Misia, Gucio i reszta ...przyszedłem więc jestem..Piotrek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 29, 2012 20:57 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

Ja też zawsze takie prace miałam, ze nic. Nigdy żadnych bonów nie miałam 8O
Napisałam, że doła mam i czepiam się drobiazgów :oops:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 29, 2012 21:01 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

Właśnie ja też. Nie ma zwyczajnie szans na nic normalnego..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw mar 29, 2012 21:08 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

ja też mam dziwne prace i to takie ,że wstyd później w cv wpisać :(
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt mar 30, 2012 5:48 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

a czym ja Ci doła pogłębiłam??
Masz prace, masz emeryture, mieszkasz w mieście gdzie prędzej cos znajdziesz nowego, a ja co mam. Mieszkanie na utrzymaniu, dziecko które wymaga stałej opieki, i 341zł na miesiąc więc chyba moge ponarzekać bardziej i sie podołować.
O święta sie nie martwie - poprostu ich nie zrobie
pracy u nas nie ma, a jak by nawet była to wątpe żebym sie utrzymała, skoro co 2 tygodnie jestem u logopedy, co 2 tygodnie u psychologa, psychiatry - kto mi pozwoli sie w roboty urywać żeby tam chodzić
już sie za późno za to zabrałam ale jak pracowałam to miałam wybór - do pracy albo droga wolna
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt mar 30, 2012 8:15 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

Cześć, Izuś i futrzaki :D .
Karola ma troche racji, w większym mieście chociaż o pracę łatwiej.
W takich dziurach nawet młodzi ludzie pracy nie mają.
Ale i tak jest mi przykro, że nie dostałaś tej premii :( .
Jak pracowalam w Brembo, to nas, zatrudnionych przez agencję, nawet mydła i reczniki nie objęły...
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt mar 30, 2012 12:10 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

Heejka Izia i koteczki! Dobrze że jest praca, to faktycznie najważniejsze. Mam jaką mam, trudno, ale u nas niezwykle o pracę ciężko.

Miłego dzionka Izuś!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 30, 2012 19:13 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

Karola, ja nie pisałam, ze mnie dodatkowo zdołowałaś. 8O

Karolek(ona) pisze:jak chcecie to wam pozasypuje te doły bo akurat mam w domu szpadla nowego babci kupiłam na działke i kija bo żem złamała starego :P
więc jak co to moge pozasypywac doły


Tylko kiepsko zasypałaś :mrgreen:

Ja wiem, że masz prze....ne, że ludzie mają większe problemy. Ale liczyłam na tę kasę , inne problemy tez i tak powstał dół :oops: :evil:

kalair pisze: Dobrze że jest praca, to faktycznie najważniejsze. Mam jaką mam, trudno, ale u nas niezwykle o pracę ciężko.


Tak , rzeczywiście w Poznaniu praca jest, ale najczęściej za takie pieniądze , że nie warto dojeżdżać, bo praca na ogół za miastem.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 30, 2012 19:16 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

No to faktycznie bez sensu.. Ja też, jakbym miała za te pieniądze dojeżdżać.. nie zdecydowałabym się chyba..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt mar 30, 2012 19:20 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

Cześć, Izunia i futerka :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pt mar 30, 2012 20:02 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

cześć Izulek :1luvu:
wyłazisz choć odrobinkę z dołka :?: nie możemy się poddać bez walki :ok:
koty nas potrzebują :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 30, 2012 20:04 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

puszatek pisze:cześć Izulek :1luvu:
wyłazisz choć odrobinkę z dołka :?: nie możemy się poddać bez walki :ok:
koty nas potrzebują :D

też właśnie pomyślałam ,że może czas najwyższy ?
jak zakończyć doła?
Ostatnio edytowano Pt mar 30, 2012 20:52 przez ruda32, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt mar 30, 2012 20:39 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

ruda32 pisze:jak zakończył doła?


Upić się :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: Zamiast doła będzie kac - gigant :mrgreen: :ryk:
Tylko za co 8O
A tak serio - dół częściowo minął. Ale jutro moze być większy. jutro ostatni dzień mojej umowy i czasami na koniec dniówki mogę usłyszeć do widzenia .Wprawdzie do tej pory umowy tez były wystawiane na dwa tygodnie i przedłużane, ale minęły cztery miesiące i nic . Koleżanki, które rozpoczęły pracę w podobnym okresie, albo juz mają umowy, albo już nie pracują. Zostało na moim dziale tylko nas dwoje , ja i student zaoczny, który zaczął pracować we wrześniu / ja pod koniec listopada /, ale on ponad dwa miesiące chorował, ponownie zaczął na początku lutego.

Ale trochę o kotach - Guciowi po odjajczeniu zaczęło odbijać. Lata po mieszkaniu jak kociak, goni bez litości pluszaka / czyli Misię /, donośnie domaga się wyjścia na dwór, przy czym , przy powrocie , zachowuje się jak już to chyba Gosia opisywała, tzn już juz wchodzi, w progu zawraca, i tak z 10 razy. A pogoda jaka jest - każdy widzi i czuje :evil:
A Misia chyba bardziej go toleruje, oczywiście warczy i prycha nadal, ale sama go zaczepia. Niestety, jej kaszel się nasila , tzn częstośc ataków, bo intensywnośc na szczęście nie . Przy okazji kastracji rozmawiałam z wetką, która ją leczyła / doskonale ją pamiętała, sama zapytała , jak ruda /. Tak więc trzeba będzie Misię znów zestresować , bo prawdopodobnie będą potrzebne wziewy. Sytuacja nie jest jakaś dramatyczna, ale trzeba jednak jechać , a wet jest tym miejscem , które Misię doprowadza do ataków paniki / z ziajaniem włącznie 8O /.
Muszę postarać się nagrać atak kaszlu , jest bardzo specyficzny , nigdy nie kończy się zwymiotowaniem nawet kropli śliny. Tylko , że zanim mój telefon zatrybi i to atak się kończy :evil: No i nie posiadam pendrive, żeby potem zgrać, a stacja dysków w lapku od dawna nie działa, więc na płytkę też nie zgram :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 30, 2012 20:52 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

izka53 pisze:
ruda32 pisze:jak zakończył doła?


Upić się :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: Zamiast doła będzie kac - gigant :mrgreen: :ryk:
Tylko za co 8O
A tak serio - dół częściowo minął. Ale jutro moze być większy. jutro ostatni dzień mojej umowy i czasami na koniec dniówki mogę usłyszeć do widzenia .Wprawdzie do tej pory umowy tez były wystawiane na dwa tygodnie i przedłużane, ale minęły cztery miesiące i nic . Koleżanki, które rozpoczęły pracę w podobnym okresie, albo juz mają umowy, albo już nie pracują. Zostało na moim dziale tylko nas dwoje , ja i student zaoczny, który zaczął pracować we wrześniu / ja pod koniec listopada /, ale on ponad dwa miesiące chorował, ponownie zaczął na początku lutego.

Ale trochę o kotach - Guciowi po odjajczeniu zaczęło odbijać. Lata po mieszkaniu jak kociak, goni bez litości pluszaka / czyli Misię /, donośnie domaga się wyjścia na dwór, przy czym , przy powrocie , zachowuje się jak już to chyba Gosia opisywała, tzn już juz wchodzi, w progu zawraca, i tak z 10 razy. A pogoda jaka jest - każdy widzi i czuje :evil:
A Misia chyba bardziej go toleruje, oczywiście warczy i prycha nadal, ale sama go zaczepia. Niestety, jej kaszel się nasila , tzn częstośc ataków, bo intensywnośc na szczęście nie . Przy okazji kastracji rozmawiałam z wetką, która ją leczyła / doskonale ją pamiętała, sama zapytała , jak ruda /. Tak więc trzeba będzie Misię znów zestresować , bo prawdopodobnie będą potrzebne wziewy. Sytuacja nie jest jakaś dramatyczna, ale trzeba jednak jechać , a wet jest tym miejscem , które Misię doprowadza do ataków paniki / z ziajaniem włącznie 8O /.
Muszę postarać się nagrać atak kaszlu , jest bardzo specyficzny , nigdy nie kończy się zwymiotowaniem nawet kropli śliny. Tylko , że zanim mój telefon zatrybi i to atak się kończy :evil: No i nie posiadam pendrive, żeby potem zgrać, a stacja dysków w lapku od dawna nie działa, więc na płytkę też nie zgram :evil:

ja nie piję nic oprócz kawy
poważnie mam nadzieję ,że dostaniesz umowę -stres musisz mieć ogromny :(
napisz koniecznie jutro co i jak
a da się przesłać film na inny telefon? jakoś?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt mar 30, 2012 21:12 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

ruda32 pisze:a da się przesłać film na inny telefon? jakoś?


Tiaaaa, przez blututa :mrgreen: , bo środków na koncie niet. Ważne, żeby w ogóle udało się nagrać. To nie jest dramat i sytuacja na wczoraj , ale trzeba.
a do pendrive przymierzam się od dawna, ale zawsze cóś stanie na drodze / a moze ten dół / :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16664
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 30, 2012 21:15 Re: Misia, Gucio i reszta - wątek mało kolorowy, bo bezgifow

izka53 pisze:
ruda32 pisze:a da się przesłać film na inny telefon? jakoś?


Tiaaaa, przez blututa :mrgreen: , bo środków na koncie niet. Ważne, żeby w ogóle udało się nagrać. To nie jest dramat i sytuacja na wczoraj , ale trzeba.
a do pendrive przymierzam się od dawna, ale zawsze cóś stanie na drodze / a moze ten dół / :mrgreen:

rozumiem a kabelkiem?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 100 gości