Koty z ul. Batorego, 11 wysterylizowanych! TYCHY

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 28, 2012 7:35 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Trikolorkę widziałam przedwczoraj. Najczęsciej można zobaczyć koło śmietnika. Wieczorem wychodzi z piwnicy od Pana Struga. (dodam,że razem z naszym rudaskiem:).

Jest cała i zdrowa. :)
Ostatnio edytowano Śro mar 28, 2012 7:36 przez neska25, łącznie edytowano 1 raz

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Śro mar 28, 2012 7:35 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

neska25 pisze:Trikolorkę widziałam. Aktualnie chyba najczęsciej można zobaczyć koło śmietnika. Wieczorem wychodziła z piwnicy od Pana Struga. (dodam,że razem z naszym rudaskiem).

Jest cała i zdrowa. :)


Super :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Śro mar 28, 2012 18:38 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Jeszcze się nie wywiązałem z poprzedniej obietnicy (budki) a tu już jakieś drutowanie czeka.
Proszę wybaczyć ale oprócz mnóstwa obowiązków dopadło mnie choróbsko a wiadomo "męska grypa" to mnie mit.
Sam czuję się jak marudzące dziecko i siły jedynie na pracę wystarcza.
Jak bedę w okolicy to zamienię parasolki. Widziałem ją ostatnio ale myślę - nie moja to się nie wtrącam...
Co do trikolorki to potwierdzam, że "wiosnuje" u P. Struga. Widać dobrze jej tam. :D
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Czw mar 29, 2012 7:24 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Byłam wczoraj. Nakarmiłam, napoiłam, wylałam chyba kakao albo jakies inne rozwodnione cosik :)
Wczoraj spotkałam tylko 3 kociaki. 2 czarne w tym jedno do sterylizacji i sztyrletkę; Pod smietnikiem zupełna pustka. Tutaj kociaki wychodzą ostatnio tylko wieczorami.

neska25

 
Posty: 308
Od: Wto sty 18, 2011 9:11

Post » Czw mar 29, 2012 9:12 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Męska grypa to nie przelewki :ok:

Znowu kakao, widać karmicielka we wtorki wie że ja jestem i mnie oszczędza, a myśli że jak da w inny dzień to się nie dowiem :)

Melduję, że za zakup kartek wielkanocnych przelałam na konto Batorniaków:
7,00 PLN Sloper bazarek kartkowy 29.03.2012
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw mar 29, 2012 10:19 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

kaja555 pisze:Męska grypa to nie przelewki :ok:

Znowu kakao, widać karmicielka we wtorki wie że ja jestem i mnie oszczędza, a myśli że jak da w inny dzień to się nie dowiem :)

Melduję, że za zakup kartek wielkanocnych przelałam na konto Batorniaków:
7,00 PLN Sloper bazarek kartkowy 29.03.2012

Super :) Teraz Ci je tylko muszę przekazać :)
Mam też do oddania olej z łososia dla podniesienia odporności, który moje arystokratyczne kociska omijają szerokim łukiem :evil: (nie muszę chyba mówić, że do tanich on nie należał :evil: )
Może przyda się "naszym" kotom albo macie może kogoś z DT kto potrzebuje?
I jeszcze oddam 400g puriny dla wrażliwców po której, o ironio, moja kotka rzyga jak opętana! :)
Koty... jak nie urok to przemarsz wojsk :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw mar 29, 2012 10:44 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

oooo! wszystko się przyda :piwa: :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw mar 29, 2012 16:56 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

po której, o ironio, moja kotka rzyga jak opętana

A mój kocurek rzyga po sianku, które namiętnie myszoskoczkom podkrada więc aż taki arystokratyczny nie jest. :mrgreen:
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Czw mar 29, 2012 19:28 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

kociojciec pisze:
po której, o ironio, moja kotka rzyga jak opętana

A mój kocurek rzyga po sianku, które namiętnie myszoskoczkom podkrada więc aż taki arystokratyczny nie jest. :mrgreen:

Ironią jest, że ona rzyga po karmie, która rzyganie ma eliminować :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt mar 30, 2012 12:49 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Sloper pisze:Ironią jest, że ona rzyga po karmie, która rzyganie ma eliminować :D

:ryk: Sorry, nie mogłam się opanować.

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt mar 30, 2012 13:43 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

postanowiłam dosypać tą Purinę (od Sloper) kotom z drugiej strony kopalni, bo one nic lepszego od Ariona wymieszanego z karmą TIP nie dostają - i myślę, że na pewno nie będą po tym rzygać :ok:

olej z łososia dałam dzisiaj trochę do mokrego jedzenia moim kopalniakom, ale dzisiaj jakoś koty mnie omijają, zaobserwuję czy to polubią :ok:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt mar 30, 2012 16:00 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Betaka, też bym się pewnie uśmiała gdybym nie musiała tego sprzątać :D
Kaja, nie zdziwię się jak omijają właśnie przez ten olej :D
Osobiste doświadczenie mówi mi, że to nic dla kota smacznego :D
Niemniej jednak - trzymam kciuki :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt mar 30, 2012 18:57 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Taaa... To samo z papką na odporność od pana weterynarza. Wet mówi: (cytat) "Koty to uwielbiają, przecież to ma taki fajny rybny smak."
Nie wiem, może jemu podchodzi ale próba dania tego kotu (strzykawką oczywiście do pychola) zawsze się kończy umazanym kotem i nie mniej umazanym właścicielem. To są jedyne chwile kiedy moje koty się zapierają łapkami ode mnie.
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Sob mar 31, 2012 12:34 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Koty nakarmione. Zaskoczyłem je około 12:00. Tylko kilka czarnych na murku i chyba trikolorka pod śmietnikiem (nie dojrzałem bo tylko kawałek futra zobaczyłem już z daleka).
Parasol zamocowałem jedynie prowizorycznie. Ten nowy bardzo lichy jest i nie wróżę mu długiej kariery. Przy większym wietrze pewnie jedynie druty mocujące pozostaną. Wyleżę chorobę w weekend i postaram się w przyszłym tygodniu zmontować i podrzucić budkę.
Szarpałem się trochę z tym parasolem ale nie było tak źle bo nie byłem sam. Trzy czarne koty siedziały przy mnie. Przyglądały się i kręciły główkami. Jak robię jakieś remonty w domu to też zawsze mam towarzystwo. Starszy siedzi koło mnie i co chwila łapką przesuwa mi narzędzia a młodszy łapie w paszczę kawałki materiałów i roznosi po kontach w mieszkaniu. Niby żadna fizyczna pomoc a jakoś tak lżej się robi. :D
Robiąc tak niewiele można zmienić tak dużo...

kociojciec

 
Posty: 64
Od: Pt lut 03, 2012 18:04

Post » Nie kwi 01, 2012 21:36 Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 11 wysterylizowanych!

Byłam dzisiaj przed 17. Ani pół kota, pełne pudełko lekko rozmoczonej suchej i puszka mokrej.
Widać koty najedzone;)
Dosypałam trochę suchego i poszłam sobie, bo na co tu czekać ;)
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szprocik i 70 gości