cz.8 Ryś,Gucio, Smakusia,Gapusia i świerki 2 :)

Witajcie kotolki!

My też nie lubimy duzych kawałków mięska. I musi być rzucane na scianę, a my wtedy polujemy :mrgreen:

Ale to jest zabawa, a jak smakuje :ok:

Fifulec

Obejrzalam sie ,czy ktos z kotow nie podsluchuje- u mnie mieska latajacego po scianach i szybach nie bedzie i nie ma

Howgh

Podlewalam krzaczorki-puszczac listki zaczynaja-rety ziemia sucha jak pieprz :roll:

podlewalam pol h wiaderkiem i jeszcze raz bede musiala wieczorme pognac podlewac- nie ma zmiluj......wierzby płaczace maja juz paczki :mrgreen:

Bratki na balkonie siedza i ciesza oczy

Koty uprawialy balkoning ,a teraz parapeting uprawiaja ,bo slonko od strony ulicy-Rys komentowal glosno zza siatki ,co mysli o podlewaniu krzaczkow- forsycje maja juz duze paczki :1luvu:

przyjely sie choc na to nie liczylam :oops:

Berberys przezyl-dwa malutkie krzaczorki ,co myslalam,ze nie zyja tez wyglada na to ,ze maja szanse- najbardziej martwia mnie ogniki :roll:

-sa w najgorszym stanie ,ale podlewam i sie obejrzy za tydzien dwa ,czy wypuszcza jakies nowe listki.

Ostrokrzewki wygladaja zachwycajaco :1luvu:

Lubię ostrokrzewy! Usechł mi jeden krzaczek niestety. Zmarzł jakimś cudem. Ale obetnę. Pięciornik. Już dość duży..

a ja probuje reanimowac pieciorniki-mialamm dwa malutkie ledwo zyja :roll:

jeden byl pomaranczowy drugi zolty

Miłego dzionka!

Rano podlewalam krzaczorki. Schnie wszystko na potege,na szczescie wg prognozy jutro i w sb ma padac. Ciekawe czy pokropi tylko czy popada porzadnie? Jade do 2 pracy. Milego dnia wszystkim.
Koty balkonowaly rano do oporu. W ogole nie chca z niego wracac. Nawet zmarzluszek wietrzyl futerko z rana.

Dzis Gapka jest na tymczasie nocnym. Brak jej ukochanego pana demonstruje znudzonymi minkami.
Ja mam zeberka ,wiec ciut jej sie humor po mojej pracy poprawi.

Rzucanie mięska o ścianę

duża by nie mogła.
Fasolka

MalgWroclaw pisze:Rzucanie mięska o ścianę
duża by nie mogła.
Fasolka

Jak by chciała, to by mogła :evil:

Fajnie masz y tymi roslinkami pod balkonem. Mieszkam na drugim. Nie bylo by sensu robi ogrodek. Ani ja, ani koty nic by z tego nie mialy.

Pod balkonem mamy droge. Ale z drugiej strony pod oknami mini ogrodek,jak krzaczki podrosna to w przyszlosci bedzie swietna kryjowka dla kotow okolicznych.

tosiula pisze:
MalgWroclaw pisze:Rzucanie mięska o ścianę
duża by nie mogła.
Fasolka

Jak by chciała, to by mogła

Kot znajomego Pana jadł tylko wtedy, kiedy Pan klękał przy nim i głaskał nad ogonkiem. Kot nie należy do szczupłych kotów. Niestety, Pan nie żyje, nie wiem, jak Pani karmi kota

cz.8 Ryś,Gucio, Smakusia,Gapusia i świerki 2 :)

Kto przegląda forum