DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Ludziska już nie raz pomogliście, gdy trzeba było. Bardzo, Bardzo proszę o grosik choć najmniejszy. Tak odkąd mam Puchaci mam też bzika na punkcie Persów, a ten biedak jest w schronie i w schronie zostać nie może !!
Zbieramy na transport żeby mógł do mnie przyjechać.

viewtopic.php?f=1&t=140369&p=8708695#p8708695

Nowy Albiś? :wink:

Mam nadzieję że się uda, może za kilka dni maluch trochę ochłonie.

Ola co do transportu, to może łatwiej byłoby do Warszawy - a potem z Warszawy to już co chwilę ktoś jeździ.

Tak nowy Albiś :roll:

...
Persik już bezpieczny, choć do mnie nie jedzie. Najważniejsze, że dziś już opuszcza schron, a za kilka dni będzie już w DS

Albiś 2 nadal się boi, panicznie, strasznie mi szkoda tego kocika...

Koteczka po sterylizacji czuje się dobrze, nie była w ciąży :ok:

W wylęgarnii zostało nam jeszcze dwa oswojone koty Wypadek i Nowa ( burasia, o której zawsze się zapominało, jutro wrzucę jej zdjęcia, oczywiście kicia jest po sterylizacji).

Sisay,z tym Albisiem to jakaś aluzja do mnie ma być? czy Ty nadal tęsknisz za Albisiem na tymczasie?...

A skąd

tak mi się skojarzyło z opisu. Ale jeśli czujesz się przywiązana do tego imienia, to co zrobić :twisted:

hmmm...

Ja bym bardzo chciała, żeby to był Albiś 2, bo nie bardzo wiem co pocznę, jeśli ten kiciuś okaże się Albisią...

Mam nowego podopiecznego, to długowłosy kocurek pełnojajeczny :twisted:

i po przejściach.

Imię: Leoś
Płeć: kocur
Data urodzenia: jeszcze tego nie wiemy, ale na pewno dorosły
Kastracja: nie, jego stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu
Szczepienia: nie
Stosunek do kotów: dobry
Stosunek do psów: nie znany
Stosunek do dzieci: nadaje się do starszych dzieci
Kontakt do opiekuna: jak zawsze

Opis, uwagi: Leoś przyjechał do nas z Chorzowa, gdzie z ulicy zabrał go pewien Pan, kot został mu jednak odebrany, gdyż Pan nie chciał należycie zadbać o kotka. Leoś trafił pod opiekę naszej fundacji. Kocurek jest strasznie wychudzony, ma mnóstwo kleszczy, możliwe, że połamany ogonek. Niestety nie pozwala się zbadać, u weterynarza był agresywny, więc gdy go troszkę podtuczymy, to zostanie zbadany pod narkozą i wykastrowany. W domu Leoś to miziak, choć najważniejsze, dla niego jest jedzenie, pochłania wszystko w zawrotnym tępie, nie wiemy ile nie jadł...

to wątek Leosia. viewtopic.php?f=1&t=140408

Trochę trzeba byłoby napisać co u nas, bo przybyło nas, a właściwie kotów. Leosia już znacie, ale kotka która miała być u nas tylko na sterylizację zostaje na tymczas. Oswoiła się :roll:

Imię: Maja
Płeć: kotka
Data urodzenia: lipiec 2011
Kastracja: tak
Szczepienia: jeszcze nie
Stosunek do kotów: bardzo dobry
Stosunek do psów: nie sprawdzono
Stosunek do dzieci: nadaje się do starszych dzieci
Kontakt do opiekuna: jak zawsze

Opis, uwagi: Idealna do domu z drugim kotem, ale sama też może być. Kicia lubi się bawić, głośno mruczy, jak pozna człowieka to łasi się, sama dopomaga się pieszczot

Wczoraj przyjechał do nas też mały szkielecik. Kręgosłup na wierzchu, małe to, chude to. Koteczka dostała na imię April. Jedzonko pochłania, uwielbia człowieka, ktoś najprawdopodobniej ją wyrzucił, przyjechała do nas ze Strzybnicy.

Imię: April
Płeć: kotka
Data urodzenia: listopad 2011
Kastracja: nie
Szczepienia: jeszcze nie
Stosunek do kotów: bardzo dobry
Stosunek do psów: nie sprawdzono
Stosunek do dzieci: nadaje się do starszych dzieci
Kontakt do opiekuna: jak zawsze
Opis, uwagi: Kotka jest ogromną pieszczoszką, sama wchodzi na kolana, przytula się, chce być noszona na rękach. Jest bardzo mądra, potrzebuje dużo uwagi i miłości. Dopomina się o nią na każdym kroku.

Gadżet vel Puchaci vel Lola pojechała dziś do nowego domku. Szukamy transportu na wtorek po świętach z Tarnowskich Gór do Katowic dla Diany

zajrzyj do mojego wątku :-)

Fajne masz kociaste.

Oto zdjęcia z nowego domu Basi

Szukamy transportu Tarnowskie Góry - Katowice na przyszły wtorek i szukamy transportu dla dwóch kotów Tarnowskie Góry - Warszawa

Ślicznie jej w swoim domku!

Dziś był wielkie dzień. Nasza Diana pojechała do nowego domu. Zamieszkała w Katowicach u bardzo miłej Pani. Będzie jedynakiem. Dianeczka zwiedziła mieszkanie, znalazła sobie miejsce pod tytułem " tu mnie nie znajdą". Myślę, że to ten dom. Dla Pani Diana nie była za zwykła, za stara czy za gruba. Dla Pani Diana jest uroczą koteczką, która ma być jej przyjacielem. :ok:

DTu OlaLola. Wesołych Świąt. :)

Kto przegląda forum