Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Ok, super i czekam od 18;)

edisza pisze:Bylibyśmy w godzinach 18-19 pasuje, żebyśmy tak przyjechali ? bo potem od razu do Lupusa się wybieramy

Renia coś dzisiaj kaszle więcej niż zwykle.Po za tym jest wesoła i zabawowa.Bawi się razem z Warką. Zytka dalej niestety lekki katarek i Warka też zaczyna coś pokichiwać.Podałam im immunodol zjadły jakby to były chrupki z Royala.Madzia oaza spokoju.
Małe Patisony rzucają się na jedzenie,nawet pastę witaminową wylizują ze smakiem. Czikita wkurza się na kubraczek,dobrze że już dzisiaj się go pozbędzie.Kropcia spokojniutka.Niestety Józek coś jej bardzo nie lubi, za to bawi się z maluchami tj.Pysiolem i Isią jakby sam był małym kotkiem. Mały Lolek dalej nieśmiały.

balbina38 pisze:
edisza pisze:Bylibyśmy w godzinach 18-19 pasuje, żebyśmy tak przyjechali ? bo potem od razu do Lupusa się wybieramy

Renia coś dzisiaj kaszle więcej niż zwykle.

Dlatego pani dr. Karina ją jeszcze raz zbada i powie coś więcej

czy np. Inka nie zacznie kaszleć...

balbina38 pisze:
edisza pisze:Bylibyśmy w godzinach 18-19 pasuje, żebyśmy tak przyjechali ? bo potem od razu do Lupusa się wybieramy

Renia coś dzisiaj kaszle więcej niż zwykle.Po za tym jest wesoła i zabawowa.Bawi się razem z Warką. Zytka dalej niestety lekki katarek i Warka też zaczyna coś pokichiwać.Podałam im immunodol zjadły jakby to były chrupki z Royala.Madzia oaza spokoju.
Małe Patisony rzucają się na jedzenie,nawet pastę witaminową wylizują ze smakiem. Czikita wkurza się na kubraczek,dobrze że już dzisiaj się go pozbędzie.Kropcia spokojniutka.Niestety Józek coś jej bardzo nie lubi, za to bawi się z maluchami tj.Pysiolem i Isią jakby sam był małym kotkiem. Mały Lolek dalej nieśmiały.

Zyta powinna już dostać jakiś antybiotyk słabszy aby nie pogorszyło jej się.Latem zaczęło się od kataru a potem bylo bardzo żle.Obawiam się ,ze od Zytki już wszystkie zaraziły się katarem.Moim zdzniem Zyta powinna isć do weta i skonsultować czy reszcie nie trzeba już coś podać .A tak w ogóle to jest okres nasilenia przeziębień i dobrze by było immunodol dawać codziennie tym co kichają i maluchom.

http://www.dogomania.pl/threads/224988-6-tygodniowy-piesek-szuka-domku-SIEMIANOWICE-%C5%9AL-okolice?p=18871051#post18871051

Wybaczcie, że tutaj, ale staram się wszędzie to umieszczać.
Szczeniaczek szuka domku, może Wy możecie też jakoś pomóc ?

Po wecie:
Czikicie ktoś musi ściągać kubraczek albo sama sobie ściąga bo nadal ranka się nie zagoiła i są ślady lizania... Czikita przez to zostaje w kaftaniku do soboty, do tego dostała na plecy Advocat więc na razie jej nie głaskać, nie musi już orydermylu używać, w sobotę kontrola.
Pysiol dostał Biocan, ładnie się goi.
Kropka dostała Biocan ale ponieważ rozdrapuje ucho ma prócz swetra mieć założony jeszcze kołnierz... ja jej nie zakładałam...
Leki na odrobaczenie dla Reni, Zytki i Warki są w regale na zdrowej a wpisy są w książeczkach.
Cholera zapomniałam sprawdzić jak stoimy ze żwirkiem :/

kto ma konto na dogo podnoscie

suczka jest w Almavecie

http://www.dogomania.pl/threads/224956- ... ej-Negry...

terenia1 pisze:GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 19.03.-25.03.2012 r.
19.03. pon. rano Beatka wie. Teresa
20.03. wt. rano The Szops wie. Marlenka
21.03. śr. rano Beatka wie Teresa
22.03. czw.rano The Shops wie. Teresa
23.03. piat rano brak wie. Mara
24.03. sob. rano brak wie. brak
25.03. niedz. rano Dorotka wie. brak

W niedzielę 25.03. idę do pracy na popołudnie i bardziej by mi pasowało wziasć dyżur w sobotę wieczorem lub ostatecznie sobotę rano.

Terenia zmienisz mi ten tydzień??

Mogę wziąć niedzielę rano za Dorotkę.

Super że tylu naszych podopiecznych znalazło domki :ok:

I dobrze, że Jadzia czuje się lepiej :ok:

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 19.03.-25.03.2012 r.
19.03. pon. rano Beatka wie. Teresa
20.03. wt. rano The Szops wie. Marlenka
21.03. śr. rano Beatka wie Teresa
22.03. czw.rano The Shops wie. Teresa
23.03. piat rano brak wie. Mara
24.03. sob. rano Iwonka wie. Dorotka
25.03. niedz. rano Alienor wie. brak
Zrobione

Jadzia dziękuje Wszystkim za Zyczenia zdrowia i za odwiedziny w szpitalu :flowerkitty:

Kropeczka13 pisze:Jadzia dziękuje Wszystkim za Zyczenia zdrowia i za odwiedziny w szpitalu

oj tam , oj tam :ryk:

a za co tu dziękować

a ja dziś miałam telefon od Pani Jadzi G. znajomej naszej Jadzi... oj bardzo, bardzo optymistyczny i tak w ogóle :wink:

będzie dobrze

I mała relacja z szybkiego dyżurku wieczornego.

Przywiozłam koteczkę z Modrzejowskiej po sterylce aborcyjnej (5 kociat mniej na tym wstrętnym świecie), w kopercie do boksu gdzie kicia ulokowana lek przeciwbólowy - do podania jutro i w piatek do pyszczka, kicia jest łagodna, za 7 dni na ściągnięcie szwów czyli 28, albo 29 marca i kicia może wracać na swoje włości.
Reszta kociaków chyba ok - Józka i Pysiola lepiej chyba ubierać niż karmić :ryk:

Warka to normalnie biegająca kulka futra :ryk:

Renia coś tam chrząkała, ale Zytka chyba w miarę ok

Jutro podam tabletki na odrobaczenie Warce, Zytce, Reni.
Beatko skontaktuj się z domkiem Lecha w Kociej Chatce jest jego książeczka zdrowia do odbioru. Może przy okazji podejdzie ją odebrać.
Mara kiedy następne szczepienie przeciwgrzybiczne - Madzi i Pysiola?
Gosiu czy Lolek ma założoną książeczkę zdrowia? testy ma więc jeśli nic sie z nim nie dzieje, trzeba kociaka wypuszczać na pokoje - a chyba trzeba go powoli umawiać na pozbawienie klejnotów

Małe kosmitki wpierdzelają, aż uszy im się trząsą - jutro podjadą osoby zainteresowane adopcją dziewczynki - no zobaczymy jak ją zobaczą

zresztą telefoniadę dziś znów w ich sprawie miałam - ale sorki większość tych ludzi nie nadaje się do posiadania żadnego kota

część sensownych namawiałam na adopcję dorosłego kota lub dawałam namiary na schronisko, a część do nizcego się nie nadawała

[quote="terenia1"]I mała relacja z szybkiego dyżurku wieczornego.
"Beatko skontaktuj się z domkiem Lecha w Kociej Chatce jest jego książeczka zdrowia do odbioru. Może przy okazji podejdzie ją odebrać."

Tak oni wiedzą o tej książeczce,podjadą któregoś dnia popołudniu.

Mara S pisze:Po wecie:
Czikicie ktoś musi ściągać kubraczek albo sama sobie ściąga bo nadal ranka się nie zagoiła i są ślady lizania... Czikita przez to zostaje w kaftaniku do soboty, do tego dostała na plecy Advocat więc na razie jej nie głaskać, nie musi już orydermylu używać, w sobotę kontrola.
Pysiol dostał Biocan, ładnie się goi.
Kropka dostała Biocan ale ponieważ rozdrapuje ucho ma prócz swetra mieć założony jeszcze kołnierz... ja jej nie zakładałam...
Leki na odrobaczenie dla Reni, Zytki i Warki są w regale na zdrowej a wpisy są w książeczkach.
Cholera zapomniałam sprawdzić jak stoimy ze żwirkiem :/

Czikita w poniedziałek po południu ściągnęła górę kaftanika i lizała rankę, ale jak tylko to zauważyłyśmy, Teresa założyła jej kaftanik na miejsce. Na pewno nikt jej nie ściąga kaftanika, ale ona zaczęła kombinować i jak raz się udało, to może znowu próbować.
Pysiolowi najwyraźniej służą kąpiele - podziękowania dla niestrudzonej ekipy kąpielowej :ok:

Kropka

Chyba raczej Madzia :?:

Miała kołnierz w poniedziałek, ale naprawdę to było dla niej za dużo. Była kompletnie zdezorientowana, chodziła jak zakręcona, obijając tym kołnierzem wszystko dookoła i wyglądało na to, że zrobi sobie krzywdę. Zostawienie jej w tym kołnierzu samej w wolierze raczej nie jest bezpieczne.
Dzięki, że pamiętałaś o lekach na odrobaczenie.

Sosnowiec Kocia Chatka wita w nowym wątku

Kto przegląda forum