Pipi BEZ OCZKA- już w swoim domku :)

już jedno ? o boroczek...
ale swoja drogą śliczny kawaler -jak bedzie taki miziak i przylepa jak Lilka - to mogę tylko komuś pozazdrościć
trzymam za wspaniały domek - niech przyniesie komuś tyle radości co moja Lila od Ciebie :ok:

Przy okazji - jak goi się oczko i czy wszystko w porządku?

MamaGiny, charakter Pipi ma taki sam jak Lila- taki sam przytulak.
Właściwie on ma tylko 3 zajęcia- jedzenie, zabawa, a potem szybciutkie zajęcie miejsca na człowieku, i momentalne wykonanie bezwładnego zwisu.
Zawsze się wpasuje w jakieś zgięcie łokcia, albo w zagłebieniu obojczyka, albo przewiesi się jak ścierka na przedramieniu piszącym na klawiaturze- i śpi

Jest naprawdę boski.

Oko jest już doskonałe- właściwie można powiedzieć, że jest juz na równo zarośnięte.

Mam jakis sentyment do tego kota i sama nie wiem dlaczego... :roll:

Może dlatego, ze jest po prostu rozkoszny?
Nieee, na pewno jest jakis inny, racjonalny powód :lol:

domu na horyzoncie nadal brak?

życzę Pipi najlepszego domku :ok:

edit: nie mogę się napatrzeć jaki on do Lilki podobny -oby mu się udało !

I ulubiona zabawka Pipi:

Obrazek

padłam jak zobaczyłam te fotki

cudo

mały zawadiaka :kotek:

OMG

kordonia pisze: Właściwie on ma tylko 3 zajęcia- jedzenie, zabawa, a potem szybciutkie zajęcie miejsca na człowieku, i momentalne wykonanie bezwładnego zwisu.
Zawsze się wpasuje w jakieś zgięcie łokcia, albo w zagłebieniu obojczyka, albo przewiesi się jak ścierka na przedramieniu piszącym na klawiaturze- i śpi Jest naprawdę boski.

A tu np. taki dowód :lol:

:

Ależ on jest ładnie pręgowany.

Pipi!

Rewelacyjne zdjęcie

Pipi i reszta kociów :1luvu:

co tam nowego u Pipi?

Pipi BEZ OCZKA- już w swoim domku :)

Kto przegląda forum