Pąpą - bądź szczęśliwy!

[Fanszeta]

Ale wieści o Misiu, rewekacja .

Od początku było widać, że ktoś go wyrzucił i jak bardzo jest nieszczęśliwy na podwórku. Teraz będzie się trzymał swojego miejsca każdym pazurkiem, bo już wie, jakie to straszne stracić dom.
A z psem się pewnie jeszcze ułoży, trzeba pewnie więcej czasu

[jaaana]

Robię nowe ogłoszenia Pomposiowi. Ależ to nudna robota

[anulka111]

Oby domek go znalazl wreszcie

[joshua_ada]

Robię nowe ogłoszenia Pomposiowi. Ależ to nudna robota

Ale nudna w sensie czynności, czy nudna bo nie masz nadziei na efekt?

[jaaana]

Robię nowe ogłoszenia Pomposiowi. Ależ to nudna robota

Ale nudna w sensie czynności, czy nudna bo nie masz nadziei na efekt?

Chyba jedno i drugie.

I właśnie uświadomiłaś mi brak nastawienia pozytywnego Muszę to zmienić
Jest taki ładny. Ma sporo ogłoszeń. Co jakiś czas podmieniam na nowe. I nawet żadem oszołom nie dzwoni.

[joshua_ada]

Włączamy positive vibration i zaraz rozdzwonią się same fajne domki, o!

[jaaana]

Proszę usiąść wygodnie i sobie to wizualizować
Adin, dwa, tri...

[jaaana]

Gdy wyrzucam śmieci, muszę koniecznie, niezależnie od pory karmienia, mieć coś dla kotów. Bo zawsze jakiś się przy śmietniku plącze.
Moja ulubienica Filusia. Wredna małpa i jednocześnie kochana koteńka.



Odprowadzała mnie do sklepu (od bloku 18 do 4). Trochę plącząc się pod nogami, trochę pod zaparkowanymi samochodami, trochę jezdnią.




Tak samo odprowadzała mnie do domu w największe mrozy, a mnie bolało serce, że muszę ją na dworze zostawić.

[caldien]

Piękna jest

[joshua_ada]

To jest super!
"Masz coś dla mnie moja kochana ciociu?" - normalnie nie dziwię się, że Ci się serce rozpływa.

[jaaana]

Ona tak się plącze pod nogami, że nieraz ją podeptałam. Jakoś jej to nie odstrasza.
A małpa jest, bo daje się głaskać, ale tylko dwa razy. Za trzecim rzuca się z pazurami. Ale jest taka fajna, że nie mogę się opanować.
No i potrafi siedzieć na daszku stołówki i machać łapą: szybciej, szybciej!

[anulka111]

Dopinguje Cię:)

[caldien]

Może nowy tymczas ?

[jaaana]

Może nowy tymczas ?

Nienienie!
Ona sobie dobrze radzi na dworze. Przy misce zawsze pierwsza. I dzikuską jest totalną. Nawet w stosunku do drugiej karmicielki jest o wiele bardziej zdystansowana. A przed innymi ludźmi zwiewa. Koty ustawia, jak jej się podoba. Tłucze je, aż przykro patrzeć. Ja też parę razy od niej oberwałam.
Tylko tak niewinnie wygląda.

Nie mam teraz kandydatów na tymczasy.

A w ogóle, to jest ostatnim kociakiem urodzonym w moim stadzie. Jej mama nie żyje. Była jedyną krówką w stadzie, nie udało mi się jej wysterylizować, wsławiła się tym, że uciekła z zamkniętej klatki łapki, nie wiem, w jaki sposób. I od tego czasu uznała mnie za wroga nr 1 i nie zbliżała się - widywałam ją czasami "na horyzoncie". Ostatni raz - z kociakiem. Źle wyglądali, ale gdy chciałam podejść, uciekła.

Są jeszcze dwa kocurki, ale te się wzięły nie wiadomo skąd, już takie podrośnięte, półroczne na oko. No i Pąpą - też podrzutek.

[jaaana]

I jeszcze Cffaniak z Plamką



Cffaniak jest wyjątkowy. Wszędzie mu dobrze, ze wszystkimi się zgadza. Idealny kociak.