by chciał studiować z jedną
