Dag - dzięki za tekst
Na razie to się chyba powinniśmy w ogóle wstrzymać z ogłaszaniem, bo znów oczy sa "łez pełne", a tłuszczyk też pojawić nie chce
Zobaczymy, czy będzie jakikolwiek odzew na to, co poszło wcześniej - potem zmienimy ogłoszenie...
Dziś zawiozę Sznurkowi krople do oczu, poza tym - na razie nie będzie dostawał nic.
Wczoraj już nie wymiotował i jadł całkiem ładnie.
Nie mogę tylko dostać tej josery nowej - nigdzie jej nie ma
Podjadę jeszcze do jednej hurtowni...
Diego woli i tak mokre, ale wolałabym go jednak troche przekonać do suchego...