Enedue & Diuk- cwaniakujemy trochę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 26, 2012 19:58 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

narazie odroczone- bo jest poprawa. ale kału to nie było od wczoraj. Sraczka zatamowana ale zwykły klocek jeszcze sie nie uformował:] wet narazie to odroczyła.

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon mar 26, 2012 21:55 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Diuk mnie niecierpi :/ nastała pora jego aktywności, wstałam z krzesła by wsypać mu chrupek on uciekł na półkę- zawsze ucieka jak widzi, że ktoś się rusza. Wzięłam kilka chrupek do ręki i chciałam by spróbował zjeść je z ręki. Nic z tego.Skulone uszy, prychanie i warczenie :/ położylam chruki mu pod nosem i poszłam. zaczął jeść od razu :/ nie wiem co zrobic by się z nim "zakumplować" no tak jestem ta zła co go wsadza w transporter, ale wie też, że przynoszę jedzenie. a...zabawa już była (z TŻ) bo przeciez ja jestem ta zła..hehe

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon mar 26, 2012 21:58 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Niedobra baba, niedobra :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2012 22:08 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

no jestem "be" no...ale za to Łukasz jest "ten dobry" :]

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Pon mar 26, 2012 22:10 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

To już chyba norma, nie? :roll: :wink:

U mnie nie mają łajzy wyboru. I dobrze im tak :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2012 22:18 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

dobra sukces. normalny klocek postawiony hehe ;P

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Wto mar 27, 2012 9:36 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

enedue pisze:dobra sukces. normalny klocek postawiony hehe ;P

:mrgreen: :ok: :dance:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto mar 27, 2012 18:20 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Jesteśmy po ostatniej wizycie u weta. Krótko szybko i na temat. z jelitami już lepiej. Diuk jak zwykle hałasu narobił. kot histeryk. ale przynajmniej teraz po powrocie do domu już się nie chowa. Skumal, że niewygodnie pod ta szafą hehe.

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Wto mar 27, 2012 20:23 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

enedue pisze:Diuk mnie niecierpi :/ nastała pora jego aktywności, wstałam z krzesła by wsypać mu chrupek on uciekł na półkę- zawsze ucieka jak widzi, że ktoś się rusza. Wzięłam kilka chrupek do ręki i chciałam by spróbował zjeść je z ręki. Nic z tego.Skulone uszy, prychanie i warczenie :/ położylam chruki mu pod nosem i poszłam. zaczął jeść od razu :/ nie wiem co zrobic by się z nim "zakumplować" no tak jestem ta zła co go wsadza w transporter, ale wie też, że przynoszę jedzenie. a...zabawa już była (z TŻ) bo przeciez ja jestem ta zła..hehe


Spoko, daj mu czas - kiedy już odsapnie od wetów, zaczniesz mu się kojarzyć przede wszystkim z ... żarciem :lol: Nie ma faceta, który by tego nie lubił.
I fotki prosimy, fotki!
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Wto mar 27, 2012 22:33 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

może jutro jakieś foty porobię, choć szanowny pan model kot w dzień to śpi- ale zobaczę co da się zrobić :D

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Śro mar 28, 2012 0:16 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

Scur tak nam dawał popalić, że postanowiliśmy wypuścić go na resztę mieszkania. Niech się zajmie zwiedzaniem, bo w tym jednym pokoju darł się w niebogłosy na nas. heh. o co chodzi z tym miauczeniem? ? ?

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Śro mar 28, 2012 0:53 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

kompletnie nie rozumiem tego kota. Leży, kima i nagle zaczyna miauczeć w niebogłosy tak dziwnie gardłowo jakoś drze sie i drze aż w końcu kima dalej.nie wiem o co chodzi. Jakby go cos bolało to hcyba by się schował...i leżał w jakiejś dziurze a ten rozwalony na komodzie..hm....nie naprawdę nie wiem co myśleć. ten brzuszek wet mówiła, ze juz normalny jest. Jak on tak będzie w nocy dawał to ja nie wiem...

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Śro mar 28, 2012 0:54 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

on chyba tęskni za kocim towarzystwem:/ a ja niestety nie mogę na to sobie pozwolić:/ kuuurde no

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

Post » Śro mar 28, 2012 14:07 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

kotka mojego kolegi tak wlasnie miauczała z tesknoty za nim kiedy wyjechal na wakacje (raptem kilka dni, ale serce mnie bolalo za kazdym razem jak slyszalam to wycie :( )

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro mar 28, 2012 16:28 Re: Enedue & Diuk- nowy tymczasowicz sparaliżowany strachem

noc przespaliśmy spokojnie. Diuk miał co zwiedzać heh. była cisza a rano leżał na swoim miejscu na półce. dzisiaj nie mogę mu zrobić zdjęcia bo pojadł i przeniósł się pod szafę. jak tylko się da zaatakuję aparatem :D. Piękny dzisiaj dzień!

enedue

 
Posty: 332
Od: Pon paź 10, 2011 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 53 gości