Moja nowa-stara kotka Fufinia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 20, 2012 18:31 Re: Moje kociołki :)

Cudne masz te buraski :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto mar 20, 2012 20:56 Re: Moje kociołki :)

Buraski pozdrawiają Buraski :wink: :lol:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 21, 2012 7:59 Re: Moje kociołki :)

Zyta Felicjańska pisze:Koty są różne, jedne bradziej towarzyskie drugie mniej, Zuzia zawsze była przyjacielska i lubiła towarzystwo nawet z psami na podwórku póbowała się zaprzyjaźniać, z różnym skutkiem :)

Miałam tez w domu tymczasy i zawsze do nich podchodziła życzyliwie więc przypuszczałam ze zaakceptuje nowego kota. Obawiałam sie tylko o Zyte bo jej nie nie znałam, a wiadomo do zgody trzeba dwóch. Na szczęcie Zyta jest jeszcez bardziej przyjacielska niż Zuzia, nazwijmy to po imieniu bywa namolna. Chociaz ostatnio juz zostawia troche więcej przestrzeni zyciowej Zuzince i nie siada jej na głowie (dosłownie) jak kiedyś.

Zyta przychodzi do Zuzi i nadstawia łepek do lizania jak do mamusi chociaz jest kilka lat starsza od Zuzi :) Zuzia matkuje Zytce.

Zenek nie lubi mnie ale moim tymczasowym skrzatom matkuje, przytula, wylizuje łebki, bawi sie z nimi. Taki niby macho ale przy nich kruszeje :wink:
Podobnie Gucio, mnie sie boi ale z innym kotami szuka bliskości, lubi sie do nich przytulać, one go też czasem traktuja jak kociaka choć Gucio od niektórych ciocio-wujków większy :lol: .
To takie urocze patrzeć jak one się lubią, razem sie bawią, razem śpią itd.
Takie widoczki lepsze od tv :mrgreen:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 21, 2012 9:05 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
witam paniennki :1luvu:
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Czw mar 22, 2012 22:11 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
hej
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Pt mar 23, 2012 16:49 Re: Moje kociołki :)

Panienki witają wszykich odwiedzjących wątek :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt mar 23, 2012 17:16 Re: Moje kociołki :)

buziaczki dla panienek :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt mar 23, 2012 20:02 Re: Moje kociołki :)

Dobry wieczór Panienkom i ich Dużej :D :D :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 26, 2012 11:55 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon mar 26, 2012 13:55 Re: Moje kociołki :)

hej
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Wto mar 27, 2012 10:03 Re: Moje kociołki :)

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob mar 31, 2012 13:56 Re: Moje kociołki :)

hejka :1luvu:
Obrazek

panimama

 
Posty: 3371
Od: Czw paź 08, 2009 15:14

Post » Nie kwi 01, 2012 13:29 Re: Moje kociołki :)

Pozdrawiam cieplutko :1luvu:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 02, 2012 7:52 Re: Moje kociołki :)

Dzień dobry :D :D
Jak się bure śliczności miewają? :P
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 03, 2012 16:27 Re: Moje kociołki :)

Hej, hej!

Witam wszystkich i pozdrawiam :)
Zuzia oczywiście na dworze, piekna pogoda. Dzisiaj została przeze mnie wyprowadzona po serii jej super numerów. Najciekawsze dwa: włożenie ogona do talerza z kiełbasą, która akurat jedliśmy, a nastepnie wytarzanie sie w źwirku z kuwety który w ogromnych ilościach pozostał w sierści. Przypuszczam, że następnym jej posunięciem byłoby położenie się świeżo przebranej pościeli w celu pozbycia się z źwirku z sierci. Została więc wyproszona na dwór niech sie tam doprowadzi do porządku :)

Zytka siedziała jeszcze przed chwilą pod moim fotelem i mruczała, ale to nie dlatego że tak mnie lubi chciała wymusic na mniej nienerkowe jedzenie które uwielbia a niestety nie może go jeść :( Czasami trochę dostaje, ale generalnie nie powinna. Teraz sobie biedulka poszła, bo stwierdziła że nic nie wskura...

Zyta Felicjańska

 
Posty: 1310
Od: Śro kwi 20, 2011 13:27
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue i 78 gości