Adres znam, nie wiem co wymyślić, mózg mi się gotuje....
Na razie uciął temat i nie odbiera telefonów. Dopirero teraz widze jaka to bieda, na moim skopanym laptopie tylko miniaturki.
Rozrzutny nie jest więc może tutaj argumenty...setkami za weterynarza płacić na pewno nie będzie.
Mówiłam wcześniej, że moze być chory, że persy chorują na nerki, że leczenie kosztuje, a bez leczenia umrze, to usłyszałam : "trudno, taka kolej rzeczy".
Po ..j mu ten kot !!!, bo rasowy (pseudo).
Spróbuję jeszcze wypunktować mu rzeczowo argumenty, mimo wszystko proszę o namiary na dobrego weterynarza.
Może gdybym mogła się tak umówić, że jak zawiezie go do fundacji, to kot bedzie miał wszystkie badania za darmo, a weterynarz powiedziałby, ze kot jest bardzo chory, długie i kosztowne leczenie i lepiej, żeby został w fundacji...???
Nie wiem OlaLola możnaby to tak jakoś zorganizować ?