Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 29, 2012 8:52 Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Czy ktoś z was miał jakieś doświadczenie z tą pastą. Czytam info o leku, że jest bezpieczny i dla karmiących kotek, a to byłoby świetnie bo chcę odrobaczyć bezdomnego kota który się u mnie stołuje a który jest zapewne silnie zarobaczony bo chudy. Wirtualny wet. polecił mi użyć jakiej pasty i powtórzyć po 3 tyg. Natknęłam się gdzieś w google na Vetminth i spodobało mi się że jest bezpieczna ale w jednym poście tutaj w "miau" ktoś (ponoć wet. twierdzi że nieskuteczna i szkoda brać). Co mam zrobić? :cry:

Paulusek

 
Posty: 440
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Czw mar 29, 2012 10:37 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Iść do prawdziwego, nie "wirtualnego" weta.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw mar 29, 2012 11:12 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Vetminth jest słabym środkiem odrobaczającym, ja nim odrobaczam kociaki. Podobno skuteczny jest Milbemax, jest też drogi. Można odrobaczać Aniprazolem 3 dni pod rząd i po 10 dniach jeszcze raz. Nie widzę sensu odrobaczać kota raz, a po 3 tygodniach znowu... za długi odstęp czasu... Poza tym mniej więcej musisz wiedzieć ile kot waży, żeby dać mu odpowiednia dawkę. Aniprazol jest na 10kg z tego co pomiętam. Milebemax chyba na 8. Poza tym Vetminth jest w paście, jeśli kot jest dziki to nie podasz mu doustnie pasty. Środków na odrobaczanie jest multum.
Gretta dobrze radzi idź do normalnego weta on na pewno Ci doradzi. Powiedz mi kotka karmi tak? Może warto byłoby ją wysterylizować.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw mar 29, 2012 12:17 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Vetminth sobie daruje, przebrnęłam przez 18 stronicowy temat o śmierci kotów po odrobaczaniu i opinie na jego temat mnie zaniepokoiły a na ulotce napisane jest że bezpieczny i to nawet dla karmiących kotek i w ciąży. :twisted:
najlepiej wygląda chyba sprawa tego Mi...max.

Paulusek

 
Posty: 440
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Czw mar 29, 2012 12:28 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

I mam jeszcze takie pytanie: jak pomóc kotu w wydaleniu robali? Czytałam, że podać Parafinę- kiedyś tak robiłam ale kot drapał i wypluwał, na siłę dawałam łyżeczką z boku pyszczka (wlewałam) to potem tak jakby kaszlał czy kichał jakby był przeziębiony. Przestraszyłam się że wlałam mu do płuc i przestałam. Jak i ile podać Parafiny? czy laktoza z apteki też jest dobra do tego by wydalił robale? Jeśli tak to ile podać laktozy? I jeszcze lewatywa istnieje 8O ale jak ją zrobić?
Pytam w razie jakby Qpa się nie pojawiła na czas.

Paulusek

 
Posty: 440
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)

Post » Czw mar 29, 2012 18:50 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Ja nigdy nie eksperymentowałam z żadnym z wymienionych środków. Jeżeli już cokolwiek dawałam to odrobinkę oleju rzepakowego.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw mar 29, 2012 20:53 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Naszą "znaleźną" kotkę wet odrobaczał właśnie Vetminthem (po tym jak powiedziałam że nie wiem jak bardzo jest zarobaczona więc chciałabym jakoś łagodnie). Rozumiem że to był środek "z wyboru" (na tej samej wizycie sprzedał mi inny "odrobaczacz" dla drugiego kota - Cestal Cat, w tabletkach - więc nie był to jedyny środek jakim dysponował ;) ).
Problemów nie było, kot się chyba odrobaczył skutecznie skoro przedtem miał problemy z kupą a potem nie, aczkolwiek zwrotów życiem wewnętrznym itp nie zanotowano, więc być może skala zarobaczenia nie była gigantyczna.

Co do podawania parafiny - tu są zdjęcia. viewtopic.php?t=33113
Na zdjęciach widać że strzykawka jest włożona z boku pyszczka za kiełkami ("zahaczona" o kieł) i skierowana do przodu pyszczka, a nie do gardła.
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1466
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Czw mar 29, 2012 23:59 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

Bezpieczniej zamiast parafiny na poślizg podawać do jedzenia olej jadalny lub oliwę
Obrazek

andorka

 
Posty: 13865
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt mar 30, 2012 11:14 Re: Pasta vetminth- Brac czy nie brać oto jest pytanie!

andorka pisze:Bezpieczniej zamiast parafiny na poślizg podawać do jedzenia olej jadalny lub oliwę

andorka dlaczego bezpieczniej ?

Paulusek

 
Posty: 440
Od: Pt wrz 02, 2011 9:45
Lokalizacja: powiat Poznański :)




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kitiuszka, puszatek i 118 gości