Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro mar 14, 2012 9:15 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Gdzie domek dla królewny?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro mar 14, 2012 11:41 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Marta obecnie bardzo zajeta,ma szkolenie.

lolav

 
Posty: 255
Od: Pon lut 06, 2012 13:25
Lokalizacja: Francja

Post » Śro mar 14, 2012 19:49 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Brygidka bardzo odżyła po sterylce. Jest bardzo ożywiona, radosna, mrucząca. Wypina brzuszek do głaskania. Jest nawet zazdrosna o względy. Dziś gdy głaskałam Romea, zeskoczyła ze swojej komody, podeszła do nas, strzeliła Romea łapą przez łeb i z godnością odeszła . . .
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Śro mar 14, 2012 19:55 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Zazdrosna pannica. Wyobraziłam sobie zdziwioną minkę biednego Romea. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Śro mar 14, 2012 20:04 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

:ryk: :ryk: :ryk:

Eh, kobieta :mrgreen: Nie żeby pchała się na kolana, ma godność :D , odeszła z honorem, prosić się nie będzie :D
po_prostu_kaska
 

Post » Śro mar 14, 2012 20:08 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Świetnie, że jest w formie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw mar 15, 2012 21:42 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

po_prostu_kaska pisze::ryk: :ryk: :ryk:

Eh, kobieta :mrgreen: Nie żeby pchała się na kolana, ma godność :D , odeszła z honorem, prosić się nie będzie :D

Oczywiście prawdziwa rasowa kobietka.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie mar 18, 2012 21:22 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

I co tam u Brygidki?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Nie mar 18, 2012 23:09 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Brygidka lubi być przy człowieku, nie lubi samotności. Ostatnio polubiła leżeć na kolanach u mojego ojca, gdy ten sobie ogląda telewizję.
Ale dziś Brygidka przeszła samą siebie. Gapcio dostaje zastrzyki, jednak z każdym dniem jest co raz gorzej z jego zachowaniem. Dziś jakaś furia go ogarnęła, szalał, gryzł, drapał, nie dawał sobie zrobić zastrzyku. I nagle Brygidka, która obserwowała całą sytuację wskoczyła na łóżko między nas i walnęła Gapcia łapą w głowę. Następnie usatysfakcjonowana oddaliła się. Ot, takie brygidkowe porządki.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon mar 19, 2012 19:48 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

marta-po pisze:Brygidka lubi być przy człowieku, nie lubi samotności. Ostatnio polubiła leżeć na kolanach u mojego ojca, gdy ten sobie ogląda telewizję.
Ale dziś Brygidka przeszła samą siebie. Gapcio dostaje zastrzyki, jednak z każdym dniem jest co raz gorzej z jego zachowaniem. Dziś jakaś furia go ogarnęła, szalał, gryzł, drapał, nie dawał sobie zrobić zastrzyku. I nagle Brygidka, która obserwowała całą sytuację wskoczyła na łóżko między nas i walnęła Gapcia łapą w głowę. Następnie usatysfakcjonowana oddaliła się. Ot, takie brygidkowe porządki.

Ustawiła chłopaka do pionu mądra dziewczynka.Niestety ja posiadam jej przeciwieństwo i muszę być ostrożna bo Śnieżynka gdy podawałam kotom tabletki na robaki broniąc Zosi która darła się w niebo głosy trzymana by podać tabletkę tak się na mnie rzuciła ,ze mi się krew z nóg strumieniem lała.Innym razem nadepnęłam kotu na ogon i ten krzyknął a ona rzuciła się na sunię i syna bo byli najbliżej .Brygidka mądra jest. :P
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw mar 22, 2012 17:12 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Jak tam dziewczynka?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw mar 22, 2012 20:47 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Brygidka już dostała brzucha po sterylce. Jest bardzo energiczna i żywa. Wciąż chce przebywać z ludźmi i zaczęła rozstawiać chłopaków po kątach. Gapcio już jej nie zaczepia, a ostatnio dostało się od niej Zenkowi. Wielki kot, dwa razy większy od Brygidki czmychał przed nią na drugi koniec domu. Z tego wniosek, że Brygidka chyba sprawdziłaby się jako kocia jedynaczka do osoby, która mogłaby jej poświęcić dużo czasu.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw mar 22, 2012 22:45 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

To się dziewczynie charakterek zmienił taka grzeczna były,spróbowała dobrego i walczy o pozycję. :mrgreen:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw kwi 05, 2012 8:57 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

Cóż tam u Was kobietki słychać?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw kwi 05, 2012 10:55 Re: Przytulaśna buraska Brygidka - okolice Warszawy

No właśnie, u nas zmiany postępują. Zdecydowanie Brygidka potrzebuje domu bez psów i nie koniecznie z kotami. Od pewnego czasu, gdy już doszła do siebie po sterylce i zostały wygłuszone te stany zapalne, Brygida przeszła metamorfozę. Rządzi cały domem. Tylko nie wiem czy to monarchia absolutna czy totalitaryzm. Brygidka bije wszystkie psy po pyskach!!! Żaden już nie wchodzi do kuchni. Wszystkie siedzą w korytarzu. A czasem bywa, że Brygidka siedzi w kuchni, wpatruje się w korytarz, pewnie wybiera sobie wtedy ofiarę i nagle robi atak. Zbity po pysku pies piszczy i próbuje wcisnąć się w jakiś kąt.

Na dole są też trzy koty. Niedorostek Gapcio, senior Zenek i działkowy Karolek. Zenka też przegoniła, ale przed nim czuje największy respekt bo to wielki kot. Karola tak wczoraj stłukła, że dopiero dziś wyszedł z pod szafki. Z Gapciem tłuką się nawzajem i wylizują. Tylko tego młodzieniaszka Brygida wyraźnie lubi. Czasem bardzo nachalnie go wylizuje, aż młody się zaczyna denerwować.
Pilnujemy jak możemy, ale i tak czasem Brygidka komuś łomot sprawi

Za to do ludzi Brygidka jest wyjątkowa. Ona kocha ludzi. Tej nocy razem z Gapciem, we dwoje spali na mojej mamie. Ona wciąż chce być blisko człowieka, najlepiej na kolankach.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości