Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto mar 20, 2012 20:36 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Neigh, ty nawet rodząc jesteś hardcorem :ryk:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Wto mar 20, 2012 20:59 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Może porod jest dla ludzi ale stanowczo nie dla Kotkinsa.
Kotkinsy rodzą się na skutek cięcia cesarskiego.
Kotkinsy nie lubią bólu.

I wiedzą co robią!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 20, 2012 21:09 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Może porod jest dla ludzi ale stanowczo nie dla Kotkinsa.
Kotkinsy rodzą się na skutek cięcia cesarskiego.
Kotkinsy nie lubią bólu.


I wiedzą co robią!!!

Ja tu widzę sprzeczność :roll: Operacja i bez bólu? 8O Po porodzie tzw naturalnym, może być znieczulany przecie - od razu jesteś w formie wyczynowej. Po cesarce boli dłuuugo.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto mar 20, 2012 21:14 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

shira3 pisze:
kotkins pisze:Może porod jest dla ludzi ale stanowczo nie dla Kotkinsa.
Kotkinsy rodzą się na skutek cięcia cesarskiego.
Kotkinsy nie lubią bólu.


I wiedzą co robią!!!

Ja tu widzę sprzeczność :roll: Operacja i bez bólu? 8O Po porodzie tzw naturalnym, może być znieczulany przecie - od razu jesteś w formie wyczynowej. Po cesarce boli dłuuugo.

mama mówi, że nie bolało
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Wto mar 20, 2012 21:18 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

No to ja nie wiem. Tylko sobie wyobraziłam, ze jak rana to i boli. Nawet po skaleczeniu. Widziałam dziewczyny po cesarkach -trochę dochodziły do pełnej sprawności. Ale może się mylę.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto mar 20, 2012 21:23 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Jak oglądałam te pocesarkowe......to wolę jednak moją wersję.
Pewnie, że czasem nie ma innej możliwości. Ale mówię o takich kiedy jest.

Hardcorem, a ciamu? :-) Ból czasem ma sens. A te opowieści, są NAPRAWDĘ przesadzone:-). Moja przyjaciółka twierdzi, ze mnie powinni rodzącym na receptę zapisywać - bo jestem jedną z niewielu osób, która uparcie twierdzi, ze poród dla ludzi i tepi te strrrrrrraszne opowieści.

W wodzie nie boli. Boli w normie. Idzie wytrzymać. W ogóle jak sie ma tak jak by się chcialo i człowiek słucha swojego organizmu to jest lepiej. I powiem Wam szczerze wolę poród niż zgorzel:-)

O tym właśnie Shira piszę. Ja po porodzie chodziłam w miarę normalnie. Czego o tych po cesarce powiedzieć nie można.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto mar 20, 2012 21:25 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

nie boli. miałam 3 :mrgreen:

chodziłam normalnie - nawet biegałam po picie tym po naturalnym porodzie
ObrazekObrazekObrazek

katka323

 
Posty: 4140
Od: Wto maja 19, 2009 21:20

Post » Wto mar 20, 2012 21:51 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Chodzenie nie boli,siadanie boli.
Leżałam na sali w szpitalu z taką po "porodzie naturalnym" i mnie bolało jak byłam w połowie drogi do pionu a ją już prawie przy pionie.Mnie w brzuchu a ją w "miejscu naturalnym":)
Jedynym minusem był dłuższy pobyt w szpitalu po cesarce.

Shira ja miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, nic a nic nie bolało.
Boli raczej po nacięciu przy naturalnym porodzie.
Tak sobie myślę:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto mar 20, 2012 21:52 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Poród pikuś, nawet pośladkowy(córka), ale ja mam ADHD(sama se stwierdziłam) i ciąża jest dla mnie zdecydowanie za długa. Czemu ludzie nie mogą 9 tygodni, jak kotki na przykład? :ryk:

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Wto mar 20, 2012 22:21 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Shira ja miałam znieczulenie zewnątrzoponowe, nic a nic nie bolało.
Boli raczej po nacięciu przy naturalnym porodzie.
Tak sobie myślę:)

Ja nie mówię - w trakcie , tylko po. Zewnątrzoponowe stosuje się też przy naturalnym. I są to tylko moje wyobrażenia co do rany i jej rozmiaru.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto mar 20, 2012 22:24 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

rana ma jakieś 10-12 cm? i ręczę słowem honoru, że nie boli. ze szpitala wyszłam po ok 5 dniach, podobnie jak po porodzie sn
ObrazekObrazekObrazek

katka323

 
Posty: 4140
Od: Wto maja 19, 2009 21:20

Post » Śro mar 21, 2012 8:24 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

KOTY Z NARNII pisze:Poród pikuś, nawet pośladkowy(córka), ale ja mam ADHD(sama se stwierdziłam) i ciąża jest dla mnie zdecydowanie za długa. Czemu ludzie nie mogą 9 tygodni, jak kotki na przykład? :ryk:


O tototo. Ciąza sucks. Myślałam, ze zwariuje. Nie widziałam swoich stóp, byłam wielka jak słonica. ( przytyłam prawie 20 kg.....bo brałam hormony, spoko schudłam;-) ). Mdliło mnie - nawet od zapachów. Nie mogłam się położyć na brzuchu. Młoda się uparcie pchała pod żebra. Kazali mi leżeć. Puchłam. No i najgorsze z najgorszych "badanie po obciażeniu glukozą"

Poród to było normalnie wybawienie po tej gehennie:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro mar 21, 2012 17:12 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

Nigdy nie widzę swoich stóp.Biust.
W ciąży w ostatnim tygodniu brzuch przerósł to moje nadmierne ustrojstwo z przodu.Nic mi to w sumie nie zmienilo.

A pracowałam do tygodnia przed porodem, nawet i na sali operacyjnej.Było ok.
Aczkolwiek nie powtórzyłam tego doświadczenia- chyba nadaję się wyłącznie na matkę jedynaka.

Jedynak po zostaniu laureatem konkursu historycznego i domniemanym licealistą postanowił,że teraz szkoła będzie chodziła do niego a nie on do szkoły...poziom głupoty nastolatków jest niezmierzalny.
Jest wielki.I ważny.I mam ochotę dac mu w łeb!!!!! :twisted:
Negocjujemy.
Nie cierpię demokracji!!!

Ktoś chce go może wziąść na DT??Odbiorę za jakieś 5 lat... :mrgreen:

Albo niech go ktoś chociaż wypożyczy na jakiś czas!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 21, 2012 17:23 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

O nie , żadnych nastolatków na DT, ja już wolę moje 9 kotów, przynajmniej nie pyskują w zrozumiałym języku.

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Śro mar 21, 2012 20:50 Re: Koty generalnie acz nie zawsze normalnie III

kotkins pisze:Ktoś chce go może wziąć na DT??Odbiorę za jakieś 5 lat... :mrgreen:

Cha, musiałabyś dać nie tylko wyprawkę, ale wręcz super wypasiony posag :twisted:

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 270 gości