Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Jest nas dużo.....Szczecin.

Policja mnie zatrzymała.Musiałam dmuchać w alkomat.Pierwszy raz w życiu.Zabawne bo tamtą droga wiele razy mijały mnie radiowozy i nigdy nic.Dzisiaj jak ich zobaczyłam a czuję sie naprawde kiepsko,chyba stres wychodzi, skręciłam sobie grzecznie i jadę swoim rytmem.A oni bach i droge mi zajechali.Akurat naprzeciw willi uroczej pani doktor.No super.

Czy rower mój, skąd, dokąd,gdzie mieszkam, adres dokumenty.Nie nosze dokumentów przy sobie, zwlaszcza kiedy karmie.Jeszcze brakuje żebym zgubiła czy co.No rewelacja.

Nakarmiłam kotki.Nie było to takie karmienie jakbym chciała, bo w niedziele nie sposob dostać mieso.Musiały zadowolic sie puszkami i suchym.Na takie stado nie było tego zbyt wiele, ale jako tako brzuszki zostały zapełnione.To najważniejsze.Mam nadzieję że jutro im to wynagrodze i dostanę chociaż troche ryby.

Niestety musze sie położyć.Wziąść aspiryne i sie walnać.Od dwóch dni bola mnie mięśnie, dosyc mocno kolano.Dzisiaj doszły zawroty głowy i nie wiem chyba stan podgorączkowy.Stres mnie pokonał.

Koniecznie odpocznij!
Zaprzyjaźnioną starszą panią wylegitymował policjant, bo szła z sunią na smyczy, a za sunią pies- absztyfikant, no i za tego psa ja wylegitymował, że bez smyczy był :mrgreen:

Nie pomogło tłumaczenie, ze nie jej

taizu pisze:Koniecznie odpocznij!

Tak musze.Wiem.Z ta myślą dzisiaj posprzatałam dokładnie wciagu dnia mieszkanie.Nie było gotowania wiec zrobiłam kuwety, pomyłam podłogi,zmieniłam legowiska.Na sam koniec kiedy miałam juz wychodzic do kotów przeraziłam sie ,że dosłownie słabne i tak na dobra sprawe to w tym momencie powinnam sie położyc a nie wychodzić.Droga na moje działki była koszmarem.Myślałam że nie dam rady.Jazda rowerem przy bolących mieśniach i nogach jest paskudnym wysiłkiem.Posiedziałam tylko pół godzinki i powiedziałam kotom ze musze uciekać ,bo nie dam rady wrócić do domu.Ze musze to zrobic teraz póki mam jeszcze resztki sił w sobie.Zdązylam im jednak nagrzać.Ktoś mi dzisiaj powiedział ze noc ma byc mrożna -1.Ale tyle to raczej nie ma.

Dobranoc.

Dobranoc!

Dobranoc, odpoczywaj i zdrowiej!

Izuniu życzę dużo zdrówka, bo Tobie szczególnie jest ono potrzebne

Dziękuję Wam Kochane.

Całą noc gorączkowałam.

Zaraz jadę sprawdzić jaka sytuacja.Moze bedzie troche ryby. :roll:

Niech ten kryzys już się dla nas skończy :roll:

.......zachęcam Gorąco do zakupu na naszych bazarkach.

Dostałam maila z Krakvetu. :1luvu:

Chyba Pomoc w drodze....... :roll:

iza71koty pisze:Dostałam maila z Krakvetu. Chyba Pomoc w drodze.......

No wkońcu

Ja zbrałam dziś 4 książki na bazarek.Niestety nie mogę zabrać na raz wszystkich ale stopniowo coś tam będę wynosić.
Mam nadzieję, że chętni się znajdą, bo wszystkie są w języku angielskim :roll:

Dostałam maila z numerem przesyłki ale jak go wrzucam to mi wyskakuje ze nie ma takiej przesyłki.Więc albo ja coś robie żle albo...jest w przygotowaniu?Podałam numer listu przewozowego no i tak mi pisze ...co to oznacza?

Dostałam rybę.

Na dwa dni wystarczy na tyle zeby sie najadły jak bąki.

Wynagrodzę im te ostatnie dwa kiepskie dni.One uwielbiają rybę.Kiedy jest ryba nie szukaja nawet puszki.Wystarczy wtedy dać dobrej suchej karmy, zadowolić puszką tylko te co ryby nie jadają i jest wtedy naprawde duzo ,duzo lżej.I pod względem karmienia i ceny i czasu gotowania w tym kosztów gazu rzecz jasna.

Nie mniej jednak przepisy się zaostrzyły i muszę zdobyć odpowiednie pismo z Fundacji aby moi Rybacy mogli dalej ze mną współpracować.Bez tego nie wyobrażam sobie utrzymania stada.Pan Prezes Fundacji zna juz sprawę i musze wysłac stosownego maila i poczekać na pismo z Fundacji.

się nie spotkałam z czymś takim więc bladego pojęcia nie mam :roll:

wiora pisze:się nie spotkałam z czymś takim więc bladego pojęcia nie mam

Pisze że zmieniono status mojego zamówienia na wysłane.

iza71koty pisze:Dostałam maila z numerem przesyłki ale jak go wrzucam to mi wyskakuje ze nie ma takiej przesyłki.Więc albo ja coś robie żle albo...jest w przygotowaniu?Podałam numer listu przewozowego no i tak mi pisze ...co to oznacza?

Często tak jest jak się dostanie wiadomość od nadawcy, a nie kuriera, oznacza tyle, że przesyłka nadana, kurier pewnie zabrał, ale nie została jeszcze wprowadzona do systemu, trzeba sprawdzać później.

I pewnie tak było jak piszę, bo widzę, że już jest ok

panikota pisze:
iza71koty pisze:Dostałam maila z numerem przesyłki ale jak go wrzucam to mi wyskakuje ze nie ma takiej przesyłki.Więc albo ja coś robie żle albo...jest w przygotowaniu?Podałam numer listu przewozowego no i tak mi pisze ...co to oznacza?

Często tak jest jak się dostanie wiadomość od nadawcy, a nie kuriera, oznacza tyle, że przesyłka nadana, kurier pewnie zabrał, ale nie została jeszcze wprowadzona do systemu, trzeba sprawdzać później.

I pewnie tak było jak piszę, bo widzę, że już jest ok

Ta wiadomość o statusie została ujęta w tym samym mailu.Nie ma jej nadal w systemie.Jeśli jest tak jak pisze to przesyłka powinna dotrzeć jutro.Więc jutro będzie wszystko wiadomo.

Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Jest nas dużo.....Szczecin.

Kto przegląda forum