Pies który nie może spać!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pt mar 23, 2012 20:01 Re: Pies który nie może spać!

Zofia&Sasza pisze:
*anika* pisze:
ulvhedinn pisze:TD

a mogłabyś skrót rozwinąć? bo mi to nadal nic nie mówi ;)

Teoria dominacji. Oparta na obserwacji dzikich psowatych. Obecnie dość powszechnie odrzucana. To dokładnie ta z przechodzeniem przez drzwi etc.



dzieki, wlasnie o to mi chodzilo
przez upowszechnienie TD ucierpialo mnostwo psow
bo wszystko, kazde zachowanie, bylo interpretowane jako "dominacja" :roll:

drugi "specjalista". ktoremu chetnie bym nakopala do d*** to "zaklinacz psow" :roll: :roll:
to, co on propaguje i wyprawia z psami to ludzkie pojecie przechodzi :evil:
i kilka paragrafow by sie na takie postepowanie znalazlo :evil:
no ale ludzie uwielbiaja wierzyc w bajki, ze zrobi sie czary-mary :roll: "dotknie" slabizny psa noga (tak, ze pies sie z bolu zwija)
albo ze wystarczy przechodzic przed psem w drzwiach :roll:
i nagle pies zrobi sie grzeczny :roll:

bo szkolenie, konsekwencja w postepowaniu jest taaaka nudna :roll:

sorry za OT
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47803
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob mar 24, 2012 19:20 Re: Pies który nie może spać!

justysia2029 pisze:Obawiam się , że nie da się go zamknąć :twisted: on uwielbia przebywać w towarzystwie ludzi, zawsze był taki. Gdybym próbowała go zamknąć np. w drugim pokoju najpierw zacznie drabać, potem piszczeć a jeśli to nie pomoże to nawet wyć :? taki jest przyjacielski ten mój kundelek. Od dwóch dni staram się wprowadzić pewne zmiany w naszym życiu, staram się wychodzić z nim o tych samych porach,z karmieniem podobnie. Wczoraj nie wiele zjadł ale myślę , że jak się przyzwyczai, że o tej i o tej jest karmienie to będzie więcej jadł :) a co do jego widzenia, to nie jest kompletnie niewidomy, widzi tylko wieczorem ma problemy. Ale wiek robi swoje a poza tym to oko uszkodzone, a nawet ostatnio mi się wydaje , że na tym drugim oku ma taką psią zaćmę (jeśli można to tak określić). Z tym jego nie do widzeniem daje sobie rade, cytuje "psy jak ludzie też chorują", ale najbardziej boje się nocy bo już pomijając, że ja się nie wysypiam przez niego to dla niego jest ogromne nie bezpieczeństwo,że sobie coś zrobi . Nie wiem jak z tym sobie poradzić? próbuje zapalać lampkę nocną ale to nic nie daje a jest wręcz odwrotnie bo jemu się wydaje, że nie śpię i jest gorzej. Podchodzi do łóżka i zaczyna znowu marudzić. Wieć z tym jego lunatykowaniem nie mogę sobie poradzić :cry:


i co, bylas u dobrego weta?

moja psica ma zacme
wetka przepisala jej krople Quinax - te krople nie cofna zacmy, ale w pewnym stopniu hamuja jej rozwoj

dajesz swojemu psu jakies preparaty dla starych psow?

przychodzi mi do glowy jeszcze podawanie karmy tzw. uspokajajacej - ale nic z wlasnego doswiadczenia nie moge powiedziec, bo nie dawalam takiej swoim psom, tylko czytalam o takim wynalazku
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47803
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Nie mar 25, 2012 10:08 Re: Pies który nie może spać!

RC calm u mnie działało na koty i psy. Nie na wszystkie zwierzaki działa, tak jak feromony D.A.P. Można spróbować stresnal, ale lepiej połączyć kilka rzeczy np. podać karmę, syrop i eromony.

Pies nie musi wyć z bólu, że go boli. Dobrze jest zrobić pieskowi morfologię z biochemią i badanie moczu.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie mar 25, 2012 15:07 Re: Pies który nie może spać!

wszystko jest pięknie i ładnie, problem w tym , że ja nie dysponuje takimi środkami . Samo wejście do kliniki weterynaryjnej kosztuje mnie 100 zł nie mówiąc o jakichkolwiek badaniach. W tej chwili nie pracuje jestem zdana na łaskę narzeczonego, jest mi ciężko i tak brać od niego pieniądze bo lubię być samodzielna i nie mogę się przyzwyczaić do tej sytuacji, nie wyobrażam sobie jak miałabym mu przedstawić sprawę? " Daj mi na weterynarza?" to nie stanowi problemu bo z tym to się jeszcze poczuwa do odpowiedzialności ale nie daj boże okaże się że Atos wymaga leczenia to zostane z problemem sama jak zawsze :( nie wspomnę o tych wszystkich udogodnieniach jakie opisaliście na tym forum np obraża uspakajająca która kosztuje blisko 50 zł. Ja dla mojego kundelka zrobiłabym wszystko ale w życiu nie jest tak łatwo :( teraz po tym co się dowiedziałam zaczęłam się bać jeszcze bardziej, że jest z nim coś nie tak :( że coś mu dolega. Teraz to ja zacznę panikować. Ale dziękuje za odpowiedzi przynajmniej wiem jak z tym sobie poradzić w przyszłości :)

justysia2029

 
Posty: 6
Od: Pon mar 19, 2012 18:39

Post » Nie mar 25, 2012 15:33 Re: Pies który nie może spać!

Uwierz mi, że czasem trzeba pieniądze wygrzebać z podziemi. Życie nie pyta czy mamy kasę, czy nam brakuje.
U mnie na "chwilowym" tymczasie wylądował kotek. Miał być kilka godzin, góra dzień. Pani, która miała go wziąć zrezygnowała. Na ogłoszenia odpowiadały osoby nieodpowiedzialne. Kot zachorował. W ciągu miesiąca poszło ponad 250 zł. Jakbym nie poszła z nim do lekarza, dziś byłby martwy. Kot wymaga specjalistycznej karmy, regularnych badań krwi i moczu, powtarzania USG, leków. Tymczas się przedłużył o rok i 7 miesięcy. Kot jest przewlekle chory, w sumie nie wiadomo ile czasu mu zostało. Mieszkam sama z niepełnosprawnym dzieckiem, nie pracuję. Mnie nikt nie pyta czy mam na leczenie footer, czy mam z czego zapłacić czynsz. To nie jedyne chore zwierzę u mnie. Nie będę leczyć poumierają.

Poszukaj lecznicy, która nie ma wygórowanych cen. W każdej lecznicy są inne ceny. Stresnal kosztuje ok. 25 zł. Radziłabym się pospieszyć z diagnostyką, bo twój pies wcale nie musi doczekać przyszłości.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Nie mar 25, 2012 16:10 Re: Pies który nie może spać!

justysia2029 pisze:wszystko jest pięknie i ładnie, problem w tym , że ja nie dysponuje takimi środkami . Samo wejście do kliniki weterynaryjnej kosztuje mnie 100 zł nie mówiąc o jakichkolwiek badaniach. W tej chwili nie pracuje jestem zdana na łaskę narzeczonego, jest mi ciężko i tak brać od niego pieniądze bo lubię być samodzielna i nie mogę się przyzwyczaić do tej sytuacji, nie wyobrażam sobie jak miałabym mu przedstawić sprawę? " Daj mi na weterynarza?" to nie stanowi problemu bo z tym to się jeszcze poczuwa do odpowiedzialności ale nie daj boże okaże się że Atos wymaga leczenia to zostane z problemem sama jak zawsze :( nie wspomnę o tych wszystkich udogodnieniach jakie opisaliście na tym forum np obraża uspakajająca która kosztuje blisko 50 zł. Ja dla mojego kundelka zrobiłabym wszystko ale w życiu nie jest tak łatwo :( teraz po tym co się dowiedziałam zaczęłam się bać jeszcze bardziej, że jest z nim coś nie tak :( że coś mu dolega. Teraz to ja zacznę panikować. Ale dziękuje za odpowiedzi przynajmniej wiem jak z tym sobie poradzić w przyszłości :)



1. powiem szczerze - ze nie rozumiem
w jakiej klinice kaza placic za samo wejscie? 8O
skad jestes? moze ktos podpowie Ci jakiegos dobrego i w miare niedrogiego weta
(mnie sie zdarzylo juz leczyc zwierza na raty* - no ale ja jezdze z psami i kotem do tego samego gabinetu od lat; weterynarze tez ludzie i zdaja sobie sprawe, ze z finansami czasami roznie bywa)
2. zastanow sie, czy naprawde z takim czlowiekiem chcesz spedzic zycie
serio pisze

* raczej placic w ratach za leczenie :wink:
KIBOL ZAMIAST DEBILA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47803
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Nie kwi 01, 2012 14:14 Re: Pies który nie może spać!

Wracając do tematu, byłam pewna, że gdzieś juz czytałam na ten temat, wiec pogrzebałam w biblioteczce. I fakt, Dodman pisał- w "pies, który kochał zbyt mocno".
W rozdziale o starczym niepokoju Dodman zwraca uwagę na fakt, że praktycznie wszystkie psy, z którymi miał do czynienia, a które wykazywały takie nocne lęki, cierpiały na jakąś chorobę somatyczną, przy czym często była jeszcze w fazie ciężkiej do wyłapania w badaniach. Zalecenia ogólnie sa takie, zeby spróbowac znaleźć przyczynę fizyczna- chorobę, źródło bólu, a weterynarz powinien zalecic komboinacje leków przeciwlekowych i ew przeciewbólowych .
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości