iza71koty pisze:Wiesz jak jest z pisaniem pism czy robota papierkową, kiedy nie ma na nic czasu.Kiedy człowiek nie ma czasu sam dla siebie, żeby zrobić cokolwiek czy nawet spokojnie przygotować sobie posiłek.Mąż dzwonił tam ze skargą do naczelnego .Nie pamiętam już wtedy czym się to skończyło ,ale więcej się u mnie nie pojawili.
Wiem, jak z czasem. Ja gdybym nie siedziała w pracy za biurkiem z komputerma przed sobą, to tez bym nie miała chwili. Ale trzeba interweniowac, dla dobra kotów. Bo taki dureń trafi na jakąś struszkę i naprawdę ją przegoni.
Ja mogę Ci skrobnąć coś i przesłac w takich sytuacjach.