
Ale myślę, że ta dwójka była już rano w schronie...
on jest dośc duży, ruru też była - robiła zdjęcia - na pewno wstawi
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
anka22 pisze:To własnie ten kotus dzis zginął. karmicielki powiadomione, ogłoszenia częśc porozwieszana , jutro druga część. Z tym ,że on jak wspomniałam był dopiero pierwszy dzien w nowym domu i nie wiadomo jak zwiał.Wiatr wyrwał lufcik , ale dla mnie szpara była zbyt wąska, jednak może mi się tylko tak wydaje. [
Uploaded with ImageShack.us][/img]
anka22 pisze:uffff- racja srojdek był w domu, Skrył sie tak skutecznie i slowa nie pisnął jak była wezwana jego Pani do pomocy. Nie zareagował na jej głos , tak się gnojek obraził. Zanlazł się hhhhhhhhhhhuuuuuuuuuuuuurrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaa.Georg-inia masz racje smrodek z niego , takiego stracha napedził, a teraz wyszedł , bo jeść się zachciało.
Georg-inia pisze:wiesz co? czy ci ludzie WIDZIELI, że kot im czmychnął przez drzwi? chyba nie, skoro oglądaliście lufcik. Coś mi się zdaje, że smrodek jest w domu, tylko skrzętnie ukryty. Niech szukają w dziwnych miejscach - pod kanapami, W kanapach, pod szafkami kuchennymi, w szufladzie na patelnie pod kuchenką - jeśli taką mają...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 771 gości