Teo FIV+ - Chęć adopcji, czy okrutny żart? :( s.15

[Aleksandra59]

Ja dodam tylko, że propozycję złożenia wizyty podtrzymuję i jestem gotowa jechać.
Czego się w końcu nie zrobi dla słodkiego kota, żeby tylko znalazł w końcu swój wymarzony, najlepszy na świecie domek

A może wcześniej sprawdzisz w jakim stanie jest kot dla którego domu szukasz No chyba, że jakieś informacje poza forum są przekazywane i pospulstwo nie ma do tych informacji dostępu .....

Bo tak trochę w ciemno działasz - nic o kocie nie wiesz, ale potencjalny dom lecisz sprawdzać Wygląda to jednak na brak profesjonalizmu u tak profesjonalnej istoty

[casica]

A może wcześniej sprawdzisz w jakim stanie jest kot dla którego domu szukasz No chyba, że jakieś informacje poza forum są przekazywane i pospulstwo nie ma do tych informacji dostępu .....

Bo tak trochę w ciemno działasz - nic o kocie nie wiesz, ale potencjalny dom lecisz sprawdzać Wygląda to jednak na brak profesjonalizmu u tak profesjonalnej istoty

Byłaś kiedyś proszona o złożenie takiej wizyty? Chyba nie, skoro takie dziwactwa piszesz. Moim zadaniem jest sprawdzenie domu, tak to się załatwia.

No i daruj sobie personalne zlośliwości bo będę zmuszona zgłosić Twój post moderacji.

[Femka]

ja byłam kilkakrotnie proszona o odbycie wizyty przedadopcyjnej
nie widziałam na oczy kotów, dla których domki były sprawdzane, w znakomitej większości przypadków nie zagłębiałam się w losy zwierzaków
Z domkiem się umówiłam, odbyłam rozmowę, a następnie dokładnie zrelacjonowałam efekty tego spotkania osobie, która mnie o nie prosiła.
Na tym moja rola się skończyła.

[Gretta]

A ja mam nadzieję, że dzięki Waszej współpracy Teo znajdzie wreszcie swój wymarzony stały domek
Trzymam za to kciuki!

[Aleksandra59]

A może wcześniej sprawdzisz w jakim stanie jest kot dla którego domu szukasz No chyba, że jakieś informacje poza forum są przekazywane i pospulstwo nie ma do tych informacji dostępu .....

Bo tak trochę w ciemno działasz - nic o kocie nie wiesz, ale potencjalny dom lecisz sprawdzać Wygląda to jednak na brak profesjonalizmu u tak profesjonalnej istoty

Byłaś kiedyś proszona o złożenie takiej wizyty? Chyba nie, skoro takie dziwactwa piszesz. Moim zadaniem jest sprawdzenie domu, tak to się załatwia.

No i daruj sobie personalne zlośliwości bo będę zmuszona zgłosić Twój post moderacji.

Jeżeli mój post uważasz za złośliwy - zgłoś go, masz do tego prawo.

Wielokrotnie robiłam wizyty przedadopcyjne - natomiast nigdy nie robiłam tego w przypadku kota z FIV+ .

I biorąc TO pod uwagę taka wizyta powinna jednak nie ograniczać się do standardowego sprawdzenia potencjalnego DS.
Skoro tego nie rozumiesz - to już Twój problem, ale nie oznacza to, że z takim podejściem eliminujesz problem kota z FIV+ i DS, który z taką chorobą będzie miał do czynienia.

[Femka]

Fakt, dla kota z FIV też nie sprawdzałam domku.
A tak na przyszłość, na co powinno się zwrócić uwagę, oprócz standardowych rzeczy?

[anna57]

A może wcześniej sprawdzisz w jakim stanie jest kot dla którego domu szukasz No chyba, że jakieś informacje poza forum są przekazywane i pospulstwo nie ma do tych informacji dostępu .....

Bo tak trochę w ciemno działasz - nic o kocie nie wiesz, ale potencjalny dom lecisz sprawdzać Wygląda to jednak na brak profesjonalizmu u tak profesjonalnej istoty

Byłaś kiedyś proszona o złożenie takiej wizyty? Chyba nie, skoro takie dziwactwa piszesz. Moim zadaniem jest sprawdzenie domu, tak to się załatwia.

No i daruj sobie personalne zlośliwości bo będę zmuszona zgłosić Twój post moderacji.

Jeżeli mój post uważasz za złośliwy - zgłoś go, masz do tego prawo.

Wielokrotnie robiłam wizyty przedadopcyjne - natomiast nigdy nie robiłam tego w przypadku kota z FIV+ .

I biorąc TO pod uwagę taka wizyta powinna jednak nie ograniczać się do standardowego sprawdzenia potencjalnego DS.
Skoro tego nie rozumiesz - to już Twój problem, ale nie oznacza to, że z takim podejściem eliminujesz problem kota z FIV+ i DS, który z taką chorobą będzie miał do czynienia.

To, że kot FIV+ to Legnica chyba wie już?
Też potrzymam za domek

[Bungo]

Forumowy domek dla FIV-ka
nieustająco

[Aleksandra59]

To może wcześniej - po tym huuurrra optymiźmie związanym z propozycją Legnicy - poprosimy Zofia&Sasza o informację o stanie zdrowia Teo

Bo jakoś dziwnie brakuje mi pewnych informacji:

- nie wiadomo nadal gdzie Teo jest U Zofia&Sasza - w tej małej klitce zasiatkowanej Widziałam zdjęcia tej niby woliery, ale to miejsce standardów miau raczej nie spełnia
- jakie są ostanie wyniki Teo - chyba nie są tajne i płacić za nie nie trzeba.

Dlaczego Zofia&Sasza nie informuje na forum o tym co się dzieje z Teo

W końcu stan zdrowia kota, który ma FIV+ dla potencjalnego DS to ważna informacja - dlaczego Zofia&Sasza tej informacji nie udostępnia

[Femka]

Fakt, dla kota z FIV też nie sprawdzałam domku.
A tak na przyszłość, na co powinno się zwrócić uwagę, oprócz standardowych rzeczy?

A59, mogłabyś? Na przyszłość ta wiedza się przyda.

[casica]

W końcu stan zdrowia kota, który ma FIV+ dla potencjalnego DS to ważna informacja - dlaczego Zofia&Sasza tej informacji nie udostępnia

Czy Ty jesteś zainteresowana ewentualną adopcją? Alternatywa gdyby Legnica nie zdecydowała się jednak na adopcję? To miło

Poza tym podłączę się w pewnym sensie do pytania Femki - czym różni się sprawdzenie domu dla FIVka od sprawdzenia domu dla kota z FELV lub pnn, dla kota okaleczonego, czy też dla kota, który z jakiegoś względu musi być izolowany? Jeśli wiesz, to proszę powiedz, być może dzięki Twojej pomocy nie popełnię żadnego błędu

[jaaana]

To może wcześniej - po tym huuurrra optymiźmie związanym z propozycją Legnicy - poprosimy Zofia&Sasza o informację o stanie zdrowia Teo

Bo jakoś dziwnie brakuje mi pewnych informacji:

- nie wiadomo nadal gdzie Teo jest U Zofia&Sasza - w tej małej klitce zasiatkowanej Widziałam zdjęcia tej niby woliery, ale to miejsce standardów miau raczej nie spełnia
- jakie są ostanie wyniki Teo - chyba nie są tajne i płacić za nie nie trzeba.

Dlaczego Zofia&Sasza nie informuje na forum o tym co się dzieje z Teo

W końcu stan zdrowia kota, który ma FIV+ dla potencjalnego DS to ważna informacja - dlaczego Zofia&Sasza tej informacji nie udostępnia

Jaka jest wymagana powierzchnia dla jednego kota wg standardów miau?
I pytanie do casicy - czy to też będzie sprawdzone podczas wizyty przedadopcyjnej?

[Aleksandra59]

Fakt, dla kota z FIV też nie sprawdzałam domku.
A tak na przyszłość, na co powinno się zwrócić uwagę, oprócz standardowych rzeczy?

A59, mogłabyś? Na przyszłość ta wiedza się przyda.

Femka rozumiem, że lubisz się bawić na tym forum i udawać jaka to dociekliwa jesteś - zanim napiszesz sprawdź na jaki post odpowiadasz Nie sprawdzałam domu dla FIV+

[Femka]

skoro sprawa jest tak drażliwa, to w ogóle chyba należy ustalić, jakie są te standardy miau, żeby casica mogła rzetelnie odbyć wizytę przedadopcyjną.

Fakt, dla kota z FIV też nie sprawdzałam domku.
A tak na przyszłość, na co powinno się zwrócić uwagę, oprócz standardowych rzeczy?

A59, mogłabyś? Na przyszłość ta wiedza się przyda.

Femka rozumiem, że lubisz się bawić na tym forum i udawać jaka to dociekliwa jesteś - zanim napiszesz sprawdź na jaki post odpowiadasz Nie sprawdzałam domu dla FIV+

świadomie cytowałam własny, żeby nie powtarzać jego treści.

Co do sprawdzania domku dla kota FIV, to skoro przywołałaś szczególne uwarunkowania myślałam, że wiesz, czy i jakie są różnice dla takiego kota.

[casica]

To może wcześniej - po tym huuurrra optymiźmie związanym z propozycją Legnicy - poprosimy Zofia&Sasza o informację o stanie zdrowia Teo

Bo jakoś dziwnie brakuje mi pewnych informacji:

- nie wiadomo nadal gdzie Teo jest U Zofia&Sasza - w tej małej klitce zasiatkowanej Widziałam zdjęcia tej niby woliery, ale to miejsce standardów miau raczej nie spełnia
- jakie są ostanie wyniki Teo - chyba nie są tajne i płacić za nie nie trzeba.

Dlaczego Zofia&Sasza nie informuje na forum o tym co się dzieje z Teo

W końcu stan zdrowia kota, który ma FIV+ dla potencjalnego DS to ważna informacja - dlaczego Zofia&Sasza tej informacji nie udostępnia

Jaka jest wymagana powierzchnia dla jednego kota wg standardów miau?
I pytanie do casicy - czy to też będzie sprawdzone podczas wizyty przedadopcyjnej?

Standardy miau są niepokojące w tym akurat względzie, choć przykro o tym pisać.
Ale wszak wszyscy znamy przypadki przetrzymywania np ponad 50 kotów na powierzchni 48 chyba metrów kwadratowych. Taki "standard" u wielu osób wywołuje aplauz, a oznacza defakto mniej niż metr kwadratowy powierzchni na jednego kota. To niepokojące. Akceptacja dla takich "standardów" jest niepokojąca, co pozwolę sobie podkreślić.
Tak więc w kwestii powierzchni będę się kierować raczej przytaczanymi w różnych dyskusjach wymogami wyznaczonymi przez związki hodowców.