Kotka ciężarna - martwe płody, operacja i po...

ma welfron
muszę zapytać Pania doktor
ale dopiero o 9 zadzwonię

trochę wypiła dwie takie zakrętki od litrowego słoika
bo chciałam by łatwiej jej było się schylać
ze swojej miseczki nie chciała
no i 2 kawałki wiskasa

to już coś
mam nadzieję, ze z czasem apetyt będzie rósł

Apetyt to dobry znak.

marta333 pisze:ma welfron
muszę zapytać Pania doktor
ale dopiero o 9 zadzwonię

trochę wypiła dwie takie zakrętki od litrowego słoika
bo chciałam by łatwiej jej było się schylać
ze swojej miseczki nie chciała
no i 2 kawałki wiskasa

to już coś
mam nadzieję, ze z czasem apetyt będzie rósł

Ufff, wygląda, że najgorsze za Wami.

Dawaj jej dużo pić. Jak lubi mleko i jej nie szkodzi (nie ma po nim biegunek) to dawaj mleko. Najlepiej trochę rozprowadzone wodą. Jedzenie wprowadzaj powoli, bo jednak kotka przez te trzy dni nie jadła.

Kaftanik na razie sobie daruj. Chyba żebyś zobaczyła, że kotka namiętnie liże sobie ranę - wtedy trzeba by pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu.

Mocne kciuki, aby koteczka szybko doszła do siebie. :ok:

I wielkie podziękowania dla AniaWrocław.

Tak, ogromne
ku moim szczerym chęcią bez pieniędzy nic bym sama nie wskurała
a naprawdę nie było mnie stać na zabieg

Nigdy nie sądziłam, że można spotkać taką konkretną pomoc w internecie

radę czy wsparcie tak
ale nie coś takiego

jak kotka przeżyje to to bez wątpienia były zarazem moje najdłuższe, najgorsze jak i najlepiej zakończone urodziny

Wielkie dzięki Aniu!
Dzięki Tobie ma szansę na przeżycie

No i co u Was? Jak kicia?

strach podejść
szyczy i miałczy
chyba ją brzuch boli
ciągle chodzi i kładzie się z miałkiem
dalej jest zimna w dotyku ale nie chce siedzieć przy termoforze
wogóle się nie zbliżam bo się wścieka

ale zjadła dwa kawałki wiskasa i wypiła trochę mleka

Koty po narkozie mają różne odchyły.
Agresja się zdarza.
Jeden z kotów po narkozie chodził po ścianach klatki.
Inny miał halucynacje i wył do księżyca...
A moja najspokojniejsza kotka, ideał z charakteru po narkozie rzucała się na koty, które widziała z transporterka...
Co by było, gdybym ją wypuściła?

Ogólnie, to twoja kotka dochodzi do siebie, boli ją i stąd takie reakcje, skoro je, to znaczy, że jest dobrze.

Dawaj jej teraz raczej moje jedzenie (puszki, saszetki).

kotka jest obolała po zabiegu dlatego się wścieka. Zapytaj pani weterynarz czy jak ona je już i pije czy wogóle kroplówka jest konieczna, skoro ona taka złośnica to może nie być łatwo.
A antybiotyk jakiś koteczka dostaje?

wiem, nie mogę dawać suchej karmy
a pokarm muszę dawać mało, bo 4 dni nie jadła
ale już nie chce jeść
ani pić
dzisiaj może jeszcze nie mieć apetytu
widać ze jeszcze narkoza ją trzyma
chodzi bo chodzi
ale ciągle się zatacza
i jest zimna

zjadła bardzo mało, to może nie wystarczyć alby zrezygnować z kroplówki
ale zapytam
antybiotyk ma dostać w sobotę i poniedziałek
a wczoraj też dostała

Kroplówka powinna być moim zdaniem podana, przypominam, że kotka została podtruta przez martwy miot w macicy.

O tym zdecyduje weterynarz.

marta333 pisze:zjadła bardzo mało, to może nie wystarczyć alby zrezygnować z kroplówki
ale zapytam
antybiotyk ma dostać w sobotę i poniedziałek
a wczoraj też dostała

to bez kroplówki się nie obejdzie.
Oby tylko koteczka doszła do siebie.

kotka potrzebuje spokoju, jest słaba i obolała, więc przede wszystkim potrzebuje spokoju

narazie strasznie to wygląda
zobaczymy jak będzie później, czy coś zje czy nie

co ja więcej mogę?
już padam na twarz
Też mam nadzieję że wyzdrowieje

I jak bedziesz dzwonic do wet zapytaj o to podgrzanie kroplowki. To ja wtedy ogrzeje od srodka troche. Jak mojej kici spadla temp z niewiadomoego powodu, to tak weci na UP zrobili i dosc szybko postawilo to ja na nogi.

a jak się podgrzewa kroplówkę?

Kotka ciężarna - martwe płody, operacja i po...

Kto przegląda forum