EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 25, 2012 21:29 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:Moim zwierzaczkom moje sadełko nie przeszkadza :oops: :oops: ale do mojego mówię jak by czasami nad wodę latem to strój jednoczęściowy a on do mnie ty mój grubasie :ryk: :ryk: :ryk: przesadził ale nie będe się kłócić :mrgreen:

To ja jak kiedyś sie wybierałam z kumpelą ( tez okrągłą ) chciałyśmy sie wybrać na basen to ktoś znajomy nam powiedziała ze lepiej tam nie idźcie bo jak tam wejdziecie to Tychy będą miały tsunami :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 25, 2012 21:29 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Ale tak między nami zal jak sie człek nie mieści w zeszłoroczne spodnie :oops: ale zawsze zostają dresy :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 25, 2012 21:30 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Moim zwierzaczkom moje sadełko nie przeszkadza :oops: :oops: ale do mojego mówię jak by czasami nad wodę latem to strój jednoczęściowy a on do mnie ty mój grubasie :ryk: :ryk: :ryk: przesadził ale nie będe się kłócić :mrgreen:

To ja jak kiedyś sie wybierałam z kumpelą ( tez okrągłą ) chciałyśmy sie wybrać na basen to ktoś znajomy nam powiedziała ze lepiej tam nie idźcie bo jak tam wejdziecie to Tychy będą miały tsunami :ryk: :ryk: :ryk:

Oj ci ludzie to tacy dowcipni :ryk: i co wycofałyście sie , czy wylało :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 25, 2012 21:31 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Ja daje mu 9 zobaczymy kto ma nosa :mrgreen: oj z tymi psami to jest z kotami troszke mniej kłopotu i wychodzić nie trza :P Ale co zrobić taki chyba nasz los :P

Kurcze też jestem ciekawa jego wagi :lol:
O tak z kotami troszkę mniej zachodu , ale jak sie trafi taki lejek jak mój Tygrys to potrafi dać popalić :roll: :twisted:

Ja byłam ciekawa swojej wagi :roll: wlazłam dziś na nią u weta i sie przeraziłam 8O ale myśle spokojnie na pewno zepsuta :ryk:

Dobre bo ja nie wchodzę na wagę bo może się popsuć :ryk: :ryk: :ryk:

Ja po dzisiejszej wadzę też już będe unikać :mrgreen: po co się denerwować :P lepiej sie skupić na :catmilk: :ryk:

I tak trzymaj , bo nie jak zając sie czymś pożytecznym :kotek: :cat3:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 25, 2012 21:31 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:Ale tak między nami zal jak sie człek nie mieści w zeszłoroczne spodnie :oops: ale zawsze zostają dresy :mrgreen:

:oops: :oops: :oops:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 25, 2012 21:33 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Moim zwierzaczkom moje sadełko nie przeszkadza :oops: :oops: ale do mojego mówię jak by czasami nad wodę latem to strój jednoczęściowy a on do mnie ty mój grubasie :ryk: :ryk: :ryk: przesadził ale nie będe się kłócić :mrgreen:

To ja jak kiedyś sie wybierałam z kumpelą ( tez okrągłą ) chciałyśmy sie wybrać na basen to ktoś znajomy nam powiedziała ze lepiej tam nie idźcie bo jak tam wejdziecie to Tychy będą miały tsunami :ryk: :ryk: :ryk:

Oj ci ludzie to tacy dowcipni :ryk: i co wycofałyście sie , czy wylało :mrgreen:

Nie miałyśmy wyjścia , wycofałyśmy sie bo szkoda aby Tychy zalało tsunami :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 25, 2012 21:34 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Dresy są dobre :ok: a ty się nie wymiguj i co z basenem , zamoczyłyście pupy :?: chyba się nie cofneliścię :ryk: :ryk:
Oj bo Eustaszek byłby zawiedziony z pańci :oops:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 25, 2012 21:35 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Moim zwierzaczkom moje sadełko nie przeszkadza :oops: :oops: ale do mojego mówię jak by czasami nad wodę latem to strój jednoczęściowy a on do mnie ty mój grubasie :ryk: :ryk: :ryk: przesadził ale nie będe się kłócić :mrgreen:

To ja jak kiedyś sie wybierałam z kumpelą ( tez okrągłą ) chciałyśmy sie wybrać na basen to ktoś znajomy nam powiedziała ze lepiej tam nie idźcie bo jak tam wejdziecie to Tychy będą miały tsunami :ryk: :ryk: :ryk:

Oj ci ludzie to tacy dowcipni :ryk: i co wycofałyście sie , czy wylało :mrgreen:

Nie miałyśmy wyjścia , wycofałyśmy sie bo szkoda aby Tychy zalało tsunami :ryk: :ryk:

Szkoda nie szkoda ale miasto by było czyściejsze :ryk:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 25, 2012 21:36 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:Dresy są dobre :ok: a ty się nie wymiguj i co z basenem , zamoczyłyście pupy :?: chyba się nie cofneliścię :ryk: :ryk:
Oj bo Eustaszek byłby zawiedziony z pańci :oops:

Wycofałyśmy bo nie miałam stroju :oops: :oops: :oops: ale w tym roku nie odpuszcze , tylko jeszcze muszę wieeeelki strój sobie kupić :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 25, 2012 21:39 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Dresy są dobre :ok: a ty się nie wymiguj i co z basenem , zamoczyłyście pupy :?: chyba się nie cofneliścię :ryk: :ryk:
Oj bo Eustaszek byłby zawiedziony z pańci :oops:

Wycofałyśmy bo nie miałam stroju :oops: :oops: :oops: ale w tym roku nie odpuszcze , tylko jeszcze muszę wieeeelki strój sobie kupić :twisted:

Nie przesadzaj masz zasłony :ryk: :ryk: :ryk: :love:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 25, 2012 21:40 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Dresy są dobre :ok: a ty się nie wymiguj i co z basenem , zamoczyłyście pupy :?: chyba się nie cofneliścię :ryk: :ryk:
Oj bo Eustaszek byłby zawiedziony z pańci :oops:

Wycofałyśmy bo nie miałam stroju :oops: :oops: :oops: ale w tym roku nie odpuszcze , tylko jeszcze muszę wieeeelki strój sobie kupić :twisted:

Nie przesadzaj masz zasłony :ryk: :ryk: :ryk: :love:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 25, 2012 21:42 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Dobrze że reagujesz tak :ryk: :ryk: :ryk: bo nie raz ja coś klepnę a ktoś na mnie tak :twisted: a ja potem mam :oops: :oops: :oops:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 25, 2012 21:44 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:Dobrze że reagujesz tak :ryk: :ryk: :ryk: bo nie raz ja coś klepnę a ktoś na mnie tak :twisted: a ja potem mam :oops: :oops: :oops:

Spoko :ok: , nauczyło mnie tego życie . A sa o wiele większe problemy od tuszy , nawet sporej , co nie :lol:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Nie mar 25, 2012 21:47 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Dobrze że reagujesz tak :ryk: :ryk: :ryk: bo nie raz ja coś klepnę a ktoś na mnie tak :twisted: a ja potem mam :oops: :oops: :oops:

Spoko :ok: , nauczyło mnie tego życie . A sa o wiele większe problemy od tuszy , nawet sporej , co nie :lol:

Są są ale nie możemy robić tak :cry: bo inni by z nas tak :lol: .My musimy to nadrobić tym :ryk: :ryk: :ryk: i jest milusio :wink:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie mar 25, 2012 21:48 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

lidka02 pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:
lidka02 pisze:Dobrze że reagujesz tak :ryk: :ryk: :ryk: bo nie raz ja coś klepnę a ktoś na mnie tak :twisted: a ja potem mam :oops: :oops: :oops:

Spoko :ok: , nauczyło mnie tego życie . A sa o wiele większe problemy od tuszy , nawet sporej , co nie :lol:

Są są ale nie możemy robić tak :cry: bo inni by z nas tak :lol: .My musimy to nadrobić tym :ryk: :ryk: :ryk: i jest milusio :wink:

Dokładnie tak :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 101 gości